Gdyby g**no mialo jakakolwiek wartosc, to biedak nie mialby nawet dupy..
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
cos widze ze maly zastoj wiec cos dorzuce od siebie;)
Co to jest: Ma 2 kilometry i sra po rowach ?
- Pielgrzymka.
Żona wraca do domu po piętnastym podejściu do egzaminu z prawa jazdy.
Mąż już tradycyjnie pyta:
- I co? Znowu cię dzisiaj wyruchali?
- Tak! We trzech! Ale tym razem zdałam!
:)
Co to jest: Ma 2 kilometry i sra po rowach ?
- Pielgrzymka.
Żona wraca do domu po piętnastym podejściu do egzaminu z prawa jazdy.
Mąż już tradycyjnie pyta:
- I co? Znowu cię dzisiaj wyruchali?
- Tak! We trzech! Ale tym razem zdałam!
:)
...
Napisał(a)
Dam tutaj pewną ciekawą stronę (jeśli to niedpowiednie miejsce to niech moderator wywali posta), może już ją znacie a jesli nie to warto zobaczyć.
www.dea.gensys.pl
Polecam ściągnięcie Borewicza, familiady, mistrzostw i czarnej kawy. Oczywiście inne też nie są gorsze
Podaje pare tekstów na zachęte
BOREWICZ
Podchodzi do małej dziewczynki w przedszkolu, podaje jej zdjęcie i mówi:
"Słuchaj mała, krótka piłka do ciebie - robisz pałę czy nie? Masz tu zdjęcie mojego pindola i sie zastanów..."
FAMILIADA
Pytanie: Co ostatnio mąż wsadził ci w dupę?
Odp. 1: yyy... ogórek
Odp. 2: kątomierz
www.dea.gensys.pl
Polecam ściągnięcie Borewicza, familiady, mistrzostw i czarnej kawy. Oczywiście inne też nie są gorsze
Podaje pare tekstów na zachęte
BOREWICZ
Podchodzi do małej dziewczynki w przedszkolu, podaje jej zdjęcie i mówi:
"Słuchaj mała, krótka piłka do ciebie - robisz pałę czy nie? Masz tu zdjęcie mojego pindola i sie zastanów..."
FAMILIADA
Pytanie: Co ostatnio mąż wsadził ci w dupę?
Odp. 1: yyy... ogórek
Odp. 2: kątomierz
...
Napisał(a)
W poradni małżeńskiej siedzi dość nerwowa para.
- Na czym polega państwa problem?
- Bo żona nie daje mi...- zaczyna mąż
- Uch, ty jełopie zakłamany!- przerywa żona - ja ci nie daję, napalona fujaro złamana?! Ja, ja?! Teraz to ci dup*** w głowie, co?!
- ...nie daje mi dojść...
- O ty! Ja ci dojść nie daję?! Jak ty masz niby dojść, impotencie z dziada pradziada, hipokryto ty ?!?!?
- ...do słowa.
Rok 2005.Wracaja Amerykanie z wyprawy kosmicznej, ale kapsuła się
uszkodziła i wylądowali w Polsce. Odkręcają luk, wychodzą, patrzą:
Jakiś brudny, zarośnięty rolnik, ubrany w sukmanę, orze pole w konie,
dookoła błoto, rozpadające się chałupy.
Podchodzi jeden z astronautów do rolnika i pyta:
"Excuse me, do you speak English?"
A facet odpowiada:
"Yes I do ...i ch*j mi, k*rwa, z tego!
Wpada McGyver do sklepu:
- Potrzebuję szybko kompletu kluczy nasadowych!
- Ale nie ma...
- A co jest ?
- No.. Ketchup..
- Może być!
Dowódca kompani wzywa kaprala:
- Słuchajcie, Kazikowi trzeba delikatnie powiedzieć o śmierci ojca.
- Tak jest. Rozkaz.
- Kompania zbiórka! - woła kapral. Kto ma ojca wystąp!... A ty Kazik gdzie się pchasz baranie.
Jasio podejrzał rodziców jak się kochali i pyta
-tatusiu dlaczego wy to robicie?
-bo mamusia chciala miec córeczke odpowiada speszony tata.
Na to Jasio zdejmuje majtki wypina dupe i mówi
-No to ja chce klocki lego
Przyszedł na pocztę Roman Giertych wypłacić pieniądze z konta, ale zapomniał dowodu. Kasjerka tłumaczy:
- Nie mogę wypłacić pieniędzy, dopóki nie udowodni mi Pan swojej tożsamości.
- No jak to? Ja jestem Roman Giertych, Liga Polskich Rodzin, komisja śledcza...Niech się Pani zapyta kogo bądź!
- Ponieważ nie ma Pan przy sobie dowodu, niech Pan w jakiś inny sposób potwierdzi swoją tożsamość - zgadza się kasjerka.
- A niby w jaki sposób? - pyta zdziwiony.
- Kilka dni temu w takiej samej sytuacji był poseł Lato. Zagrał z naczelnikiem w piłkę i wypłaciłam mu pieniądze bez problemów, poseł Gabriel Janowski odtańczył kazaczoka sejmowego i także otrzymał przelew bez dowodu...Niech Pan także coś wymyśli...
Roman Giertych podrapał się po głowie, zamyślił się, zapadł w siebie z wyjątkowo nawet jak na niego inteligentnym spojrzeniem. Po dłuższej chwili odzywa się do kasjerki:
- Wie Pani, same głupoty mi w tej chwili przychodzą do głowy...
- Wspaniale pośle Giertychu! Wspaniale!!! Wypłacić Panu w drobnych czy bez różnicy?
Syberia, środek zimy. Na przystanku autobusowym stoi chłopak i z wyraźnym zniecierpliwieniem chodzi tam i z powrotem. Co chwila wyciąga coś z kieszeni, patrzy krytycznie, kiwa głową, chowa i znowu zaczyna chodzić.
- Czeka pan na kogoś? - zagaduje życzliwie jeden z czekających
- Taaaa.... - odparł chłopak
- Długo już tak?
- Noooo...
Po czym wyjął z kieszeni termometr i powiedział:
- Jak nie przyjdzie do minus czterdziestu to wracam do domu.
czym sie rozni fortepian od slonia?
fortepian mozna zaslonic, a slonia nie mozna zafortepianic!
- Na czym polega państwa problem?
- Bo żona nie daje mi...- zaczyna mąż
- Uch, ty jełopie zakłamany!- przerywa żona - ja ci nie daję, napalona fujaro złamana?! Ja, ja?! Teraz to ci dup*** w głowie, co?!
- ...nie daje mi dojść...
- O ty! Ja ci dojść nie daję?! Jak ty masz niby dojść, impotencie z dziada pradziada, hipokryto ty ?!?!?
- ...do słowa.
Rok 2005.Wracaja Amerykanie z wyprawy kosmicznej, ale kapsuła się
uszkodziła i wylądowali w Polsce. Odkręcają luk, wychodzą, patrzą:
Jakiś brudny, zarośnięty rolnik, ubrany w sukmanę, orze pole w konie,
dookoła błoto, rozpadające się chałupy.
Podchodzi jeden z astronautów do rolnika i pyta:
"Excuse me, do you speak English?"
A facet odpowiada:
"Yes I do ...i ch*j mi, k*rwa, z tego!
Wpada McGyver do sklepu:
- Potrzebuję szybko kompletu kluczy nasadowych!
- Ale nie ma...
- A co jest ?
- No.. Ketchup..
- Może być!
Dowódca kompani wzywa kaprala:
- Słuchajcie, Kazikowi trzeba delikatnie powiedzieć o śmierci ojca.
- Tak jest. Rozkaz.
- Kompania zbiórka! - woła kapral. Kto ma ojca wystąp!... A ty Kazik gdzie się pchasz baranie.
Jasio podejrzał rodziców jak się kochali i pyta
-tatusiu dlaczego wy to robicie?
-bo mamusia chciala miec córeczke odpowiada speszony tata.
Na to Jasio zdejmuje majtki wypina dupe i mówi
-No to ja chce klocki lego
Przyszedł na pocztę Roman Giertych wypłacić pieniądze z konta, ale zapomniał dowodu. Kasjerka tłumaczy:
- Nie mogę wypłacić pieniędzy, dopóki nie udowodni mi Pan swojej tożsamości.
- No jak to? Ja jestem Roman Giertych, Liga Polskich Rodzin, komisja śledcza...Niech się Pani zapyta kogo bądź!
- Ponieważ nie ma Pan przy sobie dowodu, niech Pan w jakiś inny sposób potwierdzi swoją tożsamość - zgadza się kasjerka.
- A niby w jaki sposób? - pyta zdziwiony.
- Kilka dni temu w takiej samej sytuacji był poseł Lato. Zagrał z naczelnikiem w piłkę i wypłaciłam mu pieniądze bez problemów, poseł Gabriel Janowski odtańczył kazaczoka sejmowego i także otrzymał przelew bez dowodu...Niech Pan także coś wymyśli...
Roman Giertych podrapał się po głowie, zamyślił się, zapadł w siebie z wyjątkowo nawet jak na niego inteligentnym spojrzeniem. Po dłuższej chwili odzywa się do kasjerki:
- Wie Pani, same głupoty mi w tej chwili przychodzą do głowy...
- Wspaniale pośle Giertychu! Wspaniale!!! Wypłacić Panu w drobnych czy bez różnicy?
Syberia, środek zimy. Na przystanku autobusowym stoi chłopak i z wyraźnym zniecierpliwieniem chodzi tam i z powrotem. Co chwila wyciąga coś z kieszeni, patrzy krytycznie, kiwa głową, chowa i znowu zaczyna chodzić.
- Czeka pan na kogoś? - zagaduje życzliwie jeden z czekających
- Taaaa.... - odparł chłopak
- Długo już tak?
- Noooo...
Po czym wyjął z kieszeni termometr i powiedział:
- Jak nie przyjdzie do minus czterdziestu to wracam do domu.
czym sie rozni fortepian od slonia?
fortepian mozna zaslonic, a slonia nie mozna zafortepianic!
Gdyby g**no mialo jakakolwiek wartosc, to biedak nie mialby nawet dupy..
...
Napisał(a)
buahahahahahahh http://www.pasjans.pl/film_ze_mucha_nie_siada.html
na poczatku niezbyt smieszne ale w polowie sie rozkreca hehe
na poczatku niezbyt smieszne ale w polowie sie rozkreca hehe
Gdyby g**no mialo jakakolwiek wartosc, to biedak nie mialby nawet dupy..
...
Napisał(a)
A teraz moje :)
Przyjeżdża mąż z żoną na porodówkę, po chwili rodzą się bliźniaki, ale są rude. Żona mówi do lekarza:
- Panie doktorze, co ja powiem mężowi na te rude dzieci, skoro ja i on jesteśmy ciemni?
Lekarz na to, żeby powiedziała mężowi, aby przyszedł do jego gabinetu. Mężczyzna przychodzi i lekarz pyta:
- Uprawia pan seks z żoną raz na tydzień?
Mąż odpowiada:
- Nie.
- A raz na miesiąc?
- Nie
- Raz na pół roku?
- Tak
- To widzisz pan, coś tym zardzewiałym sprzętem narobił...
Żona z kochankiem leży w łóżku. Przychodzi mąż:
- Co wy tu robicie?
Żona do kochanka:
- Mówiłam ci, że to głupek !
Rozmawiają trzy prostytutki o preferowanych przez siebie pozycjach.
- Ja mimo wszystko lubię tradycyjnie, jak klient leży na mnie- mówi pierwsza.
- Ja lubię od tyłu- dodaje druga.
- A ja lubię na rodeo- chwali się trzecia, czym wywołala zdziwienie koleżanek.
- Jak to na rodeo, to znaczy jak?
- Normalnie, dosiadam klienta, po chwili oświadczam mu, że jestem nosicielką HIV i prubóję się jak najdłużej utrzymać na nim.
Pewna kobieta, pod wpływem filmu "Czterej pancerni i pies", napisała w ogłoszeniu
matrymonialnym:
"Poszukuję mężczyzny tak przystojnego jak Grigori, tak miłego jak Janek, silnego jak Gustlik, odważnego jak Tomek i wiernego jak Szarik.
Po miesiącu dostała odpowiedź:
"Droga pani, co prawda nie jestem tak przystojny jak Grigori, miły jak Janek, silny jak Gustlik, odważny jak Tomek i wierny jak Szarik, ale za to... lufę mam jak RUDY!!!
Panie doktorze, moj "mały" nie chce stać!
Lekarz obmacał członek pacjenta: - No i stoi ! Czego pan chce?
- Wytrysku!
- Jest i wytrysk! Nie potrzebnie mi pan zawraca głowę. Wszystko z panem w porządku...
- No to jeszcze buzi na pożegnanie
Na plaży nudystów opala się piękna dziewczyna. Podchodzi do niej umięśniony bubek, napina mięśnie i pyta zadowolony:
- Bomba, co nie?
- Tylko coś krótki lont do tej bomby - odpowiada dziewczyna.
Mąż i żona mają odbyć stosunek. Nagle mąż wyskakuje z łóżka, idzie do kuchni, otwiera lodówke, wyjmuje szklankę mleka, wkłada swojego małego i mówi:
- Pij mleko będziesz wielki!
Stoi panienka pod latarnią. Podchodzi do niej facet i pyta:
- Ile?
- Stówka - odpowiada ona.
Na to facet wyjął portfel, dał dziewczynie kasę, wziął lampę i poszedł.
Po plaży nudystów spaceruje matka z synkiem. W pewnej chwili synek pyta:
- Mamusiu, dlaczego jeden pan ma większego, a drugi mniejszego ptaszka?
- Dlatego Jasiu, że jeden jest biedny, a drugi bogaty.
Jasio przytakuje ze zrozumieniem, a po chwili woła:
- Popatrz, mamusiu! Tamten pan właśnie się bogaci!
Wpada facet do apteki i krzyczy:
- Ludzie! Przepuście mnie bez kolejki! Tam człowiek leży i czeka!
Ludzie poruszeni przepuścili, facet podbiega do okienka i mówi:
- Dwie prezerwatywy proszę
Mąż mówi do żony w trakcie sprzeczki:
- Gdybyś nauczyła się gotować, moglibyśmy obyć się bez kucharki!
Na to żona:
- Gdybyś ty umiał mi dogodzić, moglibyśmy obyć się bez ogrodnika!
Mąż wraca z pracy i widzi w popielniczce dymiące cygaro.
- Skąd jest to cygaro? - pyta.
- Nie wiem - odpowiada żona
- Pytam: skąd jest to cygaro!?
Na to głos z szafy:
- Z Hawany, idioto
Drogą szybkiego ruchu Katowice - Kraków jedzie biskup. Nagle zobaczył prostytutkę stojącą na poboczu i krzyczy:
- Dziecko, jesteś na złej drodze!
- A co, tiry już tędy nie jeżdżą?
Rozmawia dwóch starszych panów:
-Wiesz, taki stary już jestem, a w ogóle nie mam problemów z potencją.
Na to drugi:
- Jak ty to robisz?
- Jem pumpernikiel.
Panowie się rozeszli, jeden do domu, drugi do sklepu.
- Dzień dobry. Jest pumpernikiel?
Ekspedientka odpowiada:
- Jest.
- To poproszę 10 opakowań.
- Proszę pana, pół panu stwardnieje...
- To 20 proszę!
Pewien facet po zaspokojeniu swoich pragnień w domu publicznym schodzi do recepcji i chce zapłacić za usługę. Ku jego zdziwieniu nikt nie chce pieniędzy, a co dziwniejsze on sam otrzymuje 200 zł. Wieczorem opowiada koledze o całej sytuacji. Kolega rozochocony opowieścią, następnego dnia rusza pod ten sam adres. Po zaspokojeniu swoich pragnień schodzi do recepcji i chce zapłacić. Oczywiście nikt nie chce pieniędzy, a on sam otrzymuje od właściciela 50 zł. Ucieszony, ale nie do końca, pyta właściciela:
- Przepraszam, wczoraj był tu mój kolega i po wszystkim otrzymał 200 zł.
- Ale wczoraj była transmisja przez satelitę, a dziś tylko na kablówkę poszło!
Podczas zajęć laboratoryjnych studentka pyta prowadzącego:
- Panie profesorze, a dlaczego transformator buczy?
- Jakby pani miała 50 okresów na sekundę to też by pani buczała.
POZDRO :) !!!
Przyjeżdża mąż z żoną na porodówkę, po chwili rodzą się bliźniaki, ale są rude. Żona mówi do lekarza:
- Panie doktorze, co ja powiem mężowi na te rude dzieci, skoro ja i on jesteśmy ciemni?
Lekarz na to, żeby powiedziała mężowi, aby przyszedł do jego gabinetu. Mężczyzna przychodzi i lekarz pyta:
- Uprawia pan seks z żoną raz na tydzień?
Mąż odpowiada:
- Nie.
- A raz na miesiąc?
- Nie
- Raz na pół roku?
- Tak
- To widzisz pan, coś tym zardzewiałym sprzętem narobił...
Żona z kochankiem leży w łóżku. Przychodzi mąż:
- Co wy tu robicie?
Żona do kochanka:
- Mówiłam ci, że to głupek !
Rozmawiają trzy prostytutki o preferowanych przez siebie pozycjach.
- Ja mimo wszystko lubię tradycyjnie, jak klient leży na mnie- mówi pierwsza.
- Ja lubię od tyłu- dodaje druga.
- A ja lubię na rodeo- chwali się trzecia, czym wywołala zdziwienie koleżanek.
- Jak to na rodeo, to znaczy jak?
- Normalnie, dosiadam klienta, po chwili oświadczam mu, że jestem nosicielką HIV i prubóję się jak najdłużej utrzymać na nim.
Pewna kobieta, pod wpływem filmu "Czterej pancerni i pies", napisała w ogłoszeniu
matrymonialnym:
"Poszukuję mężczyzny tak przystojnego jak Grigori, tak miłego jak Janek, silnego jak Gustlik, odważnego jak Tomek i wiernego jak Szarik.
Po miesiącu dostała odpowiedź:
"Droga pani, co prawda nie jestem tak przystojny jak Grigori, miły jak Janek, silny jak Gustlik, odważny jak Tomek i wierny jak Szarik, ale za to... lufę mam jak RUDY!!!
Panie doktorze, moj "mały" nie chce stać!
Lekarz obmacał członek pacjenta: - No i stoi ! Czego pan chce?
- Wytrysku!
- Jest i wytrysk! Nie potrzebnie mi pan zawraca głowę. Wszystko z panem w porządku...
- No to jeszcze buzi na pożegnanie
Na plaży nudystów opala się piękna dziewczyna. Podchodzi do niej umięśniony bubek, napina mięśnie i pyta zadowolony:
- Bomba, co nie?
- Tylko coś krótki lont do tej bomby - odpowiada dziewczyna.
Mąż i żona mają odbyć stosunek. Nagle mąż wyskakuje z łóżka, idzie do kuchni, otwiera lodówke, wyjmuje szklankę mleka, wkłada swojego małego i mówi:
- Pij mleko będziesz wielki!
Stoi panienka pod latarnią. Podchodzi do niej facet i pyta:
- Ile?
- Stówka - odpowiada ona.
Na to facet wyjął portfel, dał dziewczynie kasę, wziął lampę i poszedł.
Po plaży nudystów spaceruje matka z synkiem. W pewnej chwili synek pyta:
- Mamusiu, dlaczego jeden pan ma większego, a drugi mniejszego ptaszka?
- Dlatego Jasiu, że jeden jest biedny, a drugi bogaty.
Jasio przytakuje ze zrozumieniem, a po chwili woła:
- Popatrz, mamusiu! Tamten pan właśnie się bogaci!
Wpada facet do apteki i krzyczy:
- Ludzie! Przepuście mnie bez kolejki! Tam człowiek leży i czeka!
Ludzie poruszeni przepuścili, facet podbiega do okienka i mówi:
- Dwie prezerwatywy proszę
Mąż mówi do żony w trakcie sprzeczki:
- Gdybyś nauczyła się gotować, moglibyśmy obyć się bez kucharki!
Na to żona:
- Gdybyś ty umiał mi dogodzić, moglibyśmy obyć się bez ogrodnika!
Mąż wraca z pracy i widzi w popielniczce dymiące cygaro.
- Skąd jest to cygaro? - pyta.
- Nie wiem - odpowiada żona
- Pytam: skąd jest to cygaro!?
Na to głos z szafy:
- Z Hawany, idioto
Drogą szybkiego ruchu Katowice - Kraków jedzie biskup. Nagle zobaczył prostytutkę stojącą na poboczu i krzyczy:
- Dziecko, jesteś na złej drodze!
- A co, tiry już tędy nie jeżdżą?
Rozmawia dwóch starszych panów:
-Wiesz, taki stary już jestem, a w ogóle nie mam problemów z potencją.
Na to drugi:
- Jak ty to robisz?
- Jem pumpernikiel.
Panowie się rozeszli, jeden do domu, drugi do sklepu.
- Dzień dobry. Jest pumpernikiel?
Ekspedientka odpowiada:
- Jest.
- To poproszę 10 opakowań.
- Proszę pana, pół panu stwardnieje...
- To 20 proszę!
Pewien facet po zaspokojeniu swoich pragnień w domu publicznym schodzi do recepcji i chce zapłacić za usługę. Ku jego zdziwieniu nikt nie chce pieniędzy, a co dziwniejsze on sam otrzymuje 200 zł. Wieczorem opowiada koledze o całej sytuacji. Kolega rozochocony opowieścią, następnego dnia rusza pod ten sam adres. Po zaspokojeniu swoich pragnień schodzi do recepcji i chce zapłacić. Oczywiście nikt nie chce pieniędzy, a on sam otrzymuje od właściciela 50 zł. Ucieszony, ale nie do końca, pyta właściciela:
- Przepraszam, wczoraj był tu mój kolega i po wszystkim otrzymał 200 zł.
- Ale wczoraj była transmisja przez satelitę, a dziś tylko na kablówkę poszło!
Podczas zajęć laboratoryjnych studentka pyta prowadzącego:
- Panie profesorze, a dlaczego transformator buczy?
- Jakby pani miała 50 okresów na sekundę to też by pani buczała.
POZDRO :) !!!
1
" Każda droga nawet ta najdłuższa zaczyna sie od pierwszego kroku "
...
Napisał(a)
kawaly bez kitu sa tu dobre w humorze duzo jest przecietnych/beznadziejnych, a tu prawie wszystkie sa calkiem smieszne
Poprzedni temat
Jak spędziliście ferie?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- ...
- 190
Następny temat
Witam na nowym serwerze! :-)
Polecane artykuły