Bolek1970/Dziennik/Lepiej pozno, niz wcale

Martwy Ciag 60kg/12/2, 90kg/12, 110kg/10, 120kg/8, 130kg/3 no i pozamiatane.... Nakrecilem filmik i stwierdzam , ze technika kuleje, ale nie wiem, czy wrzuce do krytyki...

Co to znaczy nie wrzucę? Znając życie to najpierw plecy podnosisz a potem ciągniesz sztangę i wstajesz z wygiętym kręgosłupem, a potem ciemno przed oczami Wiem jak to jest, bo sam tak wstaję na dużych ciężarach. Obniżyłem teraz obciążenia żeby prawidłowo technicznie się nauczyć. Co by nie mówić, to przy ciągu za duże ryzyko kontuzji. Staraj się zawsze patrzeć w sufit, to kręgosłup wyprostujesz

Filmy z 46 strony widziales ?
Raczej o inne bledy mi chodzi i wogole mowie o ciagu na prostych nogach...
Za duzo staram sie zrobic tu na raz, tak mi sie wydaje, bo ostatnio zaczolem sie koncentrowac na prostowaniu barkow itd
Wszelka krytyka mile widziana,





Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-03-21 17:50:56

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-03-21 18:01:51

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-03-21 18:03:15

"Prostowanie barków" to chodzi o wykonanie w końcowej fazie coś na kształt szrugusa? Bo akurat barków na filmie zabrakło

"Prostowanie barków" to chodzi o wykonanie w końcowej fazie coś na kształt szrugusa
No nie dokladnie, ale takie bardziej sciagniecie plecow, a wyprostowanie ramion
MC ze szrugsem wyglada inaczej.
Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-03-21 19:55:24

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-03-21 19:56:15

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-03-21 19:56:57

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2009-03-21 19:57:12

bardziej sciagniecie plecow, a wyprostowanie ramion
acha, czyli tak jak przy przyciąganiu wyciągu do klatki siedząc, dzięki

MC ze szrugsem, mozesz u Wysu(a), na blogu podejrzec (w ostatnich kilku stronach). Ja wlasnie to mam niedociagniecie w MC, z prostowaniem barkow(plecow), ale nie wiem, jak to ma dokladnie technicznie wygladac....

MC ze szrugsem jak to nazywacie jest podstawową odmianą MC ciężarowców - taki pełny ruch wyciągania sztangi jak najwyżej to tylko możliwe.

Bolek, ja nic nie chcę mówić, bo pewnie wiesz co robisz. Ale końcowa faza ruchu - jak odkładasz sztangę - dla mnie tragedia. Kiedyś sobie coś urwiesz. Bo całość ruchu nie jest źle i w zasadzie płynnie. Masz tylko trochę wygięte plecy. Ale odłożenie sztangi to takie nagłe, mocne przyspieszenie. To świadczy o tym, że luzujesz mięśnie mając jeszcze sztangę w dłoniach. Robisz ruch bez kontroli, prędzej czy później złapiesz na tym kontuzję. Powinieneś robić płynny ruch i trzymać napięte mięśnie aż do odłożenia sztangi. To taka moja uwaga.

bolek1970 - sila spora tylko jak dla mnie za bardzo ugiety kregoslup masz przy tych ciagach...

a co do tych moich ciagow ze szrugsem to tez nie mozna ich polecic jako material instruktazowy bo na filmiku nie robie plynnego przejscia z ciagu do szrugsa, a WODYN pisal zeby robic to plynnie

pozdro

co do tego filmiku to ja mam więcej zastrzeżeń niż Wysu. Pleców nie masz prosto robi sie z nich mały koci grzbiet a przy wieksych cięzarach to będzie duży koci grzbiet. U mnie na siłce trener zalecał coś takiego: Zanim sie jeszcze pochylisz to łopatki ściągnięte, klat w przód a dupa do tyłu, aż będziesz miał wtażenie że naturalna krzywizna krągosłupa ci sie "pogłebia" potem sie pochylasz i ciagniesz. Proponouje na małym ciężaże tego spróbować.