Mariusz Żaba: MPJ 2015 str 34, Kłodzko 44

kitkat biały jest kozacki, za młodego sie codziennie po jednym wciągało

MARIAN 17

Lubie marudzic:d nie no musi byc zyciowka;)

A do mnie w dzienniku pisali że jestem maruda .. hahaha
spoko od marca zacznie się stękanie

Zdradzisz cos wiecej na temat ladowania na Klodzko? napewno masz zarys jak to bedzie wygladac, czy wolisz zostawic to dla siebie? Ostatni start, potem dluzsza przerwa? fajnie jakbys opisal jak bedziesz sie ladowal, oczwyscie kazdy robi inaczej ale bardzo jestem ciekaw, pewnie nie tylko ja, powodzenia

Panowie solidne ładowanie bo zawsze okazja do doświadczenia.Mam przyjemność Was sędziować w Kłodzku i oceny jak Wam to wyjdzie.Zawody krótkie jednodniowe wiec warto zaryzykować wypełnienie mięśni byle byście sie zmieścili w limitach jeśli występują i zatracili się we mgle podchodzącej wody .Powodzenia .

Tez bym z checia poczytał o ładowaniu/odwadnianiu, na szczegolwy wiadomo ze nie ma co liczyc ale jakbys mogl napisac najdokladniej to co mozesz napisac to mysle ze duzo osob by z checia to przeczytalo

Każdy wypracowuje swoja metodę i nie są one powtarzalne.Ale żeby to zrozumieć trzeba postartować .Temat jest złożony ale taki podstawowy schemat chyba jest gdzie u nas w dziale..Trzeba brać pod uwagę strategie na zawody.Na co liczymy .Duże znaczenie ma czy zawody są jednodniowe czy dwu.Ja ładuje się śmieciem bo co innego zadziała jak jem na redukcji do 7 paczek ryżu i smalec schodzi.Sylwia robi normalna diurezę ale ładuje się sprawdzonym i robionym przez siebie jedzeniem bez soli.To kobieta i woda na śmieciu byłaby za godzinę pod skóra.Ale z kobietami to już inna wyższa szkoła jazdy.Zwróćcie uwagę ze często mówimy że forma przyszła i super ładowanie po zawodach.Wtedy warto to zanotować kiedy przyszła i po jakich posiłkach;kiedy sie zatarła definicja itd.Problem polega na tym że wtedy tez pijemy nie porównywalnie więcej niż w ostatnim dniu BPS.Tu ukryte jest ryzyko błędu.


Zmieniony przez - Artur Ś. w dniu 2015-10-21 20:45:39

Nspisze cos popoludniu bo wczoraj druga zmisna i dzis od razu na pierwsza ale jutro wolne;)

Ostatnia obwodowka poszal na czczo wiec w sumie to co do mnie nalezalo ztobione i teraz to tylko dobrze rozegrac;d

Amos tak ostatni start i koniec roku juniorskiego, szkoda ;-(
Potem raczej dłuższa przerwa bo zeby w seniorach powalczyc trzeba cos nadbudowac mięcha
Ogolnie plan jest taki ze po Kłodzku z tydzien regeneracji wpadnie tylko jakas obwodowka, potem powoli będe dokłądał kalorii żeby cos miecha wpadło bo szkoda tracic tego anabolizmu po takiej ostrej reduckji, a grudzień/styczień całkowity off Minimum 3 miesiące. Potem jak bedzie ok to masa pewno do końca 2016(z przerwą na mała redukcję) a w 2017 się zobaczy. Ale to sa tylko plany a cżesto jest tak że mi je cos po drodze krzyżuje;-(





Co do ładowania do tak jak Pan Artur wspomniał, bedzie to bardziej testowe ładowanie i doświadczenie na przyszłosc W sensie ze bedziemy próbowac solidnego ładowania i zobaczymy jak wyjdzie.

Ogólnie to jeśli chodzi o jedzenie to nic skomplikowanego dzis 6 posiłków po 150g ryżu basmantii, 50g piersi, 20g masła orzechowego, jutro bedzie podobnie i pewno cos syfu wpadnie. Szczegóły tkwią raczej w mianpulacji solą, a tego niesttey nie zdradze;d
Nawadanianie itp.

I to co potem Artur dodał że np o ja MPJ jak jadłem od popołudnia w niedziele syf, to duzo lepsza forma była w poniedziałek...ale tego nie przewidzimy i dodatkowo jak było napisane ze mniejsze ilosci wody niz po zawodach i mozna bolka ka kichach dstac od syfiastego i dużej ilosci jedzenia. I wtedy by mogło byc tak ze w ogole bysmy na scene nie wyśzli przez wzdęcia itp. A to juz bło podjadanie na luzie, sporo płynów i kichy sie moment odblokowały

No wlasnie o manipulacje sola i nawadnianie i chodziolo, najciekawsze a jednak z wiadomych wzgledow nie mozna o tym mowic :P

21.10.2015 i 22.10.2015


Wczoraj i dziś obwodówki,



1a. sciagnie drazka wyciągu górnego nachwytemj 20p
1b.Wyc skos dodatni sztanga 20p
1c. maszyna do brzucha20p

Taka gigantseria 8x, bez przerw między ćwiczeniami. Przerwa między gigantseriami max 60s.
Potem 2 min przerwy i następne gigantserie:

2a. wyc, na maszynie 20p
2b. francuz hantlą 20p
2c. uginanie z supinacją 20p

Taka gigantseria 8x, bez przerw między ćwiczeniami. Przerwa między gigantseriami max 60s.


Trening calkiem spoko, ale bywało lepiej. Mega glód oskwierał. Ale samopoczucie nie najgorsze.


Dziś:

przerwy między 1-2 i 2-1 30 sekund

A1. prostowanie w siadzie - 20p.
A2. uginanie w leżeniu - 20p
B1. wiosłowanie sztangą - 20p
B2. wyciskanie sztangi leżąc - 20p
C1. wyciskanie francuskie - 20p
C2. uginanie ramion ze sztangielkami 20p

Po 8 serii łączonych w każdym ćwiczeniu, tylko A1 i A2 po 4 serie (żeby tylko lekko przepompować krew
w nogach, a nie zajechac ich)


Dziś trening na czczo. poszło przed treningiem 2tabs kofy, 2tabs tussi 8tabs aakg kawa i jakos poszło

Po treningu zacząłem ladowanie

Ogólnie bez szału. Ale jestem pojedzony

LIpa tylko bo dziś po treningu jak pozowałem to ta kontucjowana noga mi się coś nie podobała...przygladłem się jej bardziej a tam wyebany siniak;/ na jakięs około 20cm masakra. Chyba faktycznie musiało byc cos naderwane. Plus tego taki że nie boli, ale ciekawe jak bedzie z wyglądem...









i coś z dziś:


















Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2015-10-22 23:23:59