SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki DT/pods. s.33,38/ciąża s.45/powrót s.71

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 211360

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12967 Napisanych postów 20729 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607774
Marta Ja w sumie nie wiem skąd ten płacz u mnie



26.08 wtorek
(2t,5d + 1t)

Co za pechowy dzień dzisiaj.... od rano lało, więc cała przemokłam w drodze do pracy
W pracy bolała mnie głowa i wszystko doprowadzało do szału, nawet to że ludzie coś do mnie mówili, zadawali pytania, aż mi ciężko było być miłą dla nich
Wychodząc z pracy okazało się, że nie mam powietrza w kole, wyglądało że albo ktoś przebił specjalnie albo miałam wyjątkowego pecha wjeżdzając na coś Nie dośc że musiałam dźwigać rower na najbliższy przystanek (10 min. drogi, a rower ciężki jak cholera) to jeszcze byłam ponad pół godziny w plecy
Zła byłam więc trening nawet poszedł, szczególnie cardio. Niestety zostawiłam na siłowni ręcznik, rękawiczki i wypiske
Zjem zaraz kolacje i ide spać, bo mam dość.



TRENING


* Rano: bieg w terenie 16min. + rower 30 min.

Dzień 2

rozgrzewka: rowerek na siłce 18 min.

Wykroki chodzone (trzymając talerz od sztangi) 4×20
5kg na raty
5kgx10+5+5 /x10+5+3+2 /9+4+4+3 /10+4+4+2
5kgx10+5+5 /x10+5+1(i gleba)+4 /10+5+4+1 /8+5+4+3
5kg x10+5+5 /x10+5+5 /x8+4+4+4 /x8+5+4+3
5kg x11+9 /x10+4+3+3 /x10*+7+3 /x8+3+5+4
5kg x15+5 /5kg x7+3+5+3+2 /5kg x10+6+4 /5kg x10+5+3+2
10kg /10kgx13+3+1+2+1 /5kg x9+3+4+4 /5kgx9+4+3+4


+ obwodowo:
Przysiad goblet 6×10-12
16kg
16kg
18kgx10+2 /16kg /16kg /16kg /16kgx9+3 /x9+3
18kg / V-x11+1 / VI-x8+2+2
18kg
16 /18 /18 // 18 /20 x10+2 /20 x10+2
14 /16 /18 // 18 /18 /18


RDL na jdnej nodze 6×10-12
*waga jednej hantli
5kg
5kg
6kg /6kg (na raty) /6kg (na raty) // 5kg
I-III 7kg // IV-VI 6kg
6kg /6kg /6kg // 7kg /7kg /7kg
6kg /6kg /6kg // 6kg /6kg /6kg
5 /6 /6 // 6 /6 /6


Suwnica 6×10-12
80kg
80kg
80kgx9+3 /70kgx10+2 /x9+3 // 9+3 /8+4 /8+4
90 /90x7+3+2 /80x9+3 // 80x10+2 /80x8+2+2 /80x8+4
90 /90 /90 // 100 /100 /100
80 /90 /100x11+1 /100 /100x7+3+2 /100x7+3+2
80 /80 /80 // 90 /90 /90


Uginanie leżąc 6×10-12
25
25
30x8+4 /25 /25 // 25 /x10+2 /x12
35 /35x8+2 /30x10+2 // 30x10+2 / 30x8+4 /30x8+4
35 /35 /35 // 35 /35 x8+2 /35 x8+2
35 /35 /35x8+4 // 35 /35x8+4 /35x8+2+1
25 /30 /35 // 35 /35x10+1+1 /35x10+2


Prostowanie nóg na maszynie siedząc 6×10-12
*inna maszyna
20
20
20 /20 /20 // 20 /x10+2 /x10+2
15x10+2 /25*x0, 20*x12 /20x9+3 // 20x8+4 /20x8+4 /20x8+4
I-V 15 /25*x10+2
15 /15 /15 // 25*x10+2 /25*x10+2 /15x8+4
15 /15 /15 // 15 /15 /20*


3 obwody /? 15min. marsz na bieżni/ 3 obwody /20 min. marsz na bieżni + rowerek 12 min.


Nie pamiętam ile dokładnie było marszu na bieżni pomiędzy obwodami, zapisałam na kartce, ale rozpiska została na siłce Ciężary takie jak tydzień temu, próbowałam dołożyć w uginaniu ale szło na raty więc odpuściłam. W rdl kilka razy prawie zaliczyłam glebe. Suwnica pod koniec na raty.



MISKA

1470kcal 148/30/150

- owies, whey, jajko
- chleb, jajko, indyk
- ziemniaki, pieczeń wołowa, kasza jęczmienna
TRENING
- kurczak, ryż
- wątróbka, ziemniaki

suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, bcaa, wapń, glutamina, gaba, hgh night, pokrzywa, mniszek, thermo lizzer, burn shape, beta energy


Jeszcze zapomniałam dodać, że wczoraj jakieś 2h po tym jak poszłam spać, wstałam do toalety i nie mogłam zasnąć bo już byłam głodna Budzik rano ustawiony na 5.30 a o 5 obudziło mnie burczenie w brzuchu
Po śniadaniu nadal mega głód, nie poczułam że zjadłam a później dla odmiany znowu zupełna obojętność, głodu nie czułam, nawet na warzywa do obiadu nie bardzo miałam ochote

Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-08-26 20:18:28
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66949


Nie martw się o rozpiskę. Jest straszna i pewnie nikt nie będzie chciał jej sobie przywłaszczyć.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 4025 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 49869
God save the queen! Amen

I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Saida MMA Coach
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 28242 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 125433
Viki, tak któryś raz przeglądam Twoje zmagania... i przeraża mnie to, jak bardzo źle psychicznie na Ciebie wpływa redukcja i ten ostatni szlif.

Zmieniony przez - Saida w dniu 2014-08-27 10:06:13

Feel the pain and do it anyway...

Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12967 Napisanych postów 20729 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607774
Saida nie jest aż tak źle Wbrew pozorom to dla mnie fajna zabawa i satysfakcja, gdyby było aż tak źle to nie decydowałabym się dobrowolnie po raz kolejny na tą "zabawe"
Przyznaje, że jestem juz zmęczona, ale pewnie wiele osób by było na tym etapie. To jest zmęczenie fizyczne, bo obecny trening jest dużo przyjemniejszy i mniej obciążający niż poprzednio. Potrzebuje "tylko" porządnie się wyspać I niestety jak jestem głodna to jestem zła
Moim problemem jest to, że nie umiem odpuścić... pewnie nic by sie nie stało, a może nawet lepiej by mi zrobiło, gdybym raz zamiast zrywać się z samego rana i robic cardio, pospała chwile dłużej, ale nie umiem Jak już coś zaplanuje to nie zamierzam się poddawać, jak trzeba do pracy przyjść wcześniej to trudno, wstaje jeszcze wcześniej bo trening musi być zrobiony. Ciągle mam wrażenie, że robie za mało, chciałabym więcej, mocniej, niestey siły brakuje i czasu też Treningi zajmują coraz więcej czasu i mi go brakuje na inne ważne rzeczy, niestety doba jest za krótka co się głownie na śnie odbija. Ale nie odpuszcze, chocbym miała na czworakach robic treningi

Poran rozpiska wyglądała jak kawałek śmiecia, więc pewnie wylądowała w koszu (troche zamokła podczas jazdy na rowerze )

Mis jak dobrze Cię widzieć



27.08 środa
(2t,4d + 1t)


Wczoraj z tym zepsutym rowerem pojechałam prosto na siłke, rower został a ja wróciłam do domu, później poprosiłam faceta żeby pojechała po rower, a przy okazji jak się zorienowałam że zostały rzeczy na siłce to poprosiłam tez żeby zapytał Udało się odzyskac wszystko oprócz rozpiski, wrócił ręcznik, rękawiczki i... długopis
Poza tym wziełam od Mojego rower i jak zwykle pojechałam do pracy, opcja autobusu do mnie nie przemawia

W pracy znowu dopadła mnie senność, jak zwykle o tej samej porze Za to na treningu jestem rozbudzona, mam tak od kiedy biorę beta energy.
Wczoraj nie wiem czemu, ale miałam problem z zaśnięciem, czułam się zmęczona, ale nie mogłam zasnąć, jakies takie dziwne pobudzenie



TRENING

* Rano:
interwały w terenie 8 min. trucht + 10x30/30 + 10 min. trucht + rower ok. 30 min.

To bardziej pseudointerwały były. Po pierwsze ciągle pada, więc moge biegac po parku w którym nie ma równych alejek, raz z górki raz pod górke... po drugie to już nie te czasy gdzie były porządne sprinty po których miałam mdłości, głowa by chciała ale mam jakąś blokade prędkości w nogach

* Po południu: rower ok. 25 min.

Dzień 3

Podciąganie chwytem neutralnym 4× maks (docelowo minimum 8-10 powt.: brakujące uzupełniasz podciąganiem z gumą)
2b+4g /1b+3g /1b+3g /1b+3g
2b+4g /1b+4g /1b+4g /1b+4g
2x bez + 4xg /1xb+5xg /1xb+4g /1xb+4g
2x bez + 6x guma /1xbez+6xguma /guma 5x+2 /1xb+5xguma+2xguma
2xbe gumy + 6xguma /guma 6x+2x /1x bez + guma 5x+2x /1x bez + guma 5x+2x
2xbez gumy +4xguma /z gumą: 8x* /5x+3x /4x+3x
2xpodciąganie + 8x opuszczanie / podciąganie z gumą 4+3+1 /4+2+1+1 /3+2+1+1+1


+ obwodowo:
Ściąganie drążka do klatki 6×8-10
25x12 /25 /25 // 25 /25 /25
25
25
25
25/25/25 // 25/25/25
25 /25 /25 // 25 /25 /25
20 /25 /25 // 25 /25 /25


Przyciąganie drążka do brzucha 6×8-10
25 /25 /25x8+2 // 25x6+4 /20x10 /20x10
25 /30x9 /25 /25 /25x8+2 /25x7+2
25
25 /25 /25x8+2 // 25 /25 /25x8+2
25 /25 /25 // 25 /25 /25
20 x11 /25 /25 // 25 /25 /30x5 +25x5
20 /20 /20 // 20 /20 /20


Wiosłowanie hantlą 6×8-10
10kg /9kg /9kg // 9kgx8+2 /x10 /x10
10kg
10kg (VI-x8+2)
10kg
9kg /10kg /12kg // 12kg /12kg /12kg
]8kg /9kg /10kg // 10kg /10kg /10kg
8kg /10kg /10kg // 10kg x9 /9kg x8 /8kg x10


Wiosłowanie hantlami w leżeniu na brzuchu na ławce skośnej 6×8-10
7kg /6kg /6kg // 6kgx8+2 /x10 /x10
7kg /7kg /7kgx6+4 /6kg /6kg /6kg
7kg /7kg /7kg // 7kgx8+2 /7kgx8+2 /7kgx6+2+2
7kg /7kg /8kg // 8kgx8+2 /x8+2 /x8+2
6kg /7kg /8kg // 8kg /10kg x8 /10kg x8
6kg /6kg /7kg // 7kg /7kg /7kg
8kg x8 /7kg x10 /7kg x8 // 6kg x8 /6kg x8 /6kg x8


3 obwody + wioślarz 10 min. (ave watt 118, 2109m) /3 obwody + bieżnia 15 min., 12%, 5km/h + rower 13 min.

Troszke mniej siły było, więc zmniejszyłam ciężary. Ogólnie nie było źle, nawet cardio ostatnio lepiej idzie i już sie tak nie dłuży, wytrzymuje juz spokojnie te 15 min. na bieżni, mimo że nie lubie maszyn, jak tylko moge to wole pobiegac w terenie.




MISKA

Czit miał byc jutro, ale bardziej pasuje mi dzisiaj zrobić, więc wymysle coś dobrego na kolacje

- owies, whey, jajko
- indyk, jajko, chleb
- ziemniaki, indyk, kasza jaglana
TRENING
- kurczak, ryż
- czit

suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, bcaa, wapń, glutamina, gaba, hgh night, pokrzywa, mniszek, thermo lizzer, burn shape, beta energy

Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-08-27 18:27:16
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12967 Napisanych postów 20729 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607774
28.08 czwartek
(2t,3d + 1t)

Wczoraj był czit, a dziś troszke więcej energii, chociaż nie tak jak poprzednim razem Oczywiście mimo porządnej kolacji i tak obudziłam sie głodna


TRENING

* Rano: bieg z przysiadami 20 min. + 30 min. rower

* Po południu: rower 25 min.

Dzień 4

Pompki na poręczach 4×max (docelowo 8-10)
6+2 /8+2 /4+2+1 /3+2+1
8 /5+2 /4+2+1 /3+1+1
4+4 /4+2+1 /3+2 /3+1+1
6+2 /5+2 /4+2+1 /3+2+1
7+3 /5+2 /3+2+1 /3+1+1
4+2 /4+2 /3+2+1 /3+2
5 /3+2+1 /3+2+1 /3+1+1


+ obwodowo:
Wciskanie hantli na skosie 6×8

10kg
10kg
10kg (VI-x7+1)
10 /10 /10 // 10 /12x6+2 /10x7+1
10kg /10kg /12kg // 12kg /12kg /12kg x6+1
10kg /12kg /10kg // 10kg /10kg /10kg
8kg /10kg /10kg /10kg /10kg /10kg


Rozpiętki na skosie 6×8
4kg
4kg
4kg (VI-x6+2)
4kg, VI-4kgx5+3
4kg
4kg
4kg /4kg /4kg /4kg /4kg /4kg


Pompki z nogami wyżej 6×8
8 /8 /8 // 8 /6+2 /4+4
8 /8 /8 /5+3 /5+3 /5+3
8 /8 /8 /8 /4+4 /3+2+2+1
8 /8 /5+3 // 8 /5+3 /5+2+1
8 /8 /8 // 8/6+2 /6+2
8x /4+2+2 /5+3 // 4+3+1 /5+3 /4+2+2
10x /4+2 /5+2+1 /4+2+2 /4+2+1 /4+2


Krzyżowanie linek w bramie 6×8
7,5
7,5
10 /10 /10x6+2 /10x6+2 /10x5+3 /10x5+1+1+1
10 /10 /10 // 10* /10x6+2 /10x6+2
10 /10 /10 // 10 /10 /10
10 /12,5 /10 // 10 /10 /10
12,5 /10 /10 /10 /10 /10


3 obwody + 10 min. bieżnia, 5km/h, 12%
3 obwody + 12 min. rower + 30 min. bieg w terenie

Rano całkiem przyjemny bieg, w końcu pogoda fajna, nawet te przysiady nieźle poszły, pewnie przez to, że był czit
Cały dzień mnie tyłek boli i nogi, podobnie było ostatnio po przysiadach.
Trening ok, energia i ochota do ćwiczenia była, siły niestety troche brakowało. Zamiast cardio na siłce był bieg w terenie, chciałam wykorzystać że w końcu świeci słońce.



MISKA

1467kcal 150/30/150

- owies, whey, jajko
- indyk, jajko, chleb
- ziemniaki, indyk, kasza jaglana, oliwa
TRENING
- kurczak, ryż
- łosoś wędzony, indyk, ziemniaki
suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, bcaa, wapń, glutamina, gaba, hgh night, pokrzywa, mniszek, thermo lizzer, burn shape, beta energy

I na koniec fotki z biegu, lepsze takie widoki niż maszyny na siłce









Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-08-28 18:34:35
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Viki, spróbuj włączyć do suplementacji olej MCT
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Viki , mocno kibicuję .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12967 Napisanych postów 20729 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607774
Marta ok, wprowdze, dziękuje za rade
Kwoka dziękuje



29.08 piątek
(2t,2d + 1t)

W czwartek wieczorem dopadł mnie mega głód, zjadłam tone warzyw W nocy miałam piękny sen... śniło mi się że jest krata na brzuchu Szkoda że to tylko sen
Rano przed pracą postanowiłam pobiegać, przyjemnie było, ale jak wróciłam to mnie senność dopadła, a tu trzeba było jeszcze na rower i do pracy
Zjadłam śniadanie i nie poczułam że coś zjadłam, za to później znowu brak apetytu. Wogóle w pracy kiepsko się czułam, głowa bolała, siły nie było, zasypiałam na stojąco, a później jeszcze doszedł lekki ból gardła. Do tego ogromne pragnienie i cały dzień suchość w ustach, czułam się jakbym miała gorączke i jakieś choróbsko mnie łapało W domu zmierzyłam temperature, było 36,1.
Po drodze do domu znowu mnie głód dopadł, wróciłłam, zjadłam i położyłam sie spać, przespałam całe popołudnie. Wstałam okropnie głodna, musiałam iść do sklepu po zapas warzyw I znowu zjadłam i do spania, treningu niestety nie było


TRENING

* Rano: bieg w terenie 27 min. + rower 30 min.


MISKA

1453kcal 149/28/151

- owies, whey, jajko
- indyk, jajko, chleb
- ziemniaki, indyk, kasza jaglana, oliwa
TRENING
- kurczak, ryż
- tuńczyk z puszki, jajko, ziemniaki, białko jaj, whey
suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, bcaa, wapń, glutamina, gaba, hgh night, pokrzywa, mniszek, thermo lizzer


Poranne bieganie i wschód słońca






...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Też biegam o wschodzie słońca, ale tak ładnych widoków nie mam. Mam za to doping w postaci trąbiących kierowców
Trzymaj się, już prawie koniec
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

wyszczuplenie nóg

Następny temat

Rekompozycja Ani :-)

WHEY premium