DT
Lubię robić nogi
Będzie pewnie 3 dt pod kolej, ale muszę nadrobić zaległości z powodu choroby.
I znowu lekka modyfikacja, by fajniej było
1. przysiad 4xrampa 10/8/8/6 50/60/65/70 było 3x15 40/50/50 (cosik mi siła spada dawniej 6ruchów z 70kg to nie było wyzwanie, teraz jest)
2a. wznosy bioder ze sztangą 3x 20 30/30/30 było 25/25/25 było 20/20/20 (czochra, ciemno przed oczami po każdej serii)
2b uginanie nóg siedząc na maszynie 3x10 35/35/35 (ok)
3. Bułgarski 3x 10 na nogę 12/12/12 (brak progresu) (dzisiaj nie umiałam tak się ustawić, by czuć pupson, czułam czwórki)
4. wznosy z opadu 3x15 6/6/6 było 5/5/5 (powrót do kettla w łapie, paliło)
bez brzucha, bo był wczoraj
+10 min cardio: 5min powerwalk nachylenie 12stopni - 4km/h, 5min bieg - hmmm nie pamiętam tempa
Miska: białko niedojedzone, bo miałam mniej kuraka niż zaplanowałam, ale nawet głodu ne czuje, ananas fajna rzecz mało kcal ma, a sytość daje
, jeśli nadal nie będę mieć parcia na białko to przesunę te 20g na węgle. Idzie wiosna, bo
nie chce mi się jeść już 200g białka jak dawniej....
posiłki: owsiane, jajka z wasa, barszczyk, kurak z ziemniakami i szpinakiem i ananasem, owsiane
Rozkład: 140B, 160W, 60T
1 627,7 kcal b: 109,3 g (26,9%) w: 161,0 g (39,6%) t: 60,7 g (33,6%)
Warzywa nieliczone: ok 300g
Ogień!