...
Napisał(a)
nic nie wzrosło na wyższych kcal jest się z czego cieszyć Twój metabolizm rusza z kopyta, jest super i w 3 miesiące weszłaś na kcal +600 - to jest coś
...
Napisał(a)
Hehehe no coś w tym jest Kalroie fakt zwiększam, zwiększam, wiem, że nadal to jeszcze nie jest ilość optymalna, ale przestałam marudzić, że za dużo, że nie mogę. Dałam sobie trochę czasu. Takie pół roku,żeby poeksperymentowac na organizmie i mieć z tego jakieś efekty. Zobaczymy, co z tego wyjdzie
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Beatrice, na tarczyce gorzej dziala napakowany hormonami nabial niz kasza jaglana. Taka sama historia ze strachem przed bidnym gotowanym brokulem w salatce.
Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 22/11/2016 11:32:01
Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 22/11/2016 11:32:20
Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 22/11/2016 11:32:01
Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 22/11/2016 11:32:20
...
Napisał(a)
Tetiszeri, też z przymrużeniem oka patrzę na te wszystkie zakazy. Pewnie musiałabym tylko jeść jaglaną cały czas, żeby w jakiś sposób oddziaływała na tarczycę. Raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Heh taak brokuł w sałatce, to też dobra teoria
...
Napisał(a)
23.11 DT
Wciąż pracuję na projekcie. Nadal mało sypiam i jeszcze się nie zregenerowałam, ale został 1 tydzień i będzie czas na odpoczynek.
Byłam u endo, zbadałyśmy kortyzol. Uróśł do 23,60. Mówiłam, że to pewnie przez stress na projekcie, no ale mimo wszystko jest to niepokojące. Mam zrobić test , żeby wykluczyć zespół Cushinga, bo większość objawów, poza rozstępami i zmianami na twarzy (trądzik, rumień) jest podobnych. Endo rozsądna jest. dopytałam o jedzenie/ produkty przy niedoczynności tarczycy i powiedziała,że mam jeść wszystko jednak i zdrowo się odżywiać. I tylko z soją nie przesadzać, bo to GMO.
Trening- poszłam na siłkę, a tu zonk, bo tłok straszliwy i sprzęty nie takie. Ehh, ale jakoś poćwiczyłam, nawet czułam zmęczenie pod koniec.
rozgrzewka - 2 x 5 min na endometrze. 5 min - 910m. Druga seria gorzej 5 min- 840m. Obciążenie 4
1. Sumo squat z kettlem -
16/22/22 - moja już polska siłownia i brak kettli
20/20/24
20/20/24
20 /20/24kg
2.Odwodzenie nogi w tył na maszynie
nie ma tam takiej maszyny, ani wyciągu dolnego zrobiłam odwodzenie nóg na maszynie 40/45/45 kg
35/40/40
35/35/40
30/30/35kg
3. Przywodzenie nóg na maszynie
40/45/45
40/45/45
40/40/45
40/40/45
4. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem szeroko - brak wyciągu na siłce. Znów maszyna imitująca ćwiczenie na wyciągu.
30/30/35
30/30/35
20/25/25
20/20/25 kg
5. Wyciskanie sztangi leżąc na ławce poziomej - bylo cięzko przy ostatniej serii
17,5/17,5/17,5
15/18/18
15/18/18
15/15/18 kg
6. Wyciskanie francuskie sztangielki oburącz
6/7/8
5/7/7
5/6/8
5/5/8 kg
7. Uginanie przedramion ze sztangą stojąc
brak dostępnej sztangi. Wzięłam hantle i było 5/5/5 na ręke, ciężko przy ostatniej serii.
8/8/8
8/8/10
8/8/8 kg
8. Brzuch -deska, spięcia 3x20 z talerzem 4 kg.
Z miski nadal nie jestem zadowolona. Na razie brak czasu na pieczenie, gotowanie. Wszystko robione na szybko.
Przyszły tydzień od środy będzie łaskawszy. W planach mam upieczenie pasztetu strąkowego, ciastek proteinowych i mam ochotę na tartę razową ze szpinakiem, pomidorami i fetą.
Zmieniony przez - beatrice w dniu 2016-11-24 10:25:40
Wciąż pracuję na projekcie. Nadal mało sypiam i jeszcze się nie zregenerowałam, ale został 1 tydzień i będzie czas na odpoczynek.
Byłam u endo, zbadałyśmy kortyzol. Uróśł do 23,60. Mówiłam, że to pewnie przez stress na projekcie, no ale mimo wszystko jest to niepokojące. Mam zrobić test , żeby wykluczyć zespół Cushinga, bo większość objawów, poza rozstępami i zmianami na twarzy (trądzik, rumień) jest podobnych. Endo rozsądna jest. dopytałam o jedzenie/ produkty przy niedoczynności tarczycy i powiedziała,że mam jeść wszystko jednak i zdrowo się odżywiać. I tylko z soją nie przesadzać, bo to GMO.
Trening- poszłam na siłkę, a tu zonk, bo tłok straszliwy i sprzęty nie takie. Ehh, ale jakoś poćwiczyłam, nawet czułam zmęczenie pod koniec.
rozgrzewka - 2 x 5 min na endometrze. 5 min - 910m. Druga seria gorzej 5 min- 840m. Obciążenie 4
1. Sumo squat z kettlem -
16/22/22 - moja już polska siłownia i brak kettli
20/20/24
20/20/24
20 /20/24kg
2.Odwodzenie nogi w tył na maszynie
nie ma tam takiej maszyny, ani wyciągu dolnego zrobiłam odwodzenie nóg na maszynie 40/45/45 kg
35/40/40
35/35/40
30/30/35kg
3. Przywodzenie nóg na maszynie
40/45/45
40/45/45
40/40/45
40/40/45
4. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem szeroko - brak wyciągu na siłce. Znów maszyna imitująca ćwiczenie na wyciągu.
30/30/35
30/30/35
20/25/25
20/20/25 kg
5. Wyciskanie sztangi leżąc na ławce poziomej - bylo cięzko przy ostatniej serii
17,5/17,5/17,5
15/18/18
15/18/18
15/15/18 kg
6. Wyciskanie francuskie sztangielki oburącz
6/7/8
5/7/7
5/6/8
5/5/8 kg
7. Uginanie przedramion ze sztangą stojąc
brak dostępnej sztangi. Wzięłam hantle i było 5/5/5 na ręke, ciężko przy ostatniej serii.
8/8/8
8/8/10
8/8/8 kg
8. Brzuch -deska, spięcia 3x20 z talerzem 4 kg.
Z miski nadal nie jestem zadowolona. Na razie brak czasu na pieczenie, gotowanie. Wszystko robione na szybko.
Przyszły tydzień od środy będzie łaskawszy. W planach mam upieczenie pasztetu strąkowego, ciastek proteinowych i mam ochotę na tartę razową ze szpinakiem, pomidorami i fetą.
Zmieniony przez - beatrice w dniu 2016-11-24 10:25:40
...
Napisał(a)
Milo ze niedlugo bedziesz miala chwile wytchnienia. Trzeba ten kortyzol zbic
...
Napisał(a)
25.11 DT
26-27.11 DNT -weekend w domu rodzinnym. Kalorie liczone na oko.
28.11 DT - powoli czuję mała regenerację. W weekend udało mi się pospać dłużej.
Brakuje mi fitnessu, cardio, interwałów i cross fitu.Tego ostatniego chyba najbardziej. Przyznaje szczerze, że siłownia nie daje mi fanu zbyt wiele. Te, które mam w pobliżu są bardzo zatłoczone. Musiałabym tam chodzić o 22, żeby spokojnie poćwiczyć tak jak lubię. Ciężko dobić się do maszyn, kettli. Dziś jakiś totalny wysyp chopów.
Jutro zrobię kardio. Muszę wrócić do fitnessu. Z dnia na dzięń mam co raz więcej czasu, więc czas wrócić do aktywności.
Trening A
1. Sumo squat z kettlem -
20/20//20
16/22/22
20/20/24
20/20/24
20 /20/24kg
2.Odwodzenie nogi w tył na maszynie
36/36/41
35/40/40
35/35/40
30/30/35kg
3. Przywodzenie nóg na maszynie
41/46/46
40/45/45
40/45/45
40/40/45
40/40/45
4. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem szeroko - brak dostępu do drążka, wciąż maszyna.
30/35/35
30/30/35
30/30/35
20/25/25
20/20/25 kg
5. Wyciskanie sztangi leżąc na ławce poziomej
17,5/17,5/17,5
17,5/17,5/17,5
15/18/18
15/18/18
15/15/18 kg
6. Wyciskanie francuskie sztangielki oburącz
6/6/8
6/7/8
5/7/7
5/6/8
5/5/8 kg
7. Uginanie przedramion ze sztangą stojąc
8/8/8
5/5/5 na ręke, brak dostępnej sztangi. Wzięłam hantle.
8/8/8
8/8/10
8/8/8 kg
8. Brzuch -3x20, spiecia brzucha z talerzem 4kg.
Miska- próbowałam z mniejszą ilościa wheya. Więc jeśli mam ograniczac nabiał, płatki i strąki, to bez wheya ani rusz.
Brzuch - po pasztecie soczewicowo- jaglanym wczoraj bardzo średnio, dziś rano podobnie. Soczewica moczona 24h i płukana. Mam dośc jaj i tofu i omletów. Chyba jakies zapiekanki warzywno- jajowe musze robić, co by upchać to białko tam
Pomarudziłąm
I wrzucam zdjęcie mojego drugiego śniadania.
26-27.11 DNT -weekend w domu rodzinnym. Kalorie liczone na oko.
28.11 DT - powoli czuję mała regenerację. W weekend udało mi się pospać dłużej.
Brakuje mi fitnessu, cardio, interwałów i cross fitu.Tego ostatniego chyba najbardziej. Przyznaje szczerze, że siłownia nie daje mi fanu zbyt wiele. Te, które mam w pobliżu są bardzo zatłoczone. Musiałabym tam chodzić o 22, żeby spokojnie poćwiczyć tak jak lubię. Ciężko dobić się do maszyn, kettli. Dziś jakiś totalny wysyp chopów.
Jutro zrobię kardio. Muszę wrócić do fitnessu. Z dnia na dzięń mam co raz więcej czasu, więc czas wrócić do aktywności.
Trening A
1. Sumo squat z kettlem -
20/20//20
16/22/22
20/20/24
20/20/24
20 /20/24kg
2.Odwodzenie nogi w tył na maszynie
36/36/41
35/40/40
35/35/40
30/30/35kg
3. Przywodzenie nóg na maszynie
41/46/46
40/45/45
40/45/45
40/40/45
40/40/45
4. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem szeroko - brak dostępu do drążka, wciąż maszyna.
30/35/35
30/30/35
30/30/35
20/25/25
20/20/25 kg
5. Wyciskanie sztangi leżąc na ławce poziomej
17,5/17,5/17,5
17,5/17,5/17,5
15/18/18
15/18/18
15/15/18 kg
6. Wyciskanie francuskie sztangielki oburącz
6/6/8
6/7/8
5/7/7
5/6/8
5/5/8 kg
7. Uginanie przedramion ze sztangą stojąc
8/8/8
5/5/5 na ręke, brak dostępnej sztangi. Wzięłam hantle.
8/8/8
8/8/10
8/8/8 kg
8. Brzuch -3x20, spiecia brzucha z talerzem 4kg.
Miska- próbowałam z mniejszą ilościa wheya. Więc jeśli mam ograniczac nabiał, płatki i strąki, to bez wheya ani rusz.
Brzuch - po pasztecie soczewicowo- jaglanym wczoraj bardzo średnio, dziś rano podobnie. Soczewica moczona 24h i płukana. Mam dośc jaj i tofu i omletów. Chyba jakies zapiekanki warzywno- jajowe musze robić, co by upchać to białko tam
Pomarudziłąm
I wrzucam zdjęcie mojego drugiego śniadania.
...
Napisał(a)
Łoo matko jakiez wielgachne to zdjęcie wrzuciłam. No cóż
Zmieniony przez - beatrice w dniu 2016-11-28 22:54:26
Zmieniony przez - beatrice w dniu 2016-11-28 22:54:26
...
Napisał(a)
Fajne to drugie śniadanie wygląda,na początku myślałam, że to na spodzie to czekolada a nie dżem,no cóż głodnemu chleb na myśli
Kto ma cierpliwość,będzie miał, co zechce
Poprzedni temat
Trening na pierwszy raz
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- ...
- 37
Następny temat
DT -redukcja do oceny - Magdalena
Polecane artykuły