...
Napisał(a)
No może być woda i różnica żadna ale chyba trochę lipa jak przez 2 miesiące mięsko nie urosło :( Wiem, że to urządzenie zawsze odzwierciedla moje odczucia.. czułam że się robię tłuściutka i się potwierdziło, jak czuję że ręce rosną to się potwierdza a tu nic... tzn ja wiem, że nie jestem na masie ani nie jestem na redukcji i że moja siła rośnie ale jak za 5 tygodni święta a ja ważę teraz więcej niż po Bożym Narodzeniu to kiedy ja będę miała letnią sylwetkę? Nie wiem co robić.. taka idiotyczna panika mnie ogarnęła...
...
Napisał(a)
Kaka a co to był za analizator? Ja bym się nie przejmowała tymi wskazaniami. Urządzenia z którymi do tej pory się spotkałam pokazywały różne wyniki w zależności od pory dnia (różnica w bf nawet kilkanaście procent!), dnia cyklu (w przypadku kobiet), od tego czy przed/po treningu (a przecież w ciągu treningu nie zmienia nam się nagle % tkanki tłuszczowej ). A już najlepsze było to, jak różne osoby ważyły się w końcówce przygotowań do zawodów sylwetkowych i miały wyższy bf niż na początku redu. W przypadku wielu urządzeń wskazania nie oddają rzeczywistej sytuacji i są obarczone tak dużym błędem, że nie warto się tym przejmować
...
Napisał(a)
kaka21No może być woda i różnica żadna ale chyba trochę lipa jak przez 2 miesiące mięsko nie urosło :( Wiem, że to urządzenie zawsze odzwierciedla moje odczucia.. czułam że się robię tłuściutka i się potwierdziło, jak czuję że ręce rosną to się potwierdza a tu nic... tzn ja wiem, że nie jestem na masie ani nie jestem na redukcji i że moja siła rośnie ale jak za 5 tygodni święta a ja ważę teraz więcej niż po Bożym Narodzeniu to kiedy ja będę miała letnią sylwetkę? Nie wiem co robić.. taka idiotyczna panika mnie ogarnęła...
Wydaje mi się, że zdjęcia i porównania są najbardziej miarodajne, odczucia bywają mylące. Do lata jeszcze trochę... a sylwetka przecież już ostatnio była ładna, myślę, że nie ma co panikować, tylko trzeba robić swoje
2
...
Napisał(a)
Ważyłam się na InBody system, macie racje że różnie bywa z tymi wynikami ale z doświadczenia, wiem że w miarę to jest miarodajne. Zawsze ważę się po okresie, zawsze przed treningiem i mniej więcej o tej samej godzinie.
Mam wrażenie, że mój dziennik jest najbardziej spanikowanym dziennikiem na forum :) Przemyślałam to sobie w weekend, przespałam się z tym i szkoda byłoby takiego fajnego treningu, tym bardziej że sprawia mi to frajdę... Nie będę przechodzić na redukcje i szaleć teraz, zmieniać plan pod wpływem paniki, tym bardziej że to wywołało we mnie absolutną panikę w weekend i problemy z postrzeganiem jedzenia :( Więc redukcja teraz odpada.
Będę kontynuować treningi ale zmniejszę troszeczkę węglowodany, ostatnio mam mało ruchu w pracy.. właściwie wcale, przychodzę do biura i siadam na 8 godzin, wejdę do auta i tyle, koniec. Postanowiłam, że jeśli będę miała ochotę to wybiorę się na jakieś zajęcia aerobowe, ale bez spiny jak nie będę chciała to oleję to. Priorytetem będzie trening siłowy.
Jem teraz 250g węglowodanów a będę jadła 200-230g
Mam wrażenie, że mój dziennik jest najbardziej spanikowanym dziennikiem na forum :) Przemyślałam to sobie w weekend, przespałam się z tym i szkoda byłoby takiego fajnego treningu, tym bardziej że sprawia mi to frajdę... Nie będę przechodzić na redukcje i szaleć teraz, zmieniać plan pod wpływem paniki, tym bardziej że to wywołało we mnie absolutną panikę w weekend i problemy z postrzeganiem jedzenia :( Więc redukcja teraz odpada.
Będę kontynuować treningi ale zmniejszę troszeczkę węglowodany, ostatnio mam mało ruchu w pracy.. właściwie wcale, przychodzę do biura i siadam na 8 godzin, wejdę do auta i tyle, koniec. Postanowiłam, że jeśli będę miała ochotę to wybiorę się na jakieś zajęcia aerobowe, ale bez spiny jak nie będę chciała to oleję to. Priorytetem będzie trening siłowy.
Jem teraz 250g węglowodanów a będę jadła 200-230g
...
Napisał(a)
Kaka ja też mam takie napady jak Ty czasami, niby widzę, że ciało jest "lepsze", jędrniejsze, ładny zarys na rękach itp. ale jednak nie mieszczę się w spodnie sprzed 2 lat, na tyłku poprułam 3 pary spodni w ten sezon jesień/zima, wczoraj założyłam bluzkę z krótkim rękawem i na plecach prawie ją poprułam... czyli jestem większa, a chciałam być mniejsza.... i bądź tu mądra i nie świruj psychika czasami siada... to normalne, ja tak mam teraz jeśli Ciebie to pocieszy ważne, żeby nie brnąć za długo, a się ogarnąć w końcu
Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...
https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html
...
Napisał(a)
wystarczy ze masz więcej treści pokarmowej w jelitach albo więcej wody się zatrzymało i odczyt mięsnie/tłuszcz możesz włożyć między bajki
...
Napisał(a)
Takie obcięcie ww jeśli ma Ci pomóc z głową to dobra myśl :) byle nie za duzo
...
Napisał(a)
Wszyscy dookoła chorzy, nie wiem jakim cudem nic mnie nie łapie, to chyba zasługa treningów
Tydzień IV trening 2
1.Ściąganie drążka do klatki 4*10
10x25kg 10x25kg 10x25kg 10x25kg
Miałam robić ściąganie drążka prostymi rękami ale wszystkie miejsca gdzie mogłabym to zrobić były zajęte a chłopaki w kolejce czekały więc zmieniłam to
2.WL 3*5
5x30kg 5x32,5kg 5x32,5kg
5x25kg 5x27,5kg 5x30kg
5x22,5kg 5x25kg 5x25kg
5x20kg 5x20kg 5x20kg
Mój rekord, nigdy nie wycisnęłam więcej i kiedyś ledwo dawałam radę a tym razem była jeszcze rezerwa, za tydzień spokojnie spróbuję 35kg
3.Rozpięki 3*10
10x(2x2kg) 10x(2x2kg) 10x(2x2kg)
Uwielbiam to, przy ostatniej serii już czułam jak mi klatka drżała troszkę
4.Podciąganie 5*1
Zero mocy przy tym dziś miałam, wszystko niestety z gumami
5.Wiosłowanie sztangą 3*10
10x27,5kg 10x27,5kg 10x27,5kg
10x25kg 10x25kg 10x25kg
10x22,5kg 10x22,5kg 10x22,5kg
10x20kg 10x20kg 10x20kg
Chciałam zrobić 30kg ale chyba byłoby mi bardzo ciężko po podciąganiu, tak czy siak progres jest i czułam plecy
6.RDL 4*8
8x50kg 8x50kg 8x50kg 8x52,5kg
8x45kg 8x45kg 8x45kg 8x47,5kg
8x42,5kg 8x42,5kg 8x42,5kg 8x42,5kg
8x40kg 8x40kg 8x40kg 8x40kg
OK
7.Podciąganie piłki pod siebie 3*10
+ godzinne zajęcia nazywane tabatą ale to takie interwały pod głupią nazwą, na luzie to wzięłam i nie szalałam, bardzo spokojnie robiłam
Tydzień IV trening 2
1.Ściąganie drążka do klatki 4*10
10x25kg 10x25kg 10x25kg 10x25kg
Miałam robić ściąganie drążka prostymi rękami ale wszystkie miejsca gdzie mogłabym to zrobić były zajęte a chłopaki w kolejce czekały więc zmieniłam to
2.WL 3*5
5x30kg 5x32,5kg 5x32,5kg
5x25kg 5x27,5kg 5x30kg
5x22,5kg 5x25kg 5x25kg
5x20kg 5x20kg 5x20kg
Mój rekord, nigdy nie wycisnęłam więcej i kiedyś ledwo dawałam radę a tym razem była jeszcze rezerwa, za tydzień spokojnie spróbuję 35kg
3.Rozpięki 3*10
10x(2x2kg) 10x(2x2kg) 10x(2x2kg)
Uwielbiam to, przy ostatniej serii już czułam jak mi klatka drżała troszkę
4.Podciąganie 5*1
Zero mocy przy tym dziś miałam, wszystko niestety z gumami
5.Wiosłowanie sztangą 3*10
10x27,5kg 10x27,5kg 10x27,5kg
10x25kg 10x25kg 10x25kg
10x22,5kg 10x22,5kg 10x22,5kg
10x20kg 10x20kg 10x20kg
Chciałam zrobić 30kg ale chyba byłoby mi bardzo ciężko po podciąganiu, tak czy siak progres jest i czułam plecy
6.RDL 4*8
8x50kg 8x50kg 8x50kg 8x52,5kg
8x45kg 8x45kg 8x45kg 8x47,5kg
8x42,5kg 8x42,5kg 8x42,5kg 8x42,5kg
8x40kg 8x40kg 8x40kg 8x40kg
OK
7.Podciąganie piłki pod siebie 3*10
+ godzinne zajęcia nazywane tabatą ale to takie interwały pod głupią nazwą, na luzie to wzięłam i nie szalałam, bardzo spokojnie robiłam
...
Napisał(a)
po takim treningu to już takie zajęcią są zbędne!
na spacer lepiej idz
w wiosle daj za tydień 3*8 pow i wtedy możesz dołożyć, jeśli ciągniesz lecami a nie tułowie
Klatka ładny progres
na spacer lepiej idz
w wiosle daj za tydień 3*8 pow i wtedy możesz dołożyć, jeśli ciągniesz lecami a nie tułowie
Klatka ładny progres
...
Napisał(a)
a z kaloriami przesadziłaś, co to za cięcie?
Poprzedni temat
Start w mase
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- ...
- 127
Następny temat
SIBO - dylematy pokarmowe
Polecane artykuły