Gwidprzeciążenie czy wirus skandynawski? szybkiego powrotu do zdrowia
Nasz polski, krajowy,własny wirus. Czegoś takiego jak przeciążenie jeszcze nie spotkałem
Minął kolejny dzień w którym udało mi się wymigać od treningu i od roboty. Nabawiłem się odleżyn i jakichś dziwnych bóli w kręgosłupie. Leń. Gdybym mógł przeciągnąć sobie kibel, ot tak, chwytając go za krawędź muszli, bliżej łóżka, byłbym w siódmym niebie. Póki co zachowałem na tyle zdrowego rozsądku, by przy każdej wizycie, przy okazji niejako, zajść do kuchni i urżnąć plaster żółtego sera, od dwóch dni skwierczącego na kuchennym stole. Pocieszającym jest iż nieprzerwanie myślę o treningach i diecie. Może jutro wysupłam nieco energii by te myśli w czyny przekuć.
Z harcerskim pozdrowieniem
Czuwaj
When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370