Witam wszystkich :)
Owa Magdalena to właśnie ja (przepraszam, zapomniałam podać nicku w mailu)
U mnie wczoraj było średnio- pewnie dlatego, że decyzję o przystąpieniu do Was podjęłam natychmiastowo. Niemniej jednak:
Ćwiczenia:
rano 30 min. marszo-biegu
potem jakaś godzinka na rowerze w plenerze
i wieczorem ręce: rozciąganie tricepsu z gumą 2 serie po 20 rozciągnięć.
triceps push-up (opis ćwiczenia:
Połóż się na lewej stronie, nogi złączone, lekkko ugięte. Lewa ręka ma leżeć na prawym biodrze, a prawa oparta o podłogę (na wprost lewego ramienia). Wspierając się na prawej ręce prostujemy ją w łokciu unosząc do góry ciało. Po wykonaniu ruchu bardzo wolno wracam do pozycji wyjściowej, tyle że bez dotykania ciałem podłogi!) po 10x na każdą stronę
3) podnoszenie sztangielek:(Stoimy w lekkim rozkroku, sztangielski w dłoniach, skierowane do nas. Wykonujemy ruch podnosząc lewą sztangielkę do góry (bez skręcania w stawie łokciowym), opuszczając lewe ramię w tym samym czasie wykonujemy podobny ruch prawą ręką.) 2 serie po 30 i później jeszcze jedna po 15 na koniec
4) Uginanie ramion z hantlami: 2 serie po 50, póżniej 1 po 100
5.
Aerobox Z lekkiego rozkroku, trzymając sztangielki w dłoniach, skierowane do nas, wykonujemy delikatny krok do przodu lewą nogą. Rozpoczynami powoli, prostując ramię przed sobą (raz jedna, raz druga ręka), następnie ćwiczenie wykonujemy coraz szybciej, tak przez 60 sekund.
6. Pompki na łóżku/
Usiądź na krześle, łóżku, stepie, nogi lekko ugiete, stopy płasko na podłodze. Oprzyj wnętrze dłoni na poręczy. Wolno wykonaj ruch, tak jakbyś ześlizgiwała się z krzesła , uginając ręce w łokciach. Wolno wróć do pozycji wyjściowej – wyprostowanych ramion- bez siadania.
2 serie po 10x.
Szczerze powiedziawszy po wczorajszym ćwiczeniu ramion czułam pewien niedosyt, chyba dołożę jeszcze
ćwiczenia na biceps i barki.
Dieta: rano musli z mlekiem
koło godz. 12 dwa wafle ryżowe
koło godz 15 obiad- ziemniaki + surówka z kapusty + żeberka
koło godz. 17 nektarynka i jabłko
wieczorem serek wiejski 200g + 1/4 papryki i 1/2 pomidora.
i dużooo wody.
wiem, wiem: owoce powinny być wcześniej, nie pod wieczór, wafle ryżowe na out i obiad też pozostawia wiele do życzenia, ale nie ja gotuję.
___
Dzisiaj nie dałam rady wstać na bieganie: eh, śpioch ze mnie. Za to za chwilę idę pojeździć trochę na rowerku. Dzisiaj mam trening brzucha! aż się boję jak będę jutro się czuć :)