Ja niestety choruje na niedoczynnosc tarczycy i hashimoto. I od momentu kiedy dowiedzialam sie o tej przypadlosci zaczelam wykluczac ze swojej diety produkty, ktore moglyby mi szkodzic. I tym samym nie pije mleka krowiego juz prawie 2 lata. Jogurtow, kefirow nie jadam praktycznie wcale.
A po serze, jak widac mam rewolucje zoladkowe
p.s. Tak mnie chwalilas,ze na 1600 kcal jade i jest lepiej...a ja dzisiaj chodze taaaaka przejedzona :'-( Az mi dziwnie z tym uczuciem :-/
Czasami zastanawiam sie jak dziewczyny (czesto drobniejsze, nizsze) moga jesc po 2000kcal i wiecej...
Ratmonka stawia pierwsze kroki na silowni i redukuje http://www.sfd.pl/DT_Ratmonka__redukcja_+_pierwsze_kroki_na_silowni...-t1124873.html