bziubziuskatering wypada drożej niż gotowanie w domu, ale jeśli i tak ciągle coś kupujesz gdzieś gotowego, to juz niekoniecznie katerning wyjdzie drożej
Ugotowanie porcji na 3 dni może zając z 20-30 min
oczywiście nie mówimy tu o wyszukanych daniach, ale na takie ma czas?
jak gotujesz ryż to od razu ze 3-4 woreczki
jak pieczesz mięcho to kilogram
dorzucasz jakąs paprykę, ogórka, pomidora czy kiszonki
spkrapiasz oliwą i gotowe
Jeżeli nie mam swojego obiadu to jadam w barze typu "domowe jedzenie" i jest wciąż taniej niż katering (chociaż jeszcze chyba nigdy mi się nie zdarzyło jeść tam cały miesiąc, coś tam jednak gotuję
)
Mi to gotowanie nigdy nie zajmuje 20-30min
ja nie wiem jak to robicie, ale nawet jak się uwinę z gotowaniem to i tak potem trzeba posprzątać i popakować.... i minimum godzinka już pyka. Do tego gotuję też dla chłopa i, albo się dostosuję i zrobię to co oboje lubimy, albo muszę robić 2 obiady (no way!). I się zaczyna... z kością nieeee, pieczone nieee, wątróbka bleee, czemu tak mało sera...., czemu znowu mięso....
Żebym to ja jeszcze miała talent kulinarny
Viki, z tymi mrozonkami to mi przypomniałaś, że miałam sobie gołąbków namrozić!
Nie próbuję w każdym razie przekonać, że się nie da, bo się da i będę próbować aż się uda albo padnę. Tak tylko chciałam się pożalić na problemy pierwszego świata.
Generalnie weszłam, aby zrobić wypiskę z treningu, a nie mam ze sobą notesu, więc musi poczekać do wieczora