SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Paula- mama wraca do formy str. 182

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 292794

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679754
Dobry progres siłowy - a jeszcze są duże rezerwy. Będzie ciekawie w tym dzienniku.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 22619 Napisanych postów 11151 Wiek 47 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 356298
No w siadach to ładnie pozamiatane.

Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Nadine aż się zarumieniłam :) Pamiętaj, że nie ma się co porównywać, Mamy inne warunki (wzrost, waga), staż i wyćwiczenie. Najwazniejsze to dawać z siebie tyle ile możesz :)

Night cieszę się z takiej opinii :) Też czuję że będzie się działo i już nie mogę się doczekać.

Ghorta dzięki :) Widać że to ćwiczenie które najdłużej już męczę :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
No Paula. Zaskoczylas mnie z siadem i wyciskaniem super:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Najgorsze że to będzie miało przełożenie na trening i będę musiała więcej dokładać do siadów :P
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
Co za tym idzie - lepsze efekty. Patrz w ten sposób ; ) Bardzo ładnie - dla mnie super ; ) Silna kobieta !
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Pewnie jest w tym jakiś sens :P
Fajne, silne z nas kobiety to fakt :) Nic tylko pracować nad tym dalej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679754
Dużo kobiet ma super predyspozycje siłowe, tylko się boją lub mają jakieś stereotypowe opory przed większym ciężarem, który się im kojarzy wyłącznie z męską domeną. A tak nie jest. Już nawet nie chodzi o rozwój mięśni. Ale silny mięsień pozwala biec szybciej, skakać wyżej - co bywa fajne przy uprawianiu innych dyscyplin sportu lub po prostu w codziennym życiu.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Night nie zauważyłam Twojej wypowiedzi :)

Rzeczywiście obawy o swoją słabość muszą być mocno zakorzenione. Ja sobie ze swoich nie zdaję sprawy ale czasem to wychodzi. Dużo częściej na rurze- mówię, że nie ma opcji żebym coś zrobiła, a potem się okazuje że niewiele brakuje. Z ciężarami mam różne zapędy- jak mi P. nałożył 45 kg to zareagowałam "Ja nawet nie wiem czy dam radę to podnieść", a jak poszło 47,5 to mówiłam "Dawaj 50, czuję że pójdzie" :P Nie ważne, że mówił mi że już po pierwszej próbie się "spaliłam" i nie pójdzie. Więc czasem aż przeceniam swoje możliwości :P

Chciałabym być bardziej skoczna... Zawsze jak mam jakiś trening ze skokami to mam wrażenie że moje nogi ledwo się odrywają od ziemi :P

We wtorek po treningu zmieniły mi się plany żywieniowe :P Nagle, zupełnie nieoczekiwanie okazało się że w lodówce nie ma tego co zaplanowałam (ktoś wyjadł!! :P), więc kombinowałam coś z tego co miałam w lodówce. A, że byłam głodna to trochę popłynęłam. Oczywiście czysto ale makro przekroczone. Zrobiłam placka ala pizza z płatków i było omnomnomnomnom :D

Wrzucam poprawioną miskę poglądowo.

27.01. DNT

Fajnie tak mieć czasem dzień odpoczynku w środku tygodnia :) Szkoda, że wieczór mija tak szybko. Oglądam drugą serię Dextera- wzięło mnie na powtórkę. A do łóżka czytam "Żywienie w sporcie" Anity Bean. Bardzo fajnie się czyta, chociaż jestem dopiero na początku, więc ciężko oceniać.

Jako ciekawostka zaczęłam czytać "Jedz i trenuj. Poradnik odżywiania dla aktywnych" Nancy Clark. Jak czytam takie rzeczy to się za głowę łapię. Na pewno nie przebrnę przez całą bo jest tam stek bzdur, ale można wyłapać kilka ciekawych informacji. Niestety nawoływanie do spożywania kilku porcji nabiału dziennie, popijania obiadu mlekiem a jak nie ma możliwości to dosypywania mleka w proszku skutecznie mnie odstrasza. I zdanie "Choć na wielkie steki i megahamburgery nie ma miejsca w diecie żadnego sportowca- czy w ogóle żadnego człowieka- to odpowiednie ilości białka sa konieczne do budowy i mięśni i regenracji tkanek." Jak to nie ma miejsca na steki?? Nie podoba mi się :P

Kończąc offtop- wczorajsza miska prawie ok. Prawie bo drugi posiłek nie jest wzorowy, ale czyszczę lodówkę- wyjadam to co jest żeby się nie zmarnowało i czekam na wypłatę :) Dzisiaj będzie to wyglądało podobnie. Ale muffinki są dośc suche i taki serek/jogurt pomaga je zjeść :D Poza miską wczoraj druga porcja kisielu z owocami jagodowymi i 5 paluszków. Zastanawiałam się co mi się dzieje po czym okazało się że zbliża się @. I wszystko jasne :D

28.01. DT

Ostatnie dni ze starym treningiem. Szczerze mówiąc to nie mogę doczekać się nowego :)

Miska: Dzisiaj zaszalałam ze śniadaniem. Tłuszcze przekroczone znowu. Zainspirowana przepisami konkursowymi zrobiłam sobie awokado z piekarnika. Miałam jeszcze do wykorzystania tuńczyka i suszone pomidory. Wyszło bardzo fajne połączenie.

Na kolacje gofry. Na gofrach będzie mój robiony dżem- same truskawki słodzone stewią. Nie wpisywałam w dziennik, bo nie wiem jak wpisać, ale dobiję węgle do planu.

Chciałam przełożyć fotki i pomiary na ostatni okres przed starem konkursu a tu akurat będzie początek @ i na pewno wymiary w górę. Człowiek chce dobrze, a wychodzi jak zawsze :P

Od lutego chcę zacząć z powrotem chodzić na siłownię rano. Chodząc po południu schodzi mi więcej czasu (mam problem żeby wyjść z pracy punktualnie) a na siłowni są tłumy i ciężko mi się robi trening. Do tego zazwyczaj salka do crosfitu na której robię część treningu jest zajęta a rano jest wolna. Więc zrezygnuję ze śniadań B+T.














...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679754
paula.cw

Jako ciekawostka zaczęłam czytać "Jedz i trenuj. Poradnik odżywiania dla aktywnych" Nancy Clark. Jak czytam takie rzeczy to się za głowę łapię. Na pewno nie przebrnę przez całą bo jest tam stek bzdur, ale można wyłapać kilka ciekawych informacji. Niestety nawoływanie do spożywania kilku porcji nabiału dziennie, popijania obiadu mlekiem a jak nie ma możliwości to dosypywania mleka w proszku skutecznie mnie odstrasza. I zdanie "Choć na wielkie steki i megahamburgery nie ma miejsca w diecie żadnego sportowca- czy w ogóle żadnego człowieka- to odpowiednie ilości białka sa konieczne do budowy i mięśni i regenracji tkanek." Jak to nie ma miejsca na steki?? Nie podoba mi się :P



ja jeszcze jestem z tych czasów co nie było odżywek lub były ciężko dostępne i w cholerę drogie - no i formę się robiło właśnie na twarogu, mleku a zamiast odżywki piło się gluta z mleka w proszku. To były piękne czasy - dziś się dostaje wszystko na tacy. Wtedy trzeba było kombinować.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

upadki i wzloty... moja walka o idealną sylwetkę- podejście 109342293 ;)

Następny temat

Rekompozycja czteromiesięczna

WHEY premium