Joanna - tym razem się uda

Wow, kluseczki koniecznie muszę spróbować

Kluseczki - niebo w gębę, wiem że codziennie jeść mąki ziemniaczanej nie można, ale myślę, że mogłabym je jeść nawet na słodko ----- ooooo dobry pomysł! z takim musem truskawkowym! mniam! rozmarzyłam się, brakuje mi owoców

Dziś DNT - oprócz pracy w biurze, samo lenistwo

Miska
Dziś już 17 z 24 dni rotacji - DNT 1550 kcal, B/T/W - 120/73/103 - bez glutenu, bez owoców i nabiał to mleko 50g (kończę ten kartonik i odstawiam całkiem, serio nie opłaca się pakować do pracy 50g mleka, dla jednej białej kawy
warzywa: kiszone, to co w zupie ogórkowej (marchew, kawałek brokuła, ogórki, seler, por, cebula - gęsta ta zupa była ), szpinak, ogórek świeży
suple: wit. C, tran, multiwitamina
napoje: woda, pokrzywa, kawa czarna oraz jedna biała, czystek
samopoczucie/przemyślenia: ok, jutro siłka o poranku, ciekawe jak będzie





Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-02-22 18:24:19

DT

Miska
18 z 24 dni rotacji - DT 2050 kcal, B/T/W - 120/73/230 - z nabiału – 70g mleka, bez glutenu, bez owoców
warzywa: kiszone, warzywa z zupy: brokuł, ogórki, marchew, seler, por, cebulka, mix mrożonych warzyw - jestem w szoku - wczoraj dorwałam paczkę warzyw z serii na patelnię, były tam ziemniaki, które wcześniej zostały obsmażone w oleju palmowym.... bez komentarza, dlaczego próbują nam wciskać takie jedzenie
suple: wit. C, tran, multiwitamina
napoje: woda, pokrzywa, czystek, kawa czarna, kawa z mlekiem x 1
samopoczucie/przemyślenia: endorfinki od rana, masa energii w pracy, bo... byłam na siłowni rano! jestem zaskoczona jak dużo osób jest o tej porze! ale znacznie mniej niż popołudniu, więc podobało mi się, wyrobiłam się w ciągu 2 godzin więc jest super, a w efekcie będę wcześniej w domu niż gdybym szła na siłkę po pracy, jedyna różnica w tym że wstaję o 5 zamiast o 5:30
Rano zjadłam dwa jaja i popiłam kawą chyba powinnam dawać jakieś węglę, bo po słabym progresie widać, że nie miałam zapasów siły. Ale nic próbuję nowego, zobaczymy jak dalej.
I podjęłam decyzję, że odstawiam MC... ciągle się stresuję tym ćwiczeniem. Nie potrafię zdiagnozować od czego czuję dyskomfort w plecach i obawiam się że to od MC. Pojawiłam się tu jak i na siłowni, żeby sprawić sobie prezent w formie fajniejszej sylwetki i czerpania przyjemności z ćwiczeń. Dlatego nie ma się co zmuszać, skoro mam obawy. Prawda? Prawda chyba musiałam sobie to zapisać, żeby utwierdzić się, że jako 33 letnia kobita chyba wiem czego chcę tylko nie śmiejcie się ze mnie

przechodząc do treningu...
Trening B
rozgrzewka
1. MC - dziś jeszcze walczyłam
rozgrzewka z 30kg, 10x40kg 10x50kg 6x50kg - kolana mi się bujały i jakiś facet zwrócił mi uwagę, że je sobie zniszczę jak będę tak robiła
10x40kg 10x45kg 10x50kg - ostatnia seria na raty
10x40kg 10x40kg 5x50kg MC, 5x50kg MC SUMO
10x30kg 10x40kg 8x50kg
2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
10x8kg 4x9kg 7x8kg, 5x8kg - kompletny chaos, zero siły w łapach i jeszcze oddzielnie z ćwiczeniem 2b
10x8kg 10x8kg 9x9kg
10x8kg 10x8kg 7x9kg, 3x8kg - no nie dociągnęłam tych 9 kg
10x6kg 10x9kg 7x9kg
2b. ściąganie drążka górnego do klatki
10x28kg 10x28kg 8+2x28kg
10x25kg 10x28kg 10x28kg
10x25kg 10x28kg 10x28kg
10x25kg 10x25kg 10x28kg
3a. wznosy z opadu
3x10 - ok
3x10 - ok
3x10 - ok - boliiiii
3x10 - ok
3b. snatch jedna ręka
10x9kg 10x9kg 10x9kg
10x8kg 10x8kg 10x9kg
10x7kg 10x8kg 10x8kg - hantlą - miałam próbować kettle ale wolałam postawić a intensywność treningu
2x3x10x4kg na rękę - większym ciężarem obijam sobie nadgarstek!?!?
4a. brzuszki
3x25 - ok
3x25 - ok
3x25 - ok
3x25 - ok
4b. odwrotne brzuszki
3x10 ok
3x10 ok
3x10 ok
3x10 ok
4c. spięcia brzucha: kolana zgięte, ciągnę ręce wzdłuż nóg pod górę
3x15 - ok
3x15 - ok
3x15 - ok
3x15 - ok








Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-02-23 10:57:45

Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-02-23 10:58:11

Asia jak masz węgle na kolację dzień przed treningiem to powinno starczyć. Tylko warto dbać o to, żeby było ich więcej. Ewentualnie możesz sobie banana zjeść to Ci da zastrzyk energii :)

Dzięki Paula, tak będę robić narazie, bo nie jem na śniadania węgli przecież
super sprawa, z tą siłownią rano, cieszę się, że spróbowałam

ponieważ Dziś DNT to wrzucam samą miskę

Miska
to już 19 z 22 dni rotacji - DNT 1550 kcal, B/T/W - 120/73/103 - bez glutenu, bez owoców i nabiał to mleko 50g
warzywa: marchewki (za bardzo je lubię), mieszanka chińska (papryka, groszek, por itp.itd.), cukinia
suple: wit. C, tran, multiwitamina
napoje: woda, pokrzywa, kawa czarna oraz jedna biała, czystek
samopoczucie/przemyślenia: skracam okres rotacji o dwa dni, bo w niedzielę mamy zaproszenie na urodzinki siostrzenicy więc będzie cheat meal - myślę, że zasłużony jestem na redukcji 5 miesięcy... i tak czuję że to za długo
na obiad mam dziś kaszotto - udusiłam mięso, dolałam wody, wsypałam kaszę pod koniec dodaje warzywa i się to dusi i wychodzi kaszotto - idealny jednogarnkowy posiłek do pracy

w oddzielnym wpisie chciałabym podpytać, czy właściwie chcę zrobić ten 5 tygodniowy off od dietowania:
moje CPM to jakieś 2400kcal
obecnie jem rotacyjnie: DT2050, DNT1550 co daje 1760 średnio na dzień
planuję dodawać 100kcal tygodniowo, utrzymując rotację, czyli
1 tydzień DT2150, DNT1650 co daje 1860 średnio na dzień
2 tydzień DT2250, DNT1750 co daje 1960 średnio na dzień
itd.

si?

i niech się ciałko regeneruje, ale niech nie rośnie

Z ostatnich dyskusji i artykułów można stwierdzić, że stopniowe dodawanie kcal nie zawsze się opłaca. 5 tygodni to nie tak długo więc dodając po 100 kcal tygodniowo dopiero pod koniec dojdziesz do CPM i nie będziesz na nim zbyt długo więc większość czasu nadal będziesz na deficycie. Jeśli się boisz dodawać od razu do 2400 to rozbij to 2 max 3 fazy. Taka moja opinia :)

No Asia po 100kcal nie ma sensu, jeśli ma to być tak krótki okres. Bo rzeczywiście na zerowym byłabyś tylko w ostatnim tygodniu

no to chyba źle zrozumiałam rzabbę
dzięki dziewczyny ja na poważnie chcę odpocząć od redukcji, potrzebuję zrobić taki off i chcę go zrobić poprawnie, by coś mi rzeczywiście dał
założyłam sobie 5 tygodni, bo myślę, że w kwietniu przy lepszej pogodzie będę miała chęć na kolejne cięcie, ale już decydowanie krótsze