każdy z was zauwazyłam,że ma inne cele,Twoje związane są z koszem no przy Twoim wzroście wcale mnie to nie dziwi...ach od razu przypomniały mi się czasy jak byłam smarkulą i chodziłam popatrzeć jak brat pogrywa na boisku no i oczywiście na jego kumpli
powodzenia
moje serce i umysł będą pchać mnie do walki,gdy ręce i nogi będą zbyt słabe...
http://www.sfd.pl/temat621220