Raimunda poszukuje Zen

Dzięki!
tymczasem obiecane pomiary. Skomentuję je tak: WTF?

Zajmę się tym po urlopie.

Już po urlopie. Na urlopie było bardzo fajnie i aktywnie (narty). Jedzeniowo - tak sobie. Był szwedzki stół, więc teoretycznie sprzyjało to "dobrym wyborom", tylko że te dobre wybory były mega niesmaczne i to nie tylko moja opinia. Starałam się jak mogłam, ale w chwilach kryzysu wpadły frytki, coś ala nugetsy i pierogi. Ale udało mi się trzymać z dala od deserów, a podobno były mega. I raz wpadło kilka kawałków pizzy. Na stoku brownie od Hexe i parę razy jakieś batoniki, o całkiem spoko składzie, jak na batoniki, ale wciąż batoniki.

Pomiary powtórzyłam po powrocie i jest już dużo lepiej. Biorąc pod uwagę brak treningów przed urlopem brak spadków nie dziwi. Ale dziwi mnie to wahnięcie pomiarów - to jest normalne, aby przy okresie aż tyle puchnąć?

Tymczasem powrót do rzeczywistości.
19.02.2017, niedziela
DT
Picie: woda, herbata, kawa z mlekiem, 2 kieliszki wódki (no co, urlop jeszcze mam!)
Warzywa: kapusta kiszona, cebula
Suple: brak
Aktywność: siłka
Mobilizacje: rozciąganie od fizjo
Miska: zrzut
Samopoczucie: ok
Grzeszki: wódka
Lifehack na dziś: idąc na stoku do toalety, zanim zaczniesz się rozbierać/ubierać, zamknij klapę od klopa. Unikniesz maczania szelek w toalecie

Lekki trening na rozruch.

FBW A:
Wyciskanie sztangi skos 12/10/8/6/15
2x15x4kg (R) 6kg/6kg/7kg/7kg/6kg
15x0(R) 7,5kg/7,5kg/10kg/12,5kg/8+7x7,5kg (+gryf)
15x0 (R) 5kg/7,5kg/10kg/12,5kg/13+2x5kg (+gryf)
15x0 (R) 5kg/7,5kg/10kg/12,5kg/5kg (+gryf)
robiłam powoli ze skupieniem na technice. Mam tendencję do puszczania napięcia w prawej ręce.

Przysiad bułgarski 3x12-15
?xcc/13xcc/9cc
4/5/6 (ciężar 1 hantli)
3kg/4kg/5kg (ciężar 1 hantli)
2,3kg/3kg/4kg (ciężar 1 hantli)
też powoli, zwracałam uwagę na kolano, które lubi się zapadać.

Invert rows 3x10-12
8 od dołu 10/10/12/4
8 od dołu 12/12/7+4+3/4
8 od dołu 12/12/8+4
8 od dołu 12/10/6+3+3/ 7 od dołu x3
tu muszę uważać, bo oszukuję i dopinam przez wypchnięcie klatki a nie pracę pleców.

Wznosy z opadu 3x15
15/15/15
15/15/15
15/15/15

Face pull siedząc 3x15
4x20x0szt
0/0/15x1szt/12x1szt
0szt/0szt/13x1szt/9+4+5+3x1szt
20x0 20x0 20x0 12+5+3x1szt
ok, tu też oszukuję wypychając klatkę.

plank 3xmax
(brzuchy z nogami na piłce) 3x20
?/?/?
40s/28s/16s
zrobiłam brzuchy, bo fizjo nie kazała planka








Zmieniony przez - Raimunda w dniu 2017-02-20 07:35:12

Raimunda

Lifehack na dziś: idąc na stoku do toalety, zanim zaczniesz się rozbierać/ubierać, zamknij klapę od klopa. Unikniesz maczania szelek w toalecie

No i tego tu brakuje jak Ciebie nie ma.

To teraz pełną parą do celu.

nightingal

Raimunda

Lifehack na dziś: idąc na stoku do toalety, zanim zaczniesz się rozbierać/ubierać, zamknij klapę od klopa. Unikniesz maczania szelek w toalecie

No i tego tu brakuje jak Ciebie nie ma.

To teraz pełną parą do celu.

akurat mi się na wyjazd przyda

wiele kobiet ma takie wahnięcia wagi i pomiarów przed/w trakcie @
jeśli to jest zbyt silne i zbyt uperdliwe to warto przebadać hormony płciowe
u mnie wahnięcia są mniejsze i łatwiejsze do zniesienia
-po pierwsze jak mam niższy bf
-po drugie od kiedy używam adaptogenów

a o planku wiem, Patrycja od mnie pisała )

Rai, czemu fizjo odradziła planki?

ja w ciagu ostatniego pol roku mialam 2 tak mocne opuchniecia

Bziu, Patrycja mowila te opuchnoecia bede obserwować, jak bedzie sie powtarzać to pobadam. Hexe: w moim konkretnym przypadku lepiej sprawdzą sie ćwiczenia dynamiczne, ale o szczegóły nie pytałam. Tymczasem jadę dalej z koksem

Raimunda

Tymczasem jadę dalej z koksem

No i taką Ciebie lubię.

Night:

20.02.2017, poniedziałek
DNT
Picie: woda, herbata, kawa
Warzywa: kapusta kiszona, cebula, dymka, seler naciowy, papryka, pieczarki
Suple: brak
Aktywność: brak
Mobilizacje: brak
Miska:zrzut
Samopoczucie: lekkie domsy na klacie i dwójkach
Grzeszki: brak

planki wyrzucone ze względu na zbyt duże napięcia w obrębie miednicy, które powodują u Rai różne dolegliwości
dlatego izometryczne spiecia wyrzocoy, by tych napiec niepogłębiać