elaine/ sporty walki- mój mały świat

kavva to podaj, podaj:):)

ruskie najlepsze

a wiec tak jak wiadomo na ruskie są potrzebne ziemniaki tak wiec gotujesz 0,5kg wiecje (dodam że ja robie zawsze około 2 kg farszu)

ziemniaczki sie ugotują to trzeba je ciepłe zmielić przynajmniej te na ciato:
jak troszke przestygną tak żebyś mogła rekami je dotykać, bierzesz taką kule która wielkością mieści się w obu dłoniach, do tego przygotowujesz sobie szklanke ciepłej (letniej) wody (około 200 ml)i mąke przenną,
kule dajesz na stolnice robisz w niej wgłegbienie wlewasz tam wody i obficie przysypujesz mąką i zagniatasz, robisz tak dopuki nie skończy Ci sie woda, cały czas dodając mąki. Na sam koniec ciasto musi miec taka konsystęcje żeby nie lepiło się do rąk i miało jak najmniej pęcherzyków podem dajesz pod ściereczke aż ostygnie.. mni czasem wychodzi za lepkie to potem jak odcinam kawałek do rozwałkowania to wyrabiam go jeszcze raz z odrobiną maki zeby nie było lepkie.
ogólnie mąki idzie b.dużo około 70 dkg.

ciasto można rozwałkować cieńko tylko tak żeby dziurki się nie porobiły, albo grubo jak wolisz.. ma bardzo delikatny smak. nawet uszka na świeta z nim robimy.

aby pierogi się nie lepiły robimy tak, gotujemy i po wy ciągnieciu na talerz (kładziemy je obok siebie) czekamy aż jedna strona obeschnie tak troche będziesz widziała o co chodzi i można już tą stroną dawać do własciwej miski i tak z każdą porcją i wtedy już możesz układać na poprzenie pierogi one sie wtedy nic nie będą zlepiać

można je również zamrozić ale układając jeden obok siebie w woreczku.

dodam że pierogów nie trzeba dokładnie lepieć starac sie tak jak to ze zwykłym ciastem, nawet niewprawna dloń może lepić, ani jeden pieróg mi sie nie rowalił a nawet mały kuzyn kiedyś lepił

polecam.. przepis zdobyczny

ale bym zjadłam mniam...

hehehe dziękuję bardzo:D na pewno wypróbuję i to pewnie dosyć szybko, bo mój brat ciągle rekordy w ilości zjadanych pierogów robi, więc z chęcią je zje :D

ja tez bym zjadła.. te sie fajnie lepi daj znac jak wypróbjesz

pewnie, że dam :) kavva idealne na oszukany posiłek :D

równiez skopiowałam sobie przepis jak tylko skonczy sie redukcja napewno wypróbuje- kiedys bedzie trzeba pierwszy raz spróbowac tych ruskich :)

Ann szkoda, że nas do testu nie wzięli :(

elaina bywa, widocznie inni bardziej sie nadaja do tego testu:)
i tak dopiero nasza redukcja to poczatki wiec na spalacze mozna jeszcze poczekac:)
choc wiadomo taki test bardziej motywuje do pracy bo gdyby nie patrzec wszyscy obserwuja co robisz , co ćwiczysz.

hehe no trudno:) Swoje i tak trzeba robić :D