deja vu
Jestem na urlopie 
Co oznacza, że trening zrobiłam, z jęzorem na brodzie, żeby sie nie spóżnić "na paznokcie" a potem do pracy
Wypiski mi się nie chce kopiować
Przysiad - chyba 30 kg, bo jakoś weny nie miałam, żeby gryf zmieniac był ten długi, a z nim mi się kiepsko robi
Wyciskanie na płaskiej 15, 20, 25, 27 - chyba
wyciskanie hantli 2x8x8kg, 2x8 x10 kg
wyciskanie stojąc na barki 3, 4, 5, 6, x 8 powt
francuz - zrobiłam prostowanie z liną
Już wiem dlaczego mi się trening lekko nudzi - bo go morduję od 15 października
I chyba wolę klasyczny split niż push/pull... Chociaż po ostatnim splicie wolałam push/pull.. Czyli chyba po prostu potrzebuję zmiany..
Chyba zaczne bloga motoryzacyjnego prowadzić, bo samochód Młodego znowu w warsztacie, więc awansowałam na Dawcę Pojazu (bardziej pożądana przez Młodego wersja) lub Kierowcę Royal Baby.
Nawet ładnie dziś jadłam, to się pochwalę:
3 jajka, boczek
wigilia w pracy: śledz, 2 pierogi, troochę kapusty z grzybami (grzyby to chyba mikroorganizmy były, albo ja ślepa jestem), 2 mandarynki
200 g mięsa z piersi kurczaka smażonego na kokosowym, ziemniaki 250 g, sos śliwkowy
chleb (paskudny z Lidla, ale Starocie kupowało, a ono zytniego na zakwasie kiejm przez szmatę ruszyć nie chce), 2 jajka, awokado
Co oznacza, że trening zrobiłam, z jęzorem na brodzie, żeby sie nie spóżnić "na paznokcie" a potem do pracy
Wypiski mi się nie chce kopiować
Przysiad - chyba 30 kg, bo jakoś weny nie miałam, żeby gryf zmieniac był ten długi, a z nim mi się kiepsko robi
Wyciskanie na płaskiej 15, 20, 25, 27 - chyba
wyciskanie hantli 2x8x8kg, 2x8 x10 kg
wyciskanie stojąc na barki 3, 4, 5, 6, x 8 powt
francuz - zrobiłam prostowanie z liną
Już wiem dlaczego mi się trening lekko nudzi - bo go morduję od 15 października
I chyba wolę klasyczny split niż push/pull... Chociaż po ostatnim splicie wolałam push/pull.. Czyli chyba po prostu potrzebuję zmiany..
Chyba zaczne bloga motoryzacyjnego prowadzić, bo samochód Młodego znowu w warsztacie, więc awansowałam na Dawcę Pojazu (bardziej pożądana przez Młodego wersja) lub Kierowcę Royal Baby.
Nawet ładnie dziś jadłam, to się pochwalę:
3 jajka, boczek
wigilia w pracy: śledz, 2 pierogi, troochę kapusty z grzybami (grzyby to chyba mikroorganizmy były, albo ja ślepa jestem), 2 mandarynki
200 g mięsa z piersi kurczaka smażonego na kokosowym, ziemniaki 250 g, sos śliwkowy
chleb (paskudny z Lidla, ale Starocie kupowało, a ono zytniego na zakwasie kiejm przez szmatę ruszyć nie chce), 2 jajka, awokado
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
ronie220
I nie nosze rajtuzów, co powinno być rzeczą najistotniejszą. Na pewno nie jest zbyt miły widok odbijających się genitaliów na obcisłym ubraniu. Szanuję swoich podopiecznych.
Torebka wiecej waży
SobieĆwiczę
Dzięki za plan. Skopiowałam, analizuję, podejrzewam, że wszelkie watpliwości wyjdą "w praniu". Natomiast 
