Jestem Ripley i potrzebuję kraty, której nie da rady przebić Obcy .
Dział podglądam od czasów bardzo dawnych, kiedy jeszcze super przemianę wypracował RafalRRRR, ja czytałam, dziwiłam się temu bardzo i szłam na orbitreka . Po latach zaglądałam do kolegi po fachu Gwida, który szalał na Crossficie.
Od prawie 9 lat mam styczność z ciężarami (i też od tego czasu jestem na sfd), najpierw treningi kulturystyczne, aktualnie od 6 lat Crossfit, z jedną dużą przerwą od połowy 2019 do początku 2020 roku. Do konkretnych treningów powróciłam w czerwcu tego roku, w listopadzie doznałam kontuzji pleców (podrażnienie nerwu L4-L5) i od początku lutego wdrażam wszystko, na co pozwala mi fizjo.
Do kompletu kulturystyki, biegów OCR, hardstyle i freestyle kettlebells dołączam więc moją aktualną odmianę nie-do-końca Crossfitu. Aktualnie treningi to bardziej kalisteniczne FBW z mniej lub bardziej intensywnymi wstawkami kondycyjnymi. Być może za jakiś czas uda się dodać bardziej złożone ruchy z kettlami lub sztangą. Tutaj znajduje się mój kilkuletni pamiętnik treningowy: https://www.sfd.pl/DT_6ripley_Open2kXX_;_-t1103434.html
Spektakularnej redukcji nie przewiduję, jak zleci kilka kilogramów będę bardzo zadowolona - jestem typem który na treningu wytrzyma wszystko i się nie zająknie ale zabierzcie mi 20g węgli i się popłaczę .
Cele siłowo - sprawnościowe na te 3 miesiące:
-po 10 powtórzeń podciągania oraz dipów na poręczach w 4 seriach bez ciężaru (obecnie 6-7)
-jedno powtórzenie podciągania oraz pompki na poręczach z 25kg (z tego tygodnia 17,5kg)
-poprawienie techniki wejścia na drążek (muscle-up) i poprawne wykonanie 3 powtórzeń (aktualnie 2)
Żywię się głównie mlekiem z kawą, podrobami, czerwonym mięsem, jajkami, wywarem z kości wołowych, batatami, moczonymi płatkami owsianymi i, jeśli nie planuję wychodzić z domu, to fasolą .
Mam nadzieję, że będziemy się dobrze bawić podczas wyzwania, życzę wszystkim powodzenia i osiągnięcia zamierzonych celów.
Załączam negliż - do czwartku w tej kwestii nie powinno się nic zmienić - nawet fryzura, bo przecież zakłady zamknięte. Pomiary bebzona komisyjnie pierwszego, ważyć się nie będę bo jak wiem że dużo to mi się potem ciężej podciąga .