Ćwiczę to co mnie nie boli (gdy w ogóle nie czuje żadnego bólu, nawet minimalnego), bo jednak nie chce pogarszać sprawy.
Na ten moment na klatę znalazłem dwa śmieszne ćwiczenia, ale o dziwo mocno ją angażują, znalazłem je na necie, nie mogę wyciskać w żaden sposób gdy leżę na ławce i moje plecy spoczywają na ziemi, ale już gdy stoję, jestem lekko pochylony do przodu i mam ręce ustawione jak do wąskiego wyciskania to nie odczuwam nic. Pracuję na zakresie raczej powyżej 12, żeby nabić objętość, bo jak wiadomo, to ona jest kluczem + upadek mięśniowy.
Może wstawię te 3 ćwiczenia które robie obecnie na klatę, gdyby ktoś miał kiedyś problem z obojczykiem, to te ćwiczenia go prawie całkiem wykluczają, ale w sumie to dość spoko są
:
(4:05) - fajne ćwiczenie w sumie nieźle działa na klatka, jak już będe zdrowy to myślę, że je zostawię (każdą stronę robię osobno)
:
(1:00) - tylko na maszynie takiej na której dokładam normalnie ciężar i w alternacji na klatkę
Od stresu metabolicznego - Robię przenoszenie hantla nad głową (zamiast rozpiętek)
Na barki robię tylko wznosy bokiem, bo wyciskania - może nie, że bolą, ale nie chce podrażaniać przedniego aktonu, bo w sumie bolą wyciskania leżąc płasko i w skośnej pozycji (na klatkę).
Obecnie : 3300 kcal w dt i 2800 w dnt
11000 kroków
2 ostatnie treningi i żarcie
Jedzenie z ostatniego tygodnia
Zmieniony przez - Hidan20 w dniu 2019-02-04 20:45:30
Zmieniony przez - Hidan20 w dniu 2019-02-04 20:46:46
Zmieniony przez - Hidan20 w dniu 2019-02-04 20:47:43
You can fool all the people some of the time, and some of the people all the time, but you cannot fool all the people all the time.
https://www.sfd.pl/[BLOG]_Hidan20_Transformacja_od_120kg_-t1137366-s120.html
Szukasz pomocy/rady ? Pisz priv