Cielu- nie każdemu służą, może i mnie po prostu dłuższym czasie przestały
Kacper - już jest ok - podbiłam węgle, a obcięłam tłuszcze i jest w porządku.
Cielu - już jest Ok, ale nie miałam czasu wrzucać wypisek, ani odpisać, bo mam straszny sajgon :p
Witam po chwilowej nieobecności. Dziennik zawieszam na jakieś 2-3 tygodnie.
Trochę się pogubiłam i ostatnio moja micha wygląda "śmiesznie"
(za dużo luzu, chociaż to jest raczej za łagodne określenie)
Podlało mnie i wyglądam naprawdę źle. Mam nadzieję, teraz wrócić do normalnego żywienia, bo to co zrobiłam było totalną głupotą.
Zamiast iść do przodu, to zrobiłam wielki krok w tył. Cofnęłam się i to wcale nie mało...
Teraz pasuje wziąć się za siebie i nie ustawiać się z góry na przegranej pozycji, żeby nie przegrać w przedbiegach :) Wrócę do was za jakiś czas. Trzymajcie się cieplutko
Zmieniony przez - Sevenload92 w dniu 2015-09-11 19:38:56