Dzień 240, środa
DT
Picie: woda, herbata, kawa
Warzywa: nie pamiętam
Suple: ocet jabłkowy, spirulina, wit C.
Aktywność: siłownia
Miska: czysta, liczona
Samopoczucie: nie pamiętam, zakwasy jakieś
Rozgrzewka: wymachy, krążenia, dynamiczne rozciąganie,
podskoki
1a. suwnica nogi niżej 3x15 30s
10x20kg 10x30kg 10x35kg
12x54kg 12x59kg 12x65kg
15x49,5kg 15x57,3kg 15x63
15x40,5 15x49,5 15x58,5
15x36lbs 15x45lbs 15x54lbs
1b. RDL 3x15 30s
10x28kg 10x38kg 10x43kg
12x23kg 12x28kg 12x33kg
15x20kg 15x23kg 7+8x28kg
15x30kg 15x40kg 6+5+4x45kg
15x32kg 11+3+2x37kg 2+2+2x43kg
2a. Wiosło sztanga podchywt 3x15 30s
10x25kg 12x25kg 13x25kg
12x25kg 12x28kg 10+2x33kg
15x23kg 15x25kg 10x28kg
15x18kg 15x23kg 15x28kg
15x 18kg 15x23kg 6+4x23kg
2b. wyciskanie sztangielek skos góra 45` 3x15 30s
10x10kg 10x10kg 8x10kg
12x9kg 12x10kg 6x12kg
15x8kg 15x9kg 10x9kg
15x8kg 15x9kg 10x10kg
15x8kg 15x9kg 10x10kg
3a. uginanie przedramion z supinacją 3x20 30s
12x5kg 12x6kg 7+1x7kg
15x4kg 15x5kg 7+2x6kg
20x3kg 20x4kg 11x5kg
20x3kg 20x3kg 20x4kg
20x3kg 20x4kg 8x5kg
3b. prostowanie ramion na drążku górnym 3x20 30s
10x27kg 10x29.3kg 9x32kg
12x23kg 12x28kg 12x30,5kg
15x18kg 15x22,5kg 10x23kg
15x18kg 15x19,25kg 9x20,5kg
0
20x10kg 18x12,5kg 20x12,5kg
4a. Plank 3*max
35s 22s 16s
32s 35s 30s
33s 32s 28s
28s 32s 40s
32s 39s 31s
4b. Superman 3*15
15 15 15
15 15 15
15 15 15
15 15 15
1a. suwnica robię teraz na suwnicy "leżącej". Po ćwiczeniu trochę boli kolano, ale w trakcie nie i ból się nie nasila z ciężarem.
1b. RDL W tym zakresie powtórzeń dałam radę sporo dołożyć. Wciąż mam wrażenie że technika taka se, ale przy większym ciężarze rzeczywiście pracują poślady.
2a. Wiosło sztanga podchywt wszystkie gryfy pozajmowane, więc robiłam "gotowym zestawem" - taka sztanga z obiążeniem na sztywno. Starałam się progresować powtórzeniami, ale mocy nie było jak widać.
2b. wyciskanie sztangielek skos góra Mocy nie było. 10kg jakoś szło, 12kg nie byłam w stanie ruszyć. Chyba problem jest w głowie.
3a. uginanie przedramion z supinacją ok
3b. prostowanie ramion na drążku górnym robiłam na sztywnym uchwycie.
4a. Plank mocno czułam dolne plecy (prostowniki) i brzuch. Mam wrażenie, że po RDL czasy słabe, ale czy powinnam czuć plecy?
4b. Superman ok
Dzień 241, czwartek
DNT
Picie: woda, herbata, kawa
Warzywa: nie pamiętam, chyba pomidory i szczypior.
Suple: brak
Aktywność: brak
Miska: czysta, ale niedojedzona. Nie miałam jak zjeść kolacji (zjadłam kawałek czeko gorzkiej na przetrzymanie), a jak przyjechałam do domu to padłam na ryj. Zjadłam tylko pajdę z masłem, coby w nocy nie buszować po lodówce.
Samopoczucie: domsy w dolnej części pleców (tam to jeszcze nie miałam) i na pośladkach.
Grzeszki: cappuccino
Dzień 242, piątek
DNT
Picie: woda, herbata, kawa
Warzywa: sałata, ogórek, pomidor, szczypior
Suple: brak
Aktywność: brak
Miska: stołówkowe i sushi
Samopoczucie: ok
Grzeszki: cappuccino. Muszę uciąć to cappuccino, bo to już zaczyna mi w nawyk wchodzić.
Dziś sobota więc pomiary. Zresetowałam tabelkę, bo się nie mieści na obrazku. Widzę, że przez równo 2 miechy się nie mierzyłam!
Zmieniony przez - Raimunda w dniu 2015-09-12 12:29:59