Dużo osób wypytuje o dr Rylskiego, więc czytajcie uważnie :)
Jestem 2 tygodnie po zabiegu u dr Rylskiego. Znieczulenie miejscowe, co według mnie nie było żadnym problemem. Można było czuć, że "coś się dzieje" w okolicach klatki piersiowej, ale nie był to jakiś wielki ból. Jeśli nie jesteście z Kielc to radzę, żeby ktoś z wami pojechał na zabieg, bo np. ja przespałem całą drogę powrotną :) Więc lepiej nie wracać samemu.
Przez pierwsze kilka dni wszystko jest opuchnięte i wygląda tragicznie, ale nie należy się przerażać. Teraz jak minęły już 2 tygodnie, zostały mi tylko strupy na szwach i siniak (krwiak?) z jednej strony, klatka piersiowa już jest wyrównana i z każdym dniem wszystko wygląda coraz lepiej.
Po zabiegu trzeba chodzić 3 tygodnie w bandażu - pierwsze kilka dni jest niewygodnie, ale potem można się przyzwyczaić :) Na początku trzeba też spać na plecach, więc ja np. pierwszą noc miałem w połowie nieprzespaną :) Ale potem człowiek się przyzwyczaja i to już nie stanowi żadnego problemu.
Generalnie bardzo polecam dr Rylskiego, wziął ode mnie 950zł+50zł zdjęcie szwów po tygodniu, wszystko przebiegło prawidłowo. Na początku chciałem iść do klinikii chirurgicznej i płacić 4000-5000zł, ale teraz widzę, że dobrze zrobiłem, że zdecydowałem się na dr Rylskiego. Wszystko dobrze się goi i wygląda na to, że efekt końcowy będzie taki jak trzeba :) Już teraz jak zmieniam bandaż to nie mogę oderwać wzroku od lustra, wygląda to za*****cie