vajolet / dziennik /Redukcja - podsumowanie str 65-66 ,144

mozesz

vajolet przeczytałam gdzieś z Twoją wypowiedz dotyczącą Twojego tenta, ja mam też ten sam problem i właśnie próbuje się nauczyć nad nim panować bo chce interwały robić, i okazało się że moge jednak na orbitreku czy steperku mieć tętno 140, musze tylko pamiętać o tym żeby się rozluźnić i równomiernie i w miare głęboko oddychać, nie wiem jak jest z siłowymi ćwiczeniami bo nie mam pulsometra, ale myśle że zapomocą oddechu i psychiki (uspokojenia sie) można nad tym zapnować.
Wcześniej tez zawszse miałam na kardio po 170, 180 (nie licząc rowerka oczywiście).

obliques dzieki w takim razie sobie zamienie ,by brzucha nie forsowac zbytnio

_kavva_ przy spokojnych cwiczeniach typu arobic jeszcze panuje nad tetnem i oddechem ,ale jak juz skakałam na skance to trudno było,po jakims czasie musiałam zrzeygnowac.U mnie z silowymi jest roznie zalezy od cwiczenia np. przy wykrokach mam i nawet 170 ,ale jak robie przerwe to ladnie sie uspakaja ,przy przysiadach czy wyciskaniu jest na poziomie 140 nieraz nizej.Ja tez 2 razy robiłam interwaly i dałam rade ,serce sie uspakjało przy wolniejszym rytmie.A byłas z tym u lekarza ,co Ci powiedział?Ja byłam u kardiloga i stwierdzial ,ze tak moze dziac sie okresowo i ,ze przejdzie poprostu organizm moze byc osłabiony ,ale od grudnia jakoś przejsc nie cche lub przechodzi na troszke i potem na nowo sie zaczyna.

wiesz co nie byłam, ale z tego co kojaże to zawsze miałam wysokie tentno, właśnie jak bede u rodziców to sobie zmierze spoczynkowe ciekawa jestem jakie mam... ciekawe czy to jest niebespieczne dla zdrowia ;)

_kavva_ moja lekarz rodzinna twierdzi ,ze takie nierówne bicice serca nie jest normalne .U mnie spoczynkowe potrafi byc nawet 130 ,a nieraZ 90 .Trzeba uwazac przy wysiłku ,bo jak bedzie za wsyokie tetno może nawrt do arytmi dojść.

tabatka poszły gładko paradoks

a okres może CI się teraz trudno regulować, bo często zmieniasz i dietę i trening... najważniejsze że w ogóle masz


Zmieniony przez - flying w dniu 2009-03-24 15:26:47

flying mnie to troszke denerwuje ,ze mi sie spóznia nieraz jest za wczesnie .Ale dzis zaczelam mieć zachciewajki na słodkie wiec pewnie na dniach sie pojawi.
przy tabacie sie spoce ,ale daje rade ,fajna jest

a może to inna przyczyna w tym tkwi ... Radosuaf kiedyś Kice insynuował, może tak to okreslę

tabata - thrusters?;-> spróbuj kiedyś skaczącą, też fajne wrażenia

flying no mam nadzije ,ze raczej nie zabaezpieczmy sie i to często podwójnie .nie strasz mnie tutaj ,bo zaraz pójde test zrobicskaczaca TABATA to pajacyki?Ja robie thustera z 2 kilowym obciązeniem,narazie zrobiłam 2 raz

bez paniki, prorokiem nie jestem co najwyżej mogłabym wykrakac...

nie pajacyki, wybicie z głębokiego przysiadu jak najwyżej, z zamachem rękami czy czymkolwiek żeby pracowaly. chyba nie angażuje tyle mięśni co thrusters, ale nogi dostają ładnego znieczulenia, od bólu