Kaleka zaczyna pakować, cel złapać równowagę: siły, wytrzymałości i ruchu.

Giaurnemo

Zdrowiej i wracaj do zajęć

Dużo do odrobienia będzie. Dziękuję obydwu. Dzisiaj po domu przeszedłem 100 metrów.

Bardzo słaby jestem. Wczoraj, gdyby nie słabość i świadomość, że zażywam antybiotyki to czułbym się normalnie. Przeszedłem łącznie 100 metrów z czwórnogami i 22 minuty "tańczyłem" z córką tzn. ja się kiwałem pomiędzy poręczami, a moja 8 latka szalała robiąc wygibasy po całym pokoju. Trochę radości dla dziecka, a ja się dynamicznie pionizowałem. Bardzo mnie to zmęczyło, dzisiaj mocno to odczuwam. Przez chorobę straciłem 2 kg. Dzisiejszy poranny pomiar pierwszy po chorobie 98 kg.

Olo skop tym wszystkim chorobom dupsko, bo kto jak nie Ty.

paawo

Olo skop tym wszystkim chorobom dupsko, bo kto jak nie Ty.

Oj coś sypię się brak ruchu plus spastyczność spowodowały ból w lewej stopie i kuleję oraz strzyknęło mnie w lędźwiach podczas wstawania i boli. Ogólnie osłabiony, rozbity, cały spastyczny. Brak ruchu kilka dni i takie efekty, zastany jestem, wszystko boli, jak bym był po treningu, a mało się ruszam. Wczoraj po domu tylko 120 metrów. Czyżby poza brakiem ruchu Levofloxacin tak działał? Nawet pisanie sprawia kłopot.

Powoli trzeba taki parowóz, jak ja uruchamiać, aby śruby, sworznie, wałki i cylindry nie popękały. Dzięki paawo.

Z niepełnosprawną koleżanką ze Szwecji pisałem o chorobie i napisała, że jesteśmy neurofighters i zawsze coś nam dolega. Malutka babka i robi MC 60 kg, a trzy lata temu jeszcze używała głównie wózka.

olotraper

Oj coś sypię się brak ruchu plus spastyczność spowodowały ból w lewej stopie i kuleję oraz strzyknęło mnie w lędźwiach podczas wstawania i boli. Ogólnie osłabiony, rozbity, cały spastyczny. Brak ruchu kilka dni i takie efekty, zastany jestem, wszystko boli, jak bym był po treningu, a mało się ruszam. Wczoraj po domu tylko 120 metrów. Czyżby poza brakiem ruchu Levofloxacin tak działał? Nawet pisanie sprawia kłopot.

Z tymi skutkami braku ruch to też tak mam!
Przestałem jeździć na rowerze i zaraz przyszedł ból stawu kolanowego, ból odcinka lędźwiowego. Mimo tego wczoraj zacząłem robić przysiady i zrobiłem ich mniej i na mniejszym ciężarze a potem jeździłem godzinę na rowerze. W nocy bolał mnie później kręgosłup ale rano wstałem jak nowo narodzony!

Zdrowiej i ruszaj się na miarę swoich możliwości.

Na razie lekarz zadecydował o zmianie antybiotyku na inny skuteczniejszy. Wczoraj lekko ćwiczyłem przy drabince 10 minut i ból pleców wrócił z mocą. Przeszedłem wczoraj tylko 60 metrów przed drabinką. Zrobiłem masaż elektromasażerem, trochę pomogło, lekko kłuje, bardzo uważam na ruchy i tylko ćwiczyć będę chodzenie z czwórnogami, bo cały zastany jestem, plecy niech się wykurują. Wciąż mam spastyczne napięcie wszystkich mięśni, odczucie, jak po mocnym treningu. Waga spadła do 97,8 kg, ale trzymam pomimo choroby dietę (mało pieczywa, nie jem słodyczy, zero kawy w tym z mlekiem), a zawiesiłem białko, bo i tak nie ćwiczę teraz.

Co to znaczy "zawiesiłem białko"?
Dla mnie białko jest bardzo ważne. Opieram się na stwierdzeniu, że potrzeba jeść 1g/kgmc.