Dostałem zadanie bojowe od mojej żony. Otóż - jest ona w 2 tygodniu połogu. W ciąży przytyła ok 20kg, co wyciągnęło ją z ok 50 kilo do 70.
Aktualnie waży 63kg i wierci mi dziurę w brzuchu abym jej ułożył dietę i trening.
Tutaj rodzą się moje pytania.
Dieta - biorąc pod uwagę, że karmi, czy stosowanie diety redukcyjnej ma sens? Czy też mądrzej będzie, przynajmniej na razie, ograniczyć się do zbilansowanej z uwzględnieniem dodatkowego zapotrzebowania wynikłego z karmienia? Druga sprawa - czy wysokobiałkowa dieta - ok 1.5-2g/kg nie będzie szkodliwie wpływać na dziecko?
Trening - trening zamierzamy zacząć dopiero po połogu, czyli za 4-5 tygodni. Jednakże, czy powinienem podczas dobierania ćwiczeń brać pod uwagę jakieś czynniki? Np ograniczyć, przynajmniej początkowo, niektóre ćwiczenia?
Trening planuję rozpisać jako klasyczne ACT głównie z sztangielkami i sztangą i jakimś relaksacyjnym cardio na koniec. Przynajmniej dopóki żona nie nabierze techniki, bo do tej pory jej kontakt z siłownią był żaden. Tyle, że ona bardzo chce wrócić do swojego rozmiaru 34 :)
Pozdrawiam.
This subject matter was transported to yourself because your-person requested to be imparted
of knowledge of extends from either us or one of us cooperators,
if you do not need to acquire biddings from ourselves once more please speak to ourselves here.