Zwichnięty bark

Witam wszystkich. Jestem nowy na forum. Mam problem. Od 2 miesięcy chodzę na siłownię plenerową. Wiecie te maszyny + jakieś tam ćwiczenia z masą własnego ciała. Zacząłem ćwiczyć na wioślarzu i wyciągu górnym jedną ręką, bo był za słaby opór. Wszystko było dobrze, dopóki nie poszedłem w inne miejsce i nie dodałem dipów na poręczach, czy jak to zwał. Po ćwiczeniach wszystko było fajnie. Dopiero następnego dnia podczas jazdy rowerem zauważyłem wysunięty lewy bark do przodu i odstającą łopatkę. Ogólnie to mam problem z tymi odstającymi łopatkami, ale nie aż tak i to prawa przodowała... Nawet mam problem z tą prawą łopatką do tego stopnia, że podczas podciągania mnie po którymś powtórzeniu znosi w lewo(słaby mięsień zębaty przedni i pewnie skolioza)... Czuję że ta kość naramienna w z tyłu obojczyka jest schowana a z przodu wysunięta do przodu i w bok... Nic mnie nie boli. Nawet zrobiłem trening z nadzieją, że wróci na miejsce, ale niestety... Co robić z tym fantem? Nie mam ubezpieczenia i czy jak pójdę do chirurga prywatnie ze zdjęciem rtg to czy mi to z miejsca nastawi? Metoda Cunninghama wchodzi w grę?

Jak to mówią, chciałem wyjść z piwnicy(depresja, fobie, aspołeczność, itd) i się wkopałem... Nawet mam efekty. Wcześniej zbiłem tłuszcz do minimum 186cm 70kg przy pomocy postów przerywanych i przedłużanych do 44 godzin. Teraz ważę 79kg i widać te mięśnie, chociaż ćwiczę te 2 miesiące. Wcześniej coś tam ćwiczyłem, ale nie tak intensywnie. Po ćwiczeniach się rozciągałem, nie robiłem jakiejś specjalnej rozgrzewki.

Teraz jak sięgam pamięcią, to zawsze miałem jakiś luz między tą kością ramienną a obojczykiem. Jak rozluźniałem mięsień naramienny, to robiła się wyrwa...

Rozumiecie, chcę to naprawić jak najmniejszym kosztem i znów zacząć ćwiczyć... Chociaż to mi dawało jakąś radość i miałem cel w życiu...







Zmieniony przez - Mariano722 w dniu 2018-06-05 23:52:02

Zmieniony przez - Mariano722 w dniu 2018-06-05 23:53:58

Zmieniony przez - Mariano722 w dniu 2018-06-05 23:56:17

Zmieniony przez - Mariano722 w dniu 2018-06-05 23:58:42

Zmieniony przez - Mariano722 w dniu 2018-06-05 23:59:49

Zmieniony przez - Mariano722 w dniu 2018-06-06 00:01:17

Mariano722

Dopiero następnego dnia podczas jazdy rowerem zauważyłem wysunięty lewy bark do przodu i odstającą łopatkę. Ogólnie to mam problem z tymi odstającymi łopatkami

to nie oznacza że jest on zwichnięty , musisz wybrać się na konsultacje do lekarza ortopedy przez internet nie idzie tego stwierdzić

Miał ktoś może robioną artroskopie barku w Szpitalu Specjalistycznym im. Świętej Rodziny w Rudnej Małej obok Rzeszowa i podzieli się opinią ?

MisiekOna jak tam twój bark? Ja jestem prawie 2 tyg po operacji. Wypisali mnie ze szpitala dopiero 2 dni po artroskopii. Ponoć po narkozie trzymaja min. te 2 dni. Ból po operacji nie był tak duży jak sie spodziewałam. Bark miałam spuchniety jakby trenowała w mma. Skutki narkozy niestety odczułam. Mam tu na mysli krecenie w głowie, osłabienie, wymioty, zdretwiała warga. Od kiedy wrociłam do domu nie biore przeciwbólowych bo po co...raz troche poboli, a raz wogóle, ale ja mam dosc wysoki próg bólowy, wiec moze to byc mylne. W domu wykonuje tylko jedno cwiczenie ktore mi zlecił lekarz. Nastepnego dnia po operacji zaczełam, cwiczyc. Reke mam w ortezie ale czesto jak czuje dretwienie reki odpinam orteze prostuje reke i masuje sa. Od kiedy cwicze moge reke odchylic o jakies 15-20 cm od tłowia, gdzie wczesniej nie bylam w stanie wcale a mija dopiero 12 dzien od operacji. A zapomniałabym ma załozone niestety 2 kotwice, a z ortopeda rozmawialismy o 1 ewentualnie 2.

Jutro ide na kontrolę. Rany ladnie sie zagoiły i porobiły sie strupki. Mam nadzieje, ze jutro beda mi sciagac szwy. Mam az 3. A co do ortezy to tez niestety mam taka co grzeje jak grzejnik. Innych niestety nie było. Na opakowaniu pisalo nie zakladac na gole cialo bo moga pojawic sie odparzenia. Ja zawsze zakladam na koszule i nie ma zadnych odparzen. Orteze ostatecznie mam nosic 6 tygodni

Kasiakasia

To super że już jesteś po zabiegu :). Najważniejsze żebyś się trzymała zaleceń lekarza i nic nie robiła po swojemu na własną rękę :). Teraz czeka Cię konkretna rehabilitacja ale ostrożnie :). No pisałam, że będziesz się kiepsko po narkozie czuć ale to normalka.

Co do mnie, jestem prawie 2 tygodnie w uzdrowisku na leczeniu. Bark teraz naprawdę mnie boli, mam dobrane ćwiczenia. Niestety mój bark zamrożony nie ma ochoty współpracować... Efektów nie ma. Lekarz chce mi środki przeciwbólowe dac ale ja nie chce .

Mam nadzieję że radzisz sobie w domu jakos ?;)



Zmieniony przez - MisiekOna w dniu 2018-06-06 22:47:24

Zmieniony przez - MisiekOna w dniu 2018-06-06 22:48:28

Dzisiaj byłam u innego lekarza bo mojego nie było. Zdjeli mi szwy i powiedział ze za 2 tyg do swojego lekarza on mi powie co i jak, a mój mi miał dac zaraz po operacji zestaw cwiczen i zostałam bez niczego...bede musiała pójsc prywatnie bo jedno cwiczenie przez miesiac to tak nie moze byc. Mój lekarz nawet mi mowil ze po operacji bede miala zestaw cwiczen biernych...wiec zostaje tylko konsultacja prywatna. Pewnie sie zdenerwuje jak mu powiem za 2 tyg ze jego koledzy nie byli zainteresowani aby mnie poinstruowac jak cwiczyc bo sam mi mowil prosze pamietac po operacji rehabilitacja najwazniejsza. Radze sobie jakos, brat mi od czasu do czasu pomaga.

Co do zamrozonego barku to czytałam na ten temat duzo i moze uda mi sie pomóc w tym temacie. Przyczyna zamrozonego barku najczesciej sa toksyny zawarte w organizmie gromadza sie przez lata w krwi i kosciach, stad tez problemy pozniejsze ze stawami, zwyrodnieniem, zapaleniem. Spróbuj oczyszcic organizm moze to pomoze a na bank nie zaszkodzi. Jedz duzo warzyw i owoców. Do tego swietnie oczyszcza kurkuma mozesz jesc łyzke dwie dziennie lub dosypywac do posiłku, do tego imbir, pokrzywa, nafta tez jest swietna. Ja czesto organizm oczyszczam. Aktualnie pije mieszanke ziół krwawnik, nagietek, konczyna czerwona i pokrzywa. kupiłam za 18 zł. Wszystko wymieszałam i mam kilka pudełek tej mieszanki. Do tego pije nafte i zdrwowo sie odzywiam. Czasem jeszcze wypije jakas herbatke owocowa z imbirem lub dosypie kurkumy. Spróbuj jak nic nie pomaga to moze to pomoze. Jedna rada jak dawno sie nie oczyszczalas to mozesz odczuwac wzmozone pocenie, stan podgoraczkowy, czy tez czeste wyproznianie

kosci tez moga Cie rwac to znak ze ciało sie oczyszcza. Mozna tez przed posiłkiem pic wode z cytryna i imbirem, oraz ssac olej slonecznikowy dobra metoda zwlaszcza gdy ma sie dodatkowo problemy z zatokami i ukladem oddechowym.

Dobrze robisz nie biorac przeciwbolowych szkoda jelit, zoladka i watroby. Dodatkowo zasyfiaja caly organizm. Ja tez nie biore. Poboli i przestanie za chwile. Zaraz boli, raz nie. Trudno trzeba wytrzymac.