Robert Piotrkowicz IFBB Pro

Patroni kandydatek na Miss posuwają je w pupsztala a w przypadku kulturystów to niewiem, ale śmiem twierdzić, że niekoniecznie

nie obrażaj nikogo bo ban ! tak to groźba


To nie jest sport ? A co to jest ?

Nie ma żadnego bardziej wymagającego sportu niż kulturystyka ! Nie ma , może jest coś na równi. Ale Tyle czynników wpływa na ten sport że jest u mnie numerem jeden ze wszystkich mi znanych. Trzeba się zaangażować na 200% we wszystkich dziedzinach życia aby osiągnąć sukces, więc to Ty nie opowiadaj głupot że to nie jest sport.

Kulturysci nie chca ratowac swiata i nie gadaja o pokoju na swiecie a kandydatki na miss jak najbardziej.

he he he

Lucaspowder na milion procent i jeszcze więcej. Co za niesprecyzowane brednie.

Czyli na czym polega rywalizacja? Szybkosc?sila?skocznosc?wytrzymalosc? Chodzi mi o same zawody, ktore nie roznia sie od wyborow miss lol, samo cwiczenie na silowni to owszem sport.

Dobra stary nazywaj to jak chcesz. Jak ci się kulturystyka nie podoba to "trenuj" do zawodów miss. Wstaw sobie silikony, naucz się "przemowy" w której poruszysz jakże ważne dla ludzkości kwestie głodu na świecie i kryzysu gospodarczego. Jeżeli będziesz wystarczająco dobry to możliwe że uhonorują cię kwiatami i wstążką z napisem "Kulturystyka to to samo co wybory miss".
Kręcisz spam w temacie człowieka który swoje życie poświęcił Kulturystyce. Życzę ci żebyś też kiedyś znalazł w życiu jakąś pasję i poświęcił się jej w takim stopniu w jakim robią to kulturyści. Może wtedy zrozumiesz jaka jest różnica pomiędzy wyborami miss a naszym żelaznym sportem. Amen

Oburzacie się, a jest w tym krzta prawdy. Kulturystyka to trochę taki konkurs piękności, tyle że w innym wydaniu. Nie ma wyników, wygrywa "najpiękniejszy" - najbardziej doj***ny, wysuszony i pociachany gościu.

Nie mylić z trudem włożonym w jedno i drugie, bo nie o tym ten post.

Zmieniony przez - HaVoK89 w dniu 2011-09-26 19:07:58

pisanie ze kulturystyka jest najbardziej wymagajacym sportem jest tak samo skrajnie glupie i bezsensowne jak porownanie tej dyscypliny do wyborow miss.
rozwazanie wyzszosci jednej dyscypliny nad druga to walka z wiatrakami. prawda jest taka ze to nie dyscyplina okresla poziom zaangazowania tylko osoba ktora ja uprawia i to ona decyduje jaki bedzie jej poziom poswiecenia, pasji i oddania i czy stworzy z tego proces. mozesz biegac maratony, mozesz plywac, mozesz nawet strzelac do kaczek ale jesli nie wlozysz w to serca to nawet jesli bedziesz sie nazywał "triathlonistą" bo raz na miesiac wsiadziesz na rowe a potem pobiegasz - sportowcem nie bedziesz.

jesli przez kulturystyke ktos rozumie rywalizacje na scenie, prezenie mieśni, naoliwianie ciala i wystawianie zebów na pokaz podczas pozy must muscular to wtedy rzeczywiscie mozna powiedziec ze kulturystyka ze sportem nie ma nic wspolnego. jesli jednak pojdziesz glebiej i zastanowisz sie co trzeba zrobic by na tej scenie sie znalezc wtedy zrozumiesz co to znaczy "uprawiać sport".

nie wiem w jakich kategoriach rozpatrywac kandydatki na miss bo nie znam od podszewki ich profesji ale to ze nie siedza ona wieczorem na kanapie z paczka czipsow jak ich rownolatki to chyba nie ulega watpliwosci...

tyle ode mnie pozdrawiam

Zmieniony przez - dead_LIFT w dniu 2011-09-26 19:42:57