Tsubame skok w 35 rok ;-)

no tak, wszystkie próbujecie mi udowodnić, że się mylę i nie ma szczęśliwych związków z dziećmi. Przepraszam Tsu, że to napiszę, ale z reguły pierwsza miłość do końca życia nie daje rady. I niech spadnie na mnie grad waszych złości za to. Każdy kowalem swojego losu i faktycznie nie ma co dyskutować.

nadine 21

I zupełnie nie rozumiem co tu się wydarzyło.
O czym Wy w ogóle piszecie?

Ufff, zaczynalem sie zastanawiac, czy ze mna jest cos nie tak. Dzieki Nadinka

A ze niektorych draznia przytulasy, to dla wszystkich moich forumowych siostr:

Nene87

no tak, wszystkie próbujecie mi udowodnić, że się mylę i nie ma szczęśliwych związków z dziećmi. Przepraszam Tsu, że to napiszę, ale z reguły pierwsza miłość do końca życia nie daje rady. I niech spadnie na mnie grad waszych złości za to. Każdy kowalem swojego losu i faktycznie nie ma co dyskutować.

Nene.. ale Ty lubisz generalizować jeden będzie szczęśliwy z pierwszą miłością, inny z dziesiątą, jeden związek będzie burzliwy i pełen emocji, inny stonowany i spokojny, nawet w najszczęśliwszych zdarzają się kryzysy i trzeba po prostu przetrwać.. a ja wcale nie twierdze, że mój związek nie jest szczęśliwy, mąż wprawdzie nie jest moją pierwszą miłością, ale największą i chociaż czasem strasznie mnie wkurza, to kocham go i on mnie też, no co zrobić...

Tsu, o czym rozmawiacie?

no nieważne, bo temat rzeka, wszyscy bądźmy szczęśliwi

Dalej wałkujemy temat związków i kryzysów Paawo.. trochę malo sportowo się zrobiło, to wrzucę rozpiskę

Trening A:
Tydz. Deload

WW:
25kg:
2x2minx55p+1minx30p
No już było ciężko, miałam zrobic 55 P w ostatniej serii.. ale jak deload, to deload

2minx3sx50p
2minx50/2minx50/2minx50
31/31/31/31/31 z zapasem, znów za tydzień dokładna..
30/30/30/30/30
30/30/30/30/30 z zapasem poszło 27/27/27/24/24
27/27/27/27/23+4
27/27/27/27/27
26/26/26/26/26
26/26/26/26/24+2po czasie
Próba 5 min/80
1min/30kg/26px5 serii
1min/30kg/25px5s
2 minx60/2minx60/1 minx30
2minx30kgx60/2minx25kgx60/1minx25kgx30
2minx60/1minx30/1minx30/1minx29
Próba 5min/115
1 minx28px5s (utrzymane):
1minx27px5serii(utrzymane ... szybko to idzie ostatnio)
1 minx26px5 (utrzymane)
Próba 5 minx 25 kg:
27/26/26/26/2?
27/26/26/26/23
5x1minx25 kg/30 sek. przerwy:
25p(utrzymane)

Przysiady 5/3/1:

40x5/50x5/60x3/70x3/77,5x5
Nie bardzo wiedziałam, czy w 3p sztanga zwolniła już dostatecznie, więc zrobiłam jeszcze 4 i 5 na wszelki wypadek



35/45/50/62,5x6/70x3/77,5x5/82x1/85x1/87,5x1/90nz
32,5/42,5/50/57,5x3/67,5x3/75x7/77,5x3/82,5x3/57,5x12
35/45/50/55x5/62,5x5/70x7/75x5/77,5x5/55x12(AMRAP)
35/45/50x3/57,5x3/65x3/75x3+(8)/77,5x3/82,5x3/57,5x15
35x5/45x5/50x5/55x5/62,5x5/70x8/55x20
40x5/50x5/55x5
35/40/50/57,5x5/67,5x3/75x1+(5)/77,5x1/82,5x1/85x1/47,5xAMRAP(12)
5/3/1:
35/40/50/55/62/70+(8)/75/82,5x2*/55Amrap(12)
35/40/47,5/50/57,5/67,5+/70/75/77,5/50AMRAP/20
Jest moc
35/40/45/55/62,5/70+(6)/60amrap(20)30/40/45/52,5/60/65x7/52,5amrap:13
5: 30/35/40/ 47,5/55/57,5+/47,5amrap
50/60/65/70/75x3x4/70x5/50x20
50/60/65/70x5/75x3x3/50x12
50/60/65/70x5/75x3x3/50x12
65x5 LB cd:


MC sumo:
Nie zrobiłam.
v=R-e4lVpZn80
60/65/70/65/60
5x5x60kg

MCNPN:
3x10x60kg
3x10x60kg
3x10x60kg
3x10x60kg
5x5x78,5kg

Swing:
3x15
28kg
28kg
28kg
20kg
20kg
20kg
16kg
16kg
16kg
+
Ławka rzymska:
Nie zrobiłam.
CC+20kg: 3sx15
CC+20kg: 3sx15
Cc+10kg: 3x15
Cc+10kg: 3x15
Cc+10kg: 3x15
Cc+10kg: 3x15
Cc+10kg: 3x15

Jak deload, to deload

A ja zjadłam paczkę krówek i obiecałam sobie już nie dorzucać do tego pieca "związkowego"...

Tsubame - te 5-e powtórzenie to wyglądało na ciężkie.

Paatik

A ja zjadłam paczkę krówek i obiecałam sobie już nie dorzucać do tego pieca "związkowego"...

Ja dopiero teraz kawę zaliczyłem i pierwszą skromną 5 minutową rozgrzewkę na rozprostowanie kości, a ty krówki już zjadłaś? Wstydź się.

Tak poważniej to widzę, że wcześnie dużo osób zaczyna treningi. Nie macie problemu z kortyzolem? Czy potem po znacznym wysiłku idziecie do pracy i dajecie radę, czy nie pracujecie? Ja na 6 rano kiedyś jedynie na basen jeździłem, ale nie wyobrażam sobie w czasach, gdy pracowałem ćwiczyć siłowo, no może ewentualnie poranne wybieganie bez szaleństw. Zasuwałem w prywatnych firmach, gdzie każda sekunda pracy to było duże zaangażowanie. Na przykład żona z powodu mojego wypadku przeszła do budżetówki, bo w korporacji, gdzie dobrze zarabiała, nie dawała rady, inny jest rytm pracy i krzywe spojrzenia na każde L4. Chyba tylko pracę w budżeówce da się połączyć z porannymi treningami. Jak to wiążecie?

Olo nie da się ja pracuję od 7 do 15, wstaję 5.20 i nie wyobrażam sobie gdzieś jeszcze przed pracą wcisnąć trening, no po prostu się nie da - chyba, że wstanę o 3 a jak ktoś ma np. na 10 do roboty, albo 14 to wtedy już tak. Wszystko zależy od godzien pracy i wymiaru etatu.