Obliques/Blog/ ksztaltowanie sylwetki - pierwsze podsumowanie strona 34

u nas pieczywo tez ****owe
dobrze że nie jadam już

buby ja bym nie mogla bez chleba, to jest moja najulubiensza z ulubionych potrawa

cofając się w tył 2 lata powiedziałbym to samo

teraz chleb jem jak sie spijem i nic pod reką nie ma innego, takie mniejsze zło, bo głodny łazić/tułać się nie lubię

z chlebem jak z cukrem, tylko adaptacja do nie używania w tym drugim jest w chooj dłuższa
osobiście od cukru odzwyczaiłem się całkowicie po około 2 tygodniach, do chleba ciągło koło roku, ale przetrwałem i wygrałem

No to ja z tym chlebem mam tutaj w Dunii lepiej. Na szczescie. Dunczycy maja swietny, boooski chleb zytni. Nazywa sie rugbrod. Moj ulubiony ma takie wartosci energetyczne: kcal: 180; B:5.5g; W:36g (w tym cukry proste 1.5g); T:1.5g; blonnik:10g. Czyli poezja. Jesli macie okazje, sprobujcie- naprawde warto!
Gorzej jesli czlowiekowi przyjdzie smak na jakas bulke. Wtedy dokladnie to samo jak u ciebie w CH: w supermarketach masa pieczywa do odgrzewania (jak dla mnie to wszystko sa rozne ksztalty i kolory chleba tostowego), piekarnie- szkoda kasy (kupisz cos rano, wyglada fajnie, wieczorem przypomina juz kawalek rozmieklej gumy). Wiec tez pieke sama. Na szczescie mozna tutaj kupic wszelkiego rodzaju maki, ziarna i nasiona

Buby, jak ty dales rade bez chleba? Nie wyobrazam sobie wcinac jajka na miekko "na sucho"

No wlasnie chlebek mozna samemu zrobic, a ewentualnie kupic. Ale seryyy!!!, Sery to samemu sie nie zrobi i sery w Szwajacarii sa mniam, mniam, koniecznie z niepasteryzowanego mleka takie prawdziwe, najlepiej kupowane u malych producentow, niebo w gebie Moja corka to wogole w Polsce sera nie chce tknac .
Moja kolezanka z Brazylii stwierdzila, ze jak do Szwajcarii przyjechala i ugryzla banana to myslala, ze sie popluje. Przywiozla raz prosto z Brazylii banany, dawala tego samego dnia bo sie juz psuly, ale nie da sie ukryc, ze roznica jest w smaku, dopiero czlowiek czuje, ze je niedojzale owoce.

Buby od wszystkiego sie mozna odzwyczaic, ale pamietaj Szkotowi tez sie prawie udalo odzwyczaic konia od jedzenia, gdyby tylko ten wczesniej nie umarl

PS. Jest jedna roznica miedzy mentalnoscia Dunczyka i Szwajcara!
Pozycja kobiety, ostatni kraj w ktorym kobiety dostaly prawa wyborcze, przedszkola tylko pol dnia, w szkole tez przerwa na 2 godziny i dzieci wracaja do domu. Jak masz dziecko zostajesz skazana, albo na oddanie do opieki innej kobiecie, alebo zostanie w domu co wiekszosc Szwajcarek czyni


Zmieniony przez - obliques w dniu 2007-11-19 14:48:05

martucha na początku było ciężko i się chleb śnił, ale dałem rade i teraz już mi się nie śni

Buby, masz u mnie respekt za niezlomnosc

Obliques, sery powiadasz? Jest taki jeden dunski ser- nazywa sie Gamle Ole czy jakos tak. Brrrr, ten smrod, cuchnie jak padlina doslownie. Nie zeby mial jakis taki specyficzny zapach- on po prostu cuchnie. Jak zreszta i wiele innych miejscowych serow . Wedliny? Nie wiem jak nazwac te roznokolorowe plasterki czegos tam pakowane w kolorowe pudelka i folie. Kupa soli i nic wiecej. Ja w przyplywie desperacji robie biala kielbaske

No i tak, to swieta prawda, opieke socjalna Dunczycy maja fantastyczna. Dotyczy to zwlaszcza mam i dzieci. Urlop macierzynski- 6 miesiecy z pelnym wynagrodzeniem. Nastepne pol roku to samo, ale do podzialu z ojcem dziecka... Nie wspomne o pomocy socjalnej. W przedszkolach (nie wiem czy wszystkich, przynajmniej w tych, ktore znam) jest zasada 1 opiekunka/opiekun na 2-3 dzieci. A Dunka, ktora nie pracuje zawodowo tylko zajmuje sie dziecmi to rzadkosc. Nawet jesli jest samotna matka poradzi sobie bez problemu. Nic tylko rodziny powiekszac
Problem jest tylko taki, ze statystyczna Dunka ma 30 lat, kiedy rodzi pierwsze dziecko i zazwyczaj konczy na dwojce, podczas gdy "nowi" Dunczycy (z Bliskiego i Dalekiego Wschodu, Afryki itd.) maja co najmniej trojke, a zaczynaja w wieku 20 lat. Jak tak dalej pojdzie, to Dunczycy beda mniejszoscia w swoim wlasnym kraju.

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2007-11-19 15:52:06

Urlop macierzynski?? Szwajcarka zapytalaby sie co to jest Wprowadzony dopiero jakies 3 lata temu w ilosci szczatkowej. Wczesniej nie bylo go bylo tylko zwolnienie lekarskie na okres pologu
Szwajcarzy nie wiedza co to jest prawdziwa wedlina, oni lubuja sie w suszonych miesach o ciagliwosci kalosza
PS Szwajcarzy to juz dawno mniejszosc w tym kraju, prawdziwego to mozna jedynie na cemntarzu zobaczyc, ale przyjezdni sa szybko wciskani w odpowiednie tryby i nastepne pokolenie nabiera waskiej mentalnosci. tu dominuje ex.Jugoslawia

Zmieniony przez - obliques w dniu 2007-11-19 16:04:34

I my tu na Polske narzekamy? Ech, cudze chwalicie a wcale go nie znacie

Ja mieszkam jakies 5 km od centrum i coraz czesciej mam wrazenie, ze znalazlam sie na Bliskim Wschodzie. Dookola slysze tylko "yala-yala" Zreszta Dunczycy maja z przybyszami coraz wiekszy problem. Ci ostatni robia sie coraz bardziej zuchwali (napady, kradzieze, oszustwa podatkowe, itd), "zwykle" kary przewidziane w kodeksie karnym ich nie odstraszaja, a nic innego zrobic sie nie da- no bo przeciez oni sa (nowymi) obywatelami Danii.

Ano, a wszystkiemu winny ten political correct, w polaczeniu z tolerancja. Europejczykom sie wydawala, ze jak oni tolerancyjni to sie przybysze tym samym odwdziecza, a tu figa... I teraz jest konsternacja co robic, Francja, Niemcy, Skandynawia...

Jutro powinien dojsc na stawy Animal flex, zobaczymy jak to swinstwo dziala, preparat roku, no no, moze efekt placebo chociaz bedzie
Dzis znow w ramach relaksu brzuch+HIIT, przynajmniej przestalam ziewac, chyba sie uzaleznilam, bo odczuwam takie lekkie swedzenie na widok sztangielek