kathy78- zyje sie tylko raz ;)

TRENING:

Mialo byc co innego,ale jak weszlam na silownie,stwierdzilam ,ze dzis mi lepiej pojda aeroby (po wczorajszym p.pump)

30 min interwaly na spinn bike'u
10 min - topex T

W jednej serii :Plank-side plank/15 pompek/plank side plank/10pompek/plank-hold 1min itd.. 3 razy

Basen : 30 min -50m kraul-25zaba-50m kraul-25zaba i tak w kolko..Az sily nie mialam..

MICHA :
1.Owsiana z rana
2.Whey po treningu
3.Losos+lyzka kaszy+duzo salatki+2kawalki polenty
4.migdaly+3kostki ciemnej czekolady
5.Kawa +skinny muffin ...
6.Jajecznica na kabaczku i pomidorach

Krac? Z ta bigoreksja to nieco przesadziles...Jesli miales mnie na mysli.Ja nie mam zadnych problemow tego typu..Czasem warto sprawdzic dokladnie,zanim sie uzyje pewnego terminu..Trenuje-bo lubie..I podchodze do tego wszystkiego bardziej racjonalnie i z dystansem,niz wiele osob na tym forum..

https://www.sfd.pl/!!Bigoreksja_-_dowiedz_się_czy_jesteś_bigorektykiem.!!-t240352.html

ps.Zwierzu..


Zmieniony przez - kathy78 w dniu 2009-08-28 09:29:38

Trenuje-bo lubie..

Alkoholicy też mówią, że piją, bo lubią .

Niezle porownanie...no comments...
Moze Tobie Radziu tez sie przyda dokladniejsze przestudiowanie tematu bigoreksji..?Jakbyz nie zauwazyl,link jest powyzej.
Aa,zapomnialam,przeciez Ty zawsze wszystko wiesz najlepiej..

Zmieniony przez - kathy78 w dniu 2009-08-28 10:02:18

Trochę więcej dystansu... Czy takie rzeczy traci się po trzydziestce?

Sluchaj,ja mam wiecej dystansu do swojego zycia i tego co robie niz moglbys sie spodziewac.Nie oceniaj mnie,bo mnie nie znasz wogole..A moj wiek o niczym nie swiadczy.Nie lubie po prostu,jak ktos zarzuca mi cos,co jest kompletna bzdura i tyle. Zawsze bede bronic swojej racji

OK.

To smutne gdy ktos odchodzi ,a mysli sie o tym bardziej ,gdy to ktos w naszym wieku .Prawda jest ,ze nie wiemy gdzie i kiedy.Dwa tygodnie temu lezymy na plazy i meżczycna ciut po 30-stce był na plazy z rodzicami zona i 2lenim synkiem nagle zasłabł ,ludzie zaczeli go reniomowac potem ratonicy przylecił helikopter .ktory lądował na plazy niesety nie udało sie nic zrobic umarł ,włozyli ,go w foliowy worek i odlecieli ,widzac rozpacz jego rodziny ...straszne przezycie

Vajolet..Dlatego ja doceniam kazdy dzien,cieszy mnie to,co robie..bo we wszystko co robie staram sie wlozyc serce ..
A refleksja po takich wydarzeniach zawsze zostaje..

Czytalam wczesniej artykul dotyczacy,czym jest dla ludzi pojecie szczescia..bylo tam takie zdanie:

''Life is all about the highs and lows..Learn to enjoy the ride and you might just get your happy ever after...''

TRENING :

Rozgrzewka :
10 min wiosla

1.Przyciaganie sztangielki w podporze (lawka)/prawa/lewa reka
10x14kg/7x16kg/5x20kg

2.Sciaganie drazka do klatki:
10x30/8x35kg/5x40/4x45kg

3.Low row:
12x25kg/10x30/7x35/5x40kg

4.Przenoszenie sztangielki:
12x14kg/9x16/6x18/5x18kg

5.Uginanie ramion ze sztangielkami (ze skretem ):
10x8kg/6x10kg/7x8kg/6x8kg

6. Uginanie przedramion w oparciu o lawke(izolowane)
Sztangielka 6kg
prawa : 8x6/6x6/6x5 lewa:7x6/5x6/5x6

7.Uginanie przedramion (cables):
12x10kg/8x12,5/5x15kg

8. 3serie 21/''sztanga'' 7kg

9.Brzuch : plank/side plank i inne wynalazki

MICHA:

1.Owsianka z ranka+whey
2.Whey po treningu
3.Krewetki+kasza+jarzyny (brokuly,fasola czerwona,kukurydza itd)+oliva z olivek
4.Wafel ryzowy z maslem orzechowym
5.Baton bialkowy (czekoladowy... )
6.Piers z kurczaka+ryz+ sos z ostryg+ swiezy sok z marchwii i jablek


Zmieniony przez - kathy78 w dniu 2009-08-28 21:47:00