Moj pierwszy dziennik
http://www.sfd.pl/DT_redukcja_Maria1209-t1113012.html
Dziennik z wyzwania posladkowego
http://www.sfd.pl/BAD_ASS_SQUAD_maria1209-t1120394.html pods. s. 30
...
Napisał(a)
Viki co Ty tak ciagle watpisz w siebie??? Jedyne co mi przychodzi do glowy to to ze jak ktos mial w zyciu super forme i potem to uleglo zmianie to ciezko moze byc spojrzec na siebie laskawym okiem albo chociaz obiektywnie- jest bardzo ladnie i nie wierze ze tego nie widzisz, strasznie wymagajaca jestes wobec siebie! Mysle ze facet raczej w takich kategoriach nie mysli "walentynki to powiem cos milego", tylko mowi co widzi mi tez sie bardzo podoba!
...
Napisał(a)
Moim zdaniem super przemianę tu robisz i Twój facet mówił serio a nie z okazji walentynek. Super wyglądasz i a będzie jeszcze lepiej.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
wg mnie brzuch sie pojawil :)
...
Napisał(a)
Musisz popracować Viki nad akceptacją tego jaką masz budowę, to że ciało po ciąży się zmieniło, to że na efekty potrzeba czasu, to że niektóre metody, które dawniej działały być może teraz nie są odpowiednie i na odwrót. Rób swoje i małymi krokami będziesz sobie dochodziła do swojego celu (który jeśli pozwolisz sobie na akceptację będzie się trochę zmieniał zapewne, ale koniec końców będziesz zadowolona i tego Ci życzę
...
Napisał(a)
mąż samą prawdę mówił
bardzo fajnie widać jak zmienia się Twoje ciało i wcale nie powiedziałąbym, że to dzieje się powoli
bardzo fajnie widać jak zmienia się Twoje ciało i wcale nie powiedziałąbym, że to dzieje się powoli
...
Napisał(a)
Co jak co ale zawsze jak sobie u Ciebie Viki patrzę na wyniki redukcji to mam wrażenie, że to się dzieje w tempie odrzutowym
...
Napisał(a)
Paula, Padme, Kleine, Maria, Night, Strumyk, Eve, Bziu, Glodzilla bardzo dziękuje za miłe słowa
Maria masz rację, jestem bardzo wymagająca, ponieważ patrzę przez pryzmat sylwetki, którą kiedyś miałam i do takiej dąże I nie mam wcale na myśli jakieś trudnego do utrzymania niskiego bf Był taki etap, gdzie czułam się świetnie i wyglądałam fajnie, a żadnego zarysu brzucha nie było, jednak całość wyglądała bardzo proporcjonalnie. To właśnie chcę osiągnąć
Eve to nie tak Bardziej chodzi o to, co napisałam wyżej. Zresztą Ty dobrze wiesz, jak to jest dużo od siebie wymagać Dążę konsekwentnie do celu, a to co jest teraz traktuje jak etap przejściowy, więc nie ma 100% zadowolenia, ale to nie oznacza, że nie akceptuję budowy i wyglądu. Po prostu wiem, że może być lepiej Staram się patrzeć na sylwetkę całościowo i to, że jeden element wygląda lepiej, nie znaczy że całość jest super Wady i ograniczenia znam, pewnych rzeczy prawdopodobnie nie uda się zmienić, ale to nie oznacza, że trzeba odpuścić. Mam świadomość tego, że nawet jak poprawię nogi to będzie dobrze do pierwszych upałów, bo w lecie znowu będą parówy Jednak pisze też o tych problemach, bo może ktoś miał podobnie i będzie mógł podzielić się jakimiś spostrzeżeniami Poza tym wielokrotnie wspominałam, że nigdzie mi się nie spieszy Gdybym chciała szybko, to pewnie próbowałabym właśnie starych metod, a jeśli byłby efekt to pewnie chwilowy. Nie o to mi teraz chodzi Próbuje właśnie nowych metod i póki co działają I to jest fajne, że nie muszę ćwiczyć 2x dziennie przez 6 dni w tygodniu, nie muszę wstawać godzinę wcześniej żeby robić aero (chociaż akurat takie poranne biegi starsznie lubię i trochę za nimi tesknie ), w sumie w ogóle nie robie cardio Pierwszy raz próbuję rotacji w diecie, bo zawsze miałam tyle samo kcal w dt i dnt. Zresztą Ty na pewno wiesz o co chodzi Ten nowy sposób dojścia do celu wydaje się powolny, ale bardziej mi się podoba Obiecuję, że nadejdzie taki moment, że będę całkowicie zadowolona ze swojej sylwetki (a do poprawy pewnie będą drobne detale ).
Bziu, Glodzilla to "powoli" to bardziej w kontekście właśnie przeszłości, bo nie raz udało się zrobić znacznie więcej w krótszym czasie. No i jakby nie patrzeć, to minęło już 15 mies. od porodu, więc wypadałoby mieć już formę plażową <żart>
Maria masz rację, jestem bardzo wymagająca, ponieważ patrzę przez pryzmat sylwetki, którą kiedyś miałam i do takiej dąże I nie mam wcale na myśli jakieś trudnego do utrzymania niskiego bf Był taki etap, gdzie czułam się świetnie i wyglądałam fajnie, a żadnego zarysu brzucha nie było, jednak całość wyglądała bardzo proporcjonalnie. To właśnie chcę osiągnąć
Eve to nie tak Bardziej chodzi o to, co napisałam wyżej. Zresztą Ty dobrze wiesz, jak to jest dużo od siebie wymagać Dążę konsekwentnie do celu, a to co jest teraz traktuje jak etap przejściowy, więc nie ma 100% zadowolenia, ale to nie oznacza, że nie akceptuję budowy i wyglądu. Po prostu wiem, że może być lepiej Staram się patrzeć na sylwetkę całościowo i to, że jeden element wygląda lepiej, nie znaczy że całość jest super Wady i ograniczenia znam, pewnych rzeczy prawdopodobnie nie uda się zmienić, ale to nie oznacza, że trzeba odpuścić. Mam świadomość tego, że nawet jak poprawię nogi to będzie dobrze do pierwszych upałów, bo w lecie znowu będą parówy Jednak pisze też o tych problemach, bo może ktoś miał podobnie i będzie mógł podzielić się jakimiś spostrzeżeniami Poza tym wielokrotnie wspominałam, że nigdzie mi się nie spieszy Gdybym chciała szybko, to pewnie próbowałabym właśnie starych metod, a jeśli byłby efekt to pewnie chwilowy. Nie o to mi teraz chodzi Próbuje właśnie nowych metod i póki co działają I to jest fajne, że nie muszę ćwiczyć 2x dziennie przez 6 dni w tygodniu, nie muszę wstawać godzinę wcześniej żeby robić aero (chociaż akurat takie poranne biegi starsznie lubię i trochę za nimi tesknie ), w sumie w ogóle nie robie cardio Pierwszy raz próbuję rotacji w diecie, bo zawsze miałam tyle samo kcal w dt i dnt. Zresztą Ty na pewno wiesz o co chodzi Ten nowy sposób dojścia do celu wydaje się powolny, ale bardziej mi się podoba Obiecuję, że nadejdzie taki moment, że będę całkowicie zadowolona ze swojej sylwetki (a do poprawy pewnie będą drobne detale ).
Bziu, Glodzilla to "powoli" to bardziej w kontekście właśnie przeszłości, bo nie raz udało się zrobić znacznie więcej w krótszym czasie. No i jakby nie patrzeć, to minęło już 15 mies. od porodu, więc wypadałoby mieć już formę plażową <żart>
1
...
Napisał(a)
Znowu zaległości
14.02 wtorek
DNT
15.02 środa
Trening (domowy)
1a. wiosło 4x12
31kgx12 /x12 /x12 /36kgx3+3+3+3
28kg x12 /x12 /x12 /33kgx10+2
24,5kgx12 /x12 /x12 /30kgx6+3+3
21,5kgx12 /x12 /x12 /26,5x8+1+1+1+1
1b. wyciskanie na skosie 4x12
12kgx12 /x12 /x12 /13kgx10+1+1
12kgx12 /x12 /x12 /13kgx10+1
11kgx12 /x12 /x12 /12kgx10+1+1
11kgx12 /x12 /x12 /13kgx10+1+1
10,5kgx12 /x12 /x12 /13kgx8+1+1
10kgx12 /x12 /x12 /12,5kgx8+1+1
10kgx12 /x12 /x12 /12,5kgx8+1+1+1+1
1c. wznosy bokiem + przodem 4x15-20
1,5kgx15 /8+7 /6+5+4 /6+5+4
1,5kgx15 /10+5 /8+4+3 /6+6+3
1,5kgx12+3 /x5+5+5 /x5+5+5
1,5kgx15 /x15 /x15
2a. wznosy bioder z gumą 4x20, przyt. 3 sek.
wznosy bioder na piłce z uginanie nóg: 20 /20 /10+10 /10+8+4
ziel+10kg x20 /x20 /x20 /ziel+15kgx20
ziel x20 /x20 /x20 /x20
2b. rdl na jednej nodze 4x15
17kgx12 /x12 /x12 /18kgx9+1+1+1
15kgx12 /x12 /x12 /17kgx12
15kgx15 /x12+3 /x12+3 /17kgx8+2+2
15kgx12 /x12/x12 /x12 +11kgx10 +8,5kgx10
3x15:
2x8,5kg x12 /x12 /x12
14kgx15 /x15 /x15
12kgx15 /x15 /8kgx25 +15
2c. spacer z gumą 2x25 + 1xmax
25 /25 /23+2 /20+8+8
x28 /x25 /x25 /x25+12+12
x25 /x25 /x25 +10 +10
x25 /x25 /x25 +10 +10
x25 /x25 /x25+10+10
x25 /x25 /x25 +8 +8
x25 /x25 /x25
3a. odwrotne brzuszki 3x15-20
20 /20 /20
3b. spięcia na piłce 3x15
20 /20 /20
Znowu brakowało siły na treningu, jakieś osłabienie mnie ostatnio dopadło. Tym razem próbowałam wznosy na piłce, podczas ćwiczenia szyja nie bolała, ale po treningu czułam lekki dyskomfort więc żadna opcja z nogami wyżej nie wchodzi w grę Trochę szkoda, bo dawno już nie czułam tak mocno dwugłowych.
16.02 czwartek
DNT
Przez cały tydzień sporo dłuższych spacerów z wózkiem. Zazwyczaj to bardziej przypomina intensywny marsz, bo często mam mało czasu a mnóstwo do załatwienia, więc z tym wózkiem prawie biegam Odczułam to w nogach, bo się odzwyczaiły i bolą. Zastanawiam się też, czy to może być przyczyna większego zmęczenia i głodu. Dorzucam dodatkowe węgle w dt i dnt i zobaczymy co się będzie działo
14.02 wtorek
DNT
15.02 środa
Trening (domowy)
1a. wiosło 4x12
31kgx12 /x12 /x12 /36kgx3+3+3+3
28kg x12 /x12 /x12 /33kgx10+2
24,5kgx12 /x12 /x12 /30kgx6+3+3
21,5kgx12 /x12 /x12 /26,5x8+1+1+1+1
1b. wyciskanie na skosie 4x12
12kgx12 /x12 /x12 /13kgx10+1+1
12kgx12 /x12 /x12 /13kgx10+1
11kgx12 /x12 /x12 /12kgx10+1+1
11kgx12 /x12 /x12 /13kgx10+1+1
10,5kgx12 /x12 /x12 /13kgx8+1+1
10kgx12 /x12 /x12 /12,5kgx8+1+1
10kgx12 /x12 /x12 /12,5kgx8+1+1+1+1
1c. wznosy bokiem + przodem 4x15-20
1,5kgx15 /8+7 /6+5+4 /6+5+4
1,5kgx15 /10+5 /8+4+3 /6+6+3
1,5kgx12+3 /x5+5+5 /x5+5+5
1,5kgx15 /x15 /x15
2a. wznosy bioder z gumą 4x20, przyt. 3 sek.
wznosy bioder na piłce z uginanie nóg: 20 /20 /10+10 /10+8+4
ziel+10kg x20 /x20 /x20 /ziel+15kgx20
ziel x20 /x20 /x20 /x20
2b. rdl na jednej nodze 4x15
17kgx12 /x12 /x12 /18kgx9+1+1+1
15kgx12 /x12 /x12 /17kgx12
15kgx15 /x12+3 /x12+3 /17kgx8+2+2
15kgx12 /x12/x12 /x12 +11kgx10 +8,5kgx10
3x15:
2x8,5kg x12 /x12 /x12
14kgx15 /x15 /x15
12kgx15 /x15 /8kgx25 +15
2c. spacer z gumą 2x25 + 1xmax
25 /25 /23+2 /20+8+8
x28 /x25 /x25 /x25+12+12
x25 /x25 /x25 +10 +10
x25 /x25 /x25 +10 +10
x25 /x25 /x25+10+10
x25 /x25 /x25 +8 +8
x25 /x25 /x25
3a. odwrotne brzuszki 3x15-20
20 /20 /20
3b. spięcia na piłce 3x15
20 /20 /20
Znowu brakowało siły na treningu, jakieś osłabienie mnie ostatnio dopadło. Tym razem próbowałam wznosy na piłce, podczas ćwiczenia szyja nie bolała, ale po treningu czułam lekki dyskomfort więc żadna opcja z nogami wyżej nie wchodzi w grę Trochę szkoda, bo dawno już nie czułam tak mocno dwugłowych.
16.02 czwartek
DNT
Przez cały tydzień sporo dłuższych spacerów z wózkiem. Zazwyczaj to bardziej przypomina intensywny marsz, bo często mam mało czasu a mnóstwo do załatwienia, więc z tym wózkiem prawie biegam Odczułam to w nogach, bo się odzwyczaiły i bolą. Zastanawiam się też, czy to może być przyczyna większego zmęczenia i głodu. Dorzucam dodatkowe węgle w dt i dnt i zobaczymy co się będzie działo
...
Napisał(a)
Jak nie uzupełniam wypisek na bieżąco to nic później nie pamiętam
10.02 piątek
Cały dzień chodziłam głodna. W nocy śniło mi się, że jadłam jakiś dobry obiad i słodycze Dorzuciłam 30g węgli, ale nawet nie poczułam Dodatkowo wpadła porcja barszczu czerwonego z ziemniakami i trochę twarogu tłustego. Przynajmniej nie poszłam głodna na trening Siły było trochę więcej, jednak brakowało mocy, potrzebowałam dłuższych przerw i trening zajął bardzo dużo czasu.
Trening
1a. MC sumo 4x12
67,5kg x12 /x12 /x7+4 /75kgx2+2+2+2+2
67,5kg x10+2 /x7+3 /x6+3 /75kgx2+1+1+1
65kg x12 /x12 /x12 /75kgx3+3+2+2
60kg x12 /x12 /x12 /70kgx3+3+3+3
55kg x12 /x12 /x12 /65kgx3+3+3+3
50kg x12 /x12 /x12 /60kgx3+3+3+3
50kg x12 /x12 /x12 /55kgx3+3+3+3
1b. ściąganie drążka do klatki 4x12
30x15 /x15 /x12 /30x12 +25x8 +20x10
30x15 /x12 /x10 /30x10 +25x8 +20x8
20x15 /30x12 /30x6+25x6x15 /25x12 +20x12 +15x12
30x15 /x15 /x15 /30x12 +20x12 +15x12
30x15 /x12 /x12 /30x12 +20x8 +15x12
30x12 /x12 /x12 /30x12 +20x8 + 15x8
30x12 /x12 /x12 /30x10 +20x15
2a. push press 4x12
*waga dodatkowego obciążenia bez sztangi
10kg* x15 /x15 /x12 /x12 + 5kg*x12 + 2,5kg*x10 + sztx10
10kg* x15 /x12 /x12 /x12 + 5kg*x10 + 2,5kg*x10 + sztx10
10kg* x14 /x12 /x12 /x12 + 5kgx8 + 2,5kgx8 + sztx10
12,5kg* x12 /x12 /x12 /x12 + 7,5kgx8 + 5kgx8 + 2,5kgx8x10
10kg* x12 /x12 /x12 /x12 + 5kgx10 + 2,5kgx10 + sztx10
10kg* x12 /x12 /x12 /x10 + 5kgx8 + 2,5kgx8 + sztx8
10kg* x12 /x12 /x12 /x9 + 5kgx7 + 2,5kgx7 + sztx7
2b. HT 4x15-20
45kgx15 /x15 /x15 /50kgx10+5
40kgx15 /x15 /x15 /45kgx6+3+3
40kgx12 /x12 /x12 /45x6+3+3
40kgx18 /x15 /x15 /x15
50kgx12 /x12 /x12 /60kgx3+3+3+3
50kgx12 /x12 /x12 /57,5kgx3+3+3+3
50kgx12 /x11 /x11 /55kgx3+3+3+3
3a. WL 12/12/20
35kgx12 /x12 /x12 /30kgx20
35kgx12 /x12 /x12 /30kgx20
32,5kgx12 /12 /30kgx15
35kgx12 /12 /12 /30kg x18
32,5kgx12 /12 /12 /25x20
35kgx12 /12 /10 /25kg x18
30kgx12 /12 /12 /25kgx18
3b. odwodzenie nóg na wyciągu dolnym 3x20
10x20 /x20 /x20 /15x15+5
10x20 /x20 /15x15 /x15+5
15x15 /10x20 /10x20 (inny wyciąg)
17,5x20 /x20 /x20 /x20
4a. wznosy nóg 3x15
ab wheel 15 /15 /15
ab wheel: 15 /15 /10+5
x15 /x10+5 /x10+5
3x15
b. plank
30 /20 /20
30 /20 /20
25 /15 /15
20 /15 /15
Wioślarza odpuściłam, bo brakło czasu. Trening ok, choć tempo znacznie wolniejsze a przerwy dłuższe.
Wieczorem kolacja nie liczona, była zapiekanka z ziemniaków i owoce ze śmietana 30 %
18.02 sobota
Miałam straszne zakwasy w barkach, ręce bolały tak, że ledwo mogłam nieść siatki z zakupami. Zrobiłam trening obwodowy, ale zamiast thrusters były przysiady z wyskokiem, bo nie chciałam przemęczyć barków.
Trening
3x15
-pompki
-wiosło gumą
- swing 16kg
- przysiad z wyskokiem
- wejścia na ławkę 3,5kg
- ab wheel
19.02 niedziela
Nadal dość mocno czuje barki. W ogóle jestem już zmęczona Chciałam zrobić jeszcze jeden tydzień tych treningów, żeby było pełne 8 tyg., ale czuję że nie dam rady. Głód mocno dokucza, siły na treningach brakuje. Dodatkowo odczuwam wzrost ilości spacerów z wózkiem W tym tygodniu dorzucam 30g węgli w dt i dnt, w następnym dodam tłuszczu. Planuje na ten tydzień jakieś lekkie fbw na małych ciężarach i mam nadzieję, że odpocznę. Później może jakiś nowy trening zacznę, w sumie znudziły mi się już te ćwiczenia
Jeśli chodzi o pomiary to gdzieś mi się zagubiła tabelka pomiarowa, a nie mam czasu zrobić nowej. W każdym razie większość bez zmian, waga 0,3kg na plusie i po +1cm w obrębie brzucha, szczególnie dołu, jednak dziś przyszła @ więc pewnie to jest przyczyną. Za tydzień może jakieś fotki zrobię i zobaczę, jak to wygląda
Zmieniony przez - Viki w dniu 2017-02-19 21:11:07
10.02 piątek
Cały dzień chodziłam głodna. W nocy śniło mi się, że jadłam jakiś dobry obiad i słodycze Dorzuciłam 30g węgli, ale nawet nie poczułam Dodatkowo wpadła porcja barszczu czerwonego z ziemniakami i trochę twarogu tłustego. Przynajmniej nie poszłam głodna na trening Siły było trochę więcej, jednak brakowało mocy, potrzebowałam dłuższych przerw i trening zajął bardzo dużo czasu.
Trening
1a. MC sumo 4x12
67,5kg x12 /x12 /x7+4 /75kgx2+2+2+2+2
67,5kg x10+2 /x7+3 /x6+3 /75kgx2+1+1+1
65kg x12 /x12 /x12 /75kgx3+3+2+2
60kg x12 /x12 /x12 /70kgx3+3+3+3
55kg x12 /x12 /x12 /65kgx3+3+3+3
50kg x12 /x12 /x12 /60kgx3+3+3+3
50kg x12 /x12 /x12 /55kgx3+3+3+3
1b. ściąganie drążka do klatki 4x12
30x15 /x15 /x12 /30x12 +25x8 +20x10
30x15 /x12 /x10 /30x10 +25x8 +20x8
20x15 /30x12 /30x6+25x6x15 /25x12 +20x12 +15x12
30x15 /x15 /x15 /30x12 +20x12 +15x12
30x15 /x12 /x12 /30x12 +20x8 +15x12
30x12 /x12 /x12 /30x12 +20x8 + 15x8
30x12 /x12 /x12 /30x10 +20x15
2a. push press 4x12
*waga dodatkowego obciążenia bez sztangi
10kg* x15 /x15 /x12 /x12 + 5kg*x12 + 2,5kg*x10 + sztx10
10kg* x15 /x12 /x12 /x12 + 5kg*x10 + 2,5kg*x10 + sztx10
10kg* x14 /x12 /x12 /x12 + 5kgx8 + 2,5kgx8 + sztx10
12,5kg* x12 /x12 /x12 /x12 + 7,5kgx8 + 5kgx8 + 2,5kgx8x10
10kg* x12 /x12 /x12 /x12 + 5kgx10 + 2,5kgx10 + sztx10
10kg* x12 /x12 /x12 /x10 + 5kgx8 + 2,5kgx8 + sztx8
10kg* x12 /x12 /x12 /x9 + 5kgx7 + 2,5kgx7 + sztx7
2b. HT 4x15-20
45kgx15 /x15 /x15 /50kgx10+5
40kgx15 /x15 /x15 /45kgx6+3+3
40kgx12 /x12 /x12 /45x6+3+3
40kgx18 /x15 /x15 /x15
50kgx12 /x12 /x12 /60kgx3+3+3+3
50kgx12 /x12 /x12 /57,5kgx3+3+3+3
50kgx12 /x11 /x11 /55kgx3+3+3+3
3a. WL 12/12/20
35kgx12 /x12 /x12 /30kgx20
35kgx12 /x12 /x12 /30kgx20
32,5kgx12 /12 /30kgx15
35kgx12 /12 /12 /30kg x18
32,5kgx12 /12 /12 /25x20
35kgx12 /12 /10 /25kg x18
30kgx12 /12 /12 /25kgx18
3b. odwodzenie nóg na wyciągu dolnym 3x20
10x20 /x20 /x20 /15x15+5
10x20 /x20 /15x15 /x15+5
15x15 /10x20 /10x20 (inny wyciąg)
17,5x20 /x20 /x20 /x20
4a. wznosy nóg 3x15
ab wheel 15 /15 /15
ab wheel: 15 /15 /10+5
x15 /x10+5 /x10+5
3x15
b. plank
30 /20 /20
30 /20 /20
25 /15 /15
20 /15 /15
Wioślarza odpuściłam, bo brakło czasu. Trening ok, choć tempo znacznie wolniejsze a przerwy dłuższe.
Wieczorem kolacja nie liczona, była zapiekanka z ziemniaków i owoce ze śmietana 30 %
18.02 sobota
Miałam straszne zakwasy w barkach, ręce bolały tak, że ledwo mogłam nieść siatki z zakupami. Zrobiłam trening obwodowy, ale zamiast thrusters były przysiady z wyskokiem, bo nie chciałam przemęczyć barków.
Trening
3x15
-pompki
-wiosło gumą
- swing 16kg
- przysiad z wyskokiem
- wejścia na ławkę 3,5kg
- ab wheel
19.02 niedziela
Nadal dość mocno czuje barki. W ogóle jestem już zmęczona Chciałam zrobić jeszcze jeden tydzień tych treningów, żeby było pełne 8 tyg., ale czuję że nie dam rady. Głód mocno dokucza, siły na treningach brakuje. Dodatkowo odczuwam wzrost ilości spacerów z wózkiem W tym tygodniu dorzucam 30g węgli w dt i dnt, w następnym dodam tłuszczu. Planuje na ten tydzień jakieś lekkie fbw na małych ciężarach i mam nadzieję, że odpocznę. Później może jakiś nowy trening zacznę, w sumie znudziły mi się już te ćwiczenia
Jeśli chodzi o pomiary to gdzieś mi się zagubiła tabelka pomiarowa, a nie mam czasu zrobić nowej. W każdym razie większość bez zmian, waga 0,3kg na plusie i po +1cm w obrębie brzucha, szczególnie dołu, jednak dziś przyszła @ więc pewnie to jest przyczyną. Za tydzień może jakieś fotki zrobię i zobaczę, jak to wygląda
Zmieniony przez - Viki w dniu 2017-02-19 21:11:07
...
Napisał(a)
20.02 poniedziałek
Trening
1. suwnica
30x15 /60x15 /80x15 /90x12
2a. opuszczanie
6 /6 /5
2b. ściąganie drążka prostymi rękami
25x15 /15 /10
3. pompki na poręczach
6 /5 /4+2
4. uginanie
? x15 /12 /10
5. wznosy tułowia z opadu
10 /10 /10
6. allachy
37,5x15 /15 /15
wioślarz: 3x200m, 60sek, 42.2 /44.0 /46.8
Trening na siłowni, ale raczej taki lekki. Bardziej testowałam różne sprzęty, bo zastanawiałam się nad dodaniem nowych ćwiczeń. Myślałam o suwnicy z takim ustawieniem nóg, żeby angażować pośladki, niestety na tej co mamy na siłce nie da się tak, jakaś dziwna jest. Pompki na innym sprzęcie i jakoś gorzej mi się robiło, miałam wrażenie, że strasznie wąsko jest. Poległam na wznosach z opadu, okazuje się że najprostsze jest najtrudniejsze Uginanie leżąc też poszło bardzo opornie, nie pamiętam już z jakim ciężarem, bo nie zapisałam, ale nie był duży Wioślarz mnie dobił, pierwsze 200m rekordowo szybko, ale 60 sek. przerwy nie wystarczyło, żeby siły wróciły i każde kolejne 200m szło słabo. Barki celowo odpuściłam, bo ostatnio mnie bolały.
21.02 wtorek
DNT
Rowerek 20 min.
Dołożyłam węgli w dt i dnt, ale póki co nawet tego nie odczułam, nadal chodzę strasznie głodna
Trening
1. suwnica
30x15 /60x15 /80x15 /90x12
2a. opuszczanie
6 /6 /5
2b. ściąganie drążka prostymi rękami
25x15 /15 /10
3. pompki na poręczach
6 /5 /4+2
4. uginanie
? x15 /12 /10
5. wznosy tułowia z opadu
10 /10 /10
6. allachy
37,5x15 /15 /15
wioślarz: 3x200m, 60sek, 42.2 /44.0 /46.8
Trening na siłowni, ale raczej taki lekki. Bardziej testowałam różne sprzęty, bo zastanawiałam się nad dodaniem nowych ćwiczeń. Myślałam o suwnicy z takim ustawieniem nóg, żeby angażować pośladki, niestety na tej co mamy na siłce nie da się tak, jakaś dziwna jest. Pompki na innym sprzęcie i jakoś gorzej mi się robiło, miałam wrażenie, że strasznie wąsko jest. Poległam na wznosach z opadu, okazuje się że najprostsze jest najtrudniejsze Uginanie leżąc też poszło bardzo opornie, nie pamiętam już z jakim ciężarem, bo nie zapisałam, ale nie był duży Wioślarz mnie dobił, pierwsze 200m rekordowo szybko, ale 60 sek. przerwy nie wystarczyło, żeby siły wróciły i każde kolejne 200m szło słabo. Barki celowo odpuściłam, bo ostatnio mnie bolały.
21.02 wtorek
DNT
Rowerek 20 min.
Dołożyłam węgli w dt i dnt, ale póki co nawet tego nie odczułam, nadal chodzę strasznie głodna
Poprzedni temat
wyszczuplenie nóg
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- ...
- 138
Następny temat
Rekompozycja Ani :-)
Polecane artykuły