Robert Piotrkowicz IFBB Pro

Czekam z niecierpliwością. Myslałem, że Radek Słodkiewicz będzie szybciej PRO niż Robert, ale życie zaskakuje :)

Jezeli chodzi o te zawody i o ich obsadę nie zdziwie się jak Roberta zobaczymy w finale Gratulacje dla drugiego Naszego PRO!!!

A ja sie zdziwie

A ja się ucieszę.

mysle ,ze jak na pierwsze swoje zawody profi pokona w swojej kategorii 6 zawodnikow bedzie dobrze.jak 10 bedzie super-bo w trojce finalistow go nie widze....sedziowie musza sie z nim oswoic....
co do radka-juz dawno powinien to zrobic a nie brnac w kolejne afery i zawieszenia degradujac tym samym swoje sukcesy.podobnie juz dawno powinni to zrobic gluchowski,strzelinski.pomarnowali swoje zyciowe szanse i rozmienili je na drobne a odniesione poprzednio sukcesy zostaly mocno zdewaluowane.i ciagle wracaja i wracaja ale wrocic juz nie moga...(patrz temat: gluchy powraca...).

Masti-chyba zapomniałeś dlaczego nie przeszedłem do profi więc wyjaśniam jeszcze raz. Nie wstąpiłem w szeregi zawodowców ponieważ PF uzależniał to od tego czy OLIMP będzie "sponsorował PZKFiTS".Jak sprawy się dalej potoczyły?Myślę że wszyscy forumowicze wiedzą,sprawy w sądzie nabrały rozpędu i zaczynają toczyć się jedna za drugą,mam nadzieję że koniec już bliżej niż dalej choć świadków bardzo dużo.Jeśli ktoś dalej chce poruszać ten temat to proszę przenieść go do innego działu z tym wątkiem związanym.

Sukcesy odnoszę dalej,tym razem jako trener,jest ich niemało i to na arenie polskiej jak i na międzynarodowej.Nazwisk zawodników dla ich dobra nie będę wymieniał

Panie Piotrze prosze sprawdzic PW
Sory za offtop

Siemanko Piotr zgadza sie bo i na MP jako trener osiagnoles sukces wiem z kim i wiem w ktorej wadze bo Mariusz podpowiedzial po cichu :) a kolego ktorego prowadziles bardzo sympatyczny i przedewszystkim rozwojowy , pozdrawiam p.s. nie w****iaj sie pseudoznawcami na tym forum

nie mialem zamiaru cie urazic,jezeli tak to odebrales...
i az tak nie znam szczegolow tej dziwnej sprawy-ale mam wlasne zdanie w oparciu o informacje na tym forum i w prasie.ale rezultaty zna kazdy-pro jest jak na razie tylko piotrkowicz.daszkiewicz w tamtych czasach nie mial zbytnio szans cokolwiek zrobic z przyczyn obiektywnych i subiektywnych.

chodzilo mnie tylko o sukcesy jako zawodowy kulturysta-w tamtych latach byly duze szanse na naprawde scisla czolowke zawodowcow dla was obu.
a czy wazniejszy jest sukces jako mistrz profi,czy po prostu miec wlasne udane zycie i osiagac sukcesy na innych plaszczyznach,bez takiego poswiecania wlasnego zdrowia i czasu-to juz wybor danego czlowieka.

lata kulturysty ,kiedy osiaga maksymalne sukcesy sa przewaznie ograniczone .arni zrobil to chyba najlepiej-pomijajac niepotrzebny wg mnie start w 1980.przeszedl na inne plaszczyzny,inne przelozenia ,inne priorytety i gratyfikacje.
gorzej ,gdy mistrzowie sa zmuszeni przez sytuacje startowac w nieskonczonosc az do zupelnej kompromitacji...
przez to strasznie depresyjny byl dla mnie film wrestler.....i denerwuja mnie starty malysza zajmujacego coraz gorsze pozycje...

ogolnie mozna powiedziec ,ze trzeba wiedziec ,kiedy sie wycofac a takze,ze nie ma tego zlego,co na dobre wyjjdzie.

moze wiecej sie dowiemy jak zapadna jakies konkretne wyroki w sadzie?kiedy to ma byc?