Aktywna fizycznie bylam od zawsze ale od wyjazdu do Anglii i rzuceniu fajek przytylam jakies 10kg. Przyczyna tego bylo glownie to, ze zaczelam prace i po prostu nie chcialo mi sie (albo i nie potrafilam) gotowac. Przez ostatnie 6 lat zaliczylam juz trzecia silownie tutaj i tym razem wytrzymalam najdluzej, wiec jest dobrze.
W lipcu 2012 urodzilam cudownego synka (19 miesiecy temu) a zaczelam cwiczyc regularnie od postanowienia noworocznego w styczniu 2013. Do tego czasu nauczylam sie gotowac i staram sie zdrowo odzywiac (poza dzisiejszym dniem ale na szczescie tlusty czwartek jest tylko raz do roku .
Od stycznia zeszlego roku jechalam treningiem FBW (full body workout) czyli tzw "obwodowka". Nie bede tu dokladnie opisywac cwiczen ale ogolnie to robilam plecy, klatke, barki, biceps, triceps, czteroglowe, dwuglowe, lydki i brzuch w tej kolejnosci po 15 powtorzen 3 serie (na maszynach).
Przez to ze mialam lekkie przerwy w treningu (sesja, urlop, choroba), caly czas lece obwodem tylko troche zmienionym:
Robie wszystkie partie w tej samej kolejnosci ale z ta roznica, ze robie po 3 rozne cwiczenia na kazda partie x15 i koncze trening na brzuchu zamiast latac po calej silowni i robic 2 nastepne serie. Do tego raz w tygodniu chodze na zajecia bodypump i czasem pilates bo lubie.
Dieta dzisiaj to 2 rurki z kremem, 1 eklerek i 2 paczki. Nie no zartuje hehe nie tylko to haha obiecuje ze to tylko dzisiaj tak zjadlam!
Uwielbiam gotowac i zdrowo jesc, wiec spodziewajcie sie wielu fotek jedzenia :P Rowniez codziennie pije soki swiezo wyciskane warzywno-owocowe.
Pozdrawiam
Anka
Dążąc do najlepszej wersji siebie..
Moj dziennik: http://www.sfd.pl/redzia/redukcja_po_ciazy_-t1008276-s12.html#post6