Szajba,Konkurs Krata Na Lato 2017

Jak przyjedziesz po piankę do Kac Vegas będzie musowo. A rower naprawdę dobrze Ci idzie. Ja takich prędkości na szosie nie rozwijam

Może nie potrafisz rozwijać takich prędkości, ale dystansem pobiłbyś mnie kilkukrotnie

U mnie tymczasem pobiegane. Słabo z tętnem, ale leciałem na głodzie. Znaczy się węgle były ostatnio we wtorek wieczorem, a dziś rano nawet śniadania nie chciało mi się wciągnąć przed bieganiem. Na 3km uruchomiła się wątroba :/ Przed kolejnym bieganiem spróbuję z 50g glukozy przyjąć.

Mam Cię zacytować z mojego dziennika? Biegasz Wariacie tak samo, nawet miałeś niższe tętno o dwa oczka. Kwestia długości dystansu leży tylko w głowie, oczywiście do jakiejś tam granicy, nie mówimy o półmaratonie z taką dzidą

PS. 30 minut przed bieganiem zjadłem dwie amatorskie drożdżówki ze Społem


Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2017-05-11 09:56:40

W HardStyle cała stopa zawsze na ziemi. Ten ruch ręką nie jest obowiązkowy, aczkolwiek pomaga - sam tak robisz pracując lewą im mocniej z bioder, tym lepiej. Ogólnie strzał z bioder powinien wyrzucić kulę na wysokość mostka. Ponoć najlepiej patrzeć przed siebie, nigdy w dół a kulę prowadzić jak najbliżej środka ciała. Jest spoks!

ładnie pobiegałeś. jak na początek biegania to czasy ms zacne, nei pierdzielisz się a co do stania na piętach to mnie wczoraj 3 czy 4 razy katapultowało w tył bo nie stałem na całych stopach przy clenach z 90 kg, dupsko mi obiło

Szajba dobry bieg. Jak Gwid napisał czas bardzo dobry

Biedny teraz nie będzie wiedział, czy iść w biegi, czy kettle, czy wszystko inne - i pójdzie we wszystko

Ronin78

30 minut przed bieganiem zjadłem dwie amatorskie drożdżówki ze Społem

A skąd ja tu amatorskie społemowskie drożdżówki wezmę? Spróbuję gofrów
Tempo wychodzi to samo, ale tętna bym nie porównywał. Ja się wyżej niż na 172 nie wkręcę, a Ty przy takim się pewnie dopiero rozgrzewasz. Dystans, tak jak piszesz, siedzi w głowie. Zwykle po 3-4 kilometrze łapię drugi oddech i jest lżej. Może gdybym przed bieganiem jakąś rozgrzewkę robił, byłoby łatwiej na krótszych dystansach.

nieraz

W HardStyle cała stopa zawsze na ziemi. Ten ruch ręką nie jest obowiązkowy, aczkolwiek pomaga - sam tak robisz pracując lewą im mocniej z bioder, tym lepiej. Ogólnie strzał z bioder powinien wyrzucić kulę na wysokość mostka. Ponoć najlepiej patrzeć przed siebie, nigdy w dół a kulę prowadzić jak najbliżej środka ciała. Jest spoks!

Z tym trzymaniem nóg na ziemi to mam taki problem, że bardzo silne łydki chcą przejąć lwią część roboty i ciężko im to wyperswadować Spróbuje w butach, stabilniejsze podłoże pod piętą powinno pomóc przenieść środek ciężkości bardziej do tyłu, co wymusi większe zaangażowanie bioder.
Dzięki :)

Gwid

ładnie pobiegałeś. jak na początek biegania to czasy ms zacne, nei pierdzielisz się a co do stania na piętach to mnie wczoraj 3 czy 4 razy katapultowało w tył bo nie stałem na całych stopach przy clenach z 90 kg, dupsko mi obiło

Nie taki początek, biegam już prawie dwa miesiące. I w ubiegłym roku ze dwa miesiące biegałem i dwa lata temu podobnie. Stary wyga jestem, amator ale wyga
Z tym staniem na piętach, masz taki komfort, że jak Ci sztanga piźnie o glebę to sobie najwyżej dupsko obijesz. Ja ostatnio musiałem linoleum rolować i deskę wymieniać, bo pękła

novyneo

Szajba dobry bieg. Jak Gwid napisał czas bardzo dobry

Dzięki. Staram się znaleźć odpowiednia dla mnie kadencję, sposób oddychania i strategie przy pokonywaniu przewyższeń. To sporo dodaje, ale wymaga czasu. W czerwcu będę przez jakiś czas na Mazurach to sobie po płaskim pobiegam.

panteon

Biedny teraz nie będzie wiedział, czy iść w biegi, czy kettle, czy wszystko inne - i pójdzie we wszystko

Panteonie, nigdy nie byłem wybitny w żadnej dziedzinie. I chyba tak mi pozostanie

czerwiec na Mazurach - może uda się spotkać, co ? Co do biegu... muszę i ja coś szybciej pobiec, bo frustrują mnie Wasze prędkości.