Gruby Baha i rozmowy studenckie, czyli spampost w C/S

Z tego co wiem studiujesz prawo masz łatwiej ;]
Wiesz kto na co moze sobie pozwolic..

Everr - wiesz,ze nie znosze Anglii,ale uwierz mi,ze tutaj sluzba zdrowia tez wyglada****owo.Kilka miechow temu bylo glosno o kobietach,ktore zmarly po zazyciu lekow na raka piersi(nie jestem pewien czy akurat o ta chorobe chodzilo).Jedynym krajem w ktorym bylem i nie powiem zlego slowa o sluzbie zdrowia to Niemcy.Pelen profesjonalizm i dobra opieka.Tyle tylko,ze mieszkalem w Bawarii

Typer bo niemvcy ogulnie soa profesjoinalni we wszystkim powaszka bylem kilka razy. Wrocilem z poperaWIN ZROBILEM SIE JAK Babka co widac chyba po pisniimie

Pozdro

Maniu o lekarskim nie wiem nic,studia bardzo mala ucza,taka prawda...

A ze zlotych rad,to powiem Wam tyle,ze zawsze mozna o cos zaskarzyc!Zawsze.

Pinec - tyle ze u nas komuna jak s****ysyn dalej, kobiety skarzyly ginekologa przez ktorego 5 z nich stracilo dzieci i dostal upomnienie od komisji lekarskiej (sic)
jakbym byl na miejscu to bym lekarza z***al i mu cos powiedzial ale ze mnie tam nie bylo to... (moze to i lepiej nawet, bo ostatnio na uwagi lekarza podczas wizyty ze nic mi nie jest i ze symuluje mimo ze mial przed oczami moja karte ze szpitala zucilem krzeslem w sciane i ***lem dzwiami ze kawalek tynku odpadl )


Typer - hrrr mimo ze szwabow nie lubie za przeszlosc to jednak chcialbym cholernie do niemczech na stale wyjechac. Zawsze jak do francji jechalem przez niemcy to mialem ochote tam zostac, niesamowicie mi sie niemcy podobaja jako kraj, wszystko poukladane, niemiecka perfekcje widac wszedzie, jedynie turkow zdeka za duzo...

Zawsze popros o nazwisko i o numer zezwolenia na wykonywanie zawodu.To zabrzmi im profesjonalnie i moze wydygaja.

Niemcy ok,do koloru brudnego bys sie przyzwyczail.

W Bawarii za duzo ich nie ma - szczegolnie w mniejszych miastach

Zgadzam sie,ze Niemcow mozna nie lubic za przeszlosc i ich obecna zarozumialosc,ale porownujac Anglie do Niemiec to naprawde smiech mnie bierze.....Tutaj widze sam syf i brud - zona ostatnio klocila sie z Angielka w restauracji to jej wygarnela,ze Angielki to najbardziej leniwe baby na swiecie i tylko zra,siedza w restauracjach i laza na zakupy,a w domu to juz palcem nie chca ruszyc,bo zatrudnia Polke do sprzatania.Tak wlasnie zaczyna wygladac tutaj model rownouprawnienia - zadna(malo ktora) Angielka zrobi i przygotuje np:obiad - co najwyzej zamowi pizze......A juz o tych 13-14 letnich mlodych *****kach co jezdza z wozkami to nie wspomne....

Ostatnio czytalem artykul w Daily Mail w ktorym jeden z angielskich socjologow nazwal to co sie dzieje w Anglii "moda glupoty"Pewnie te ******lone fast foody zrobily Angolom sieczke z mozgu Znam tu ludzi co jedza 3 razy dziennie w Macdonaldzie i mowia,ze to restauracja......bo taki szyld ma tutaj Mac.......gdzie ja zyje



Zmieniony przez - Typer w dniu 2007-01-15 11:11:38

W stanach tez fast foody robia za restauracje,fast food to okreslenie od ktorego amerykance chca uciekac,pisza o tym w gazetach,ale sami miedzy sobia nie uzywaja takich pojec.Wiem,bo robilem w Burgerze przez krotki okres czasu .

Moj dobry znajomy robil za mangera w Macu.....zapamietalem jedna jego rade,ale jakze cenna "Jak masz cos kupic z Maca to tylko Cole "

Zgadzam sie z w/w rada,cholera mieso do burgerow na surowo tak smierdzi,ze ledwo wytrzymac idzie w chlodni...