Mariusz Przybyła - Droga do Mistrzostw Polski 2015

Dokładnie, też bym się chętnie czegoś dowiedziała.
Jedni zdrowieją, drudzy chorują.... Uroki zmiennej pogody ;/

Podpytałem, ale powiem Wam szczerze, że za wiele to się nie dowiedziałem Osoby, z którymi rozmawiałem to raczej początkujący, więc dla nich wszystko było nowe i nie bardzo potrafiły coś konkretnego opowiedzieć. Radek mówił jak układać dietę, trening, pokazywał kilka ciekawych ćwiczeń, głównie z gumami. Ogólnie warto tego spróbować, sam w zeszłym roku w pewnym okresie używałem gum. Szczególnie fajne przy treningu nóg, ale nie tylko.. chociaż raczej polecam przy wszystkich ćwiczeniach typu push. Jakoś przy plecach nie widzi mi się ten trening za dobrze.

Ja dziś już prawie doszedłem do siebie. Kataru praktycznie nie ma, więc zrobiłem trening nóg. Grzałem się strasznie i wydolnościowo bardzo słabo się czułem, no ale tak to już bywa po chorobie.

Prostowania na półleżąco 3s
Syzyfki na maszynie do wypychania 3s
Przysiady na smithie 4s
Uginania jednonóż na maszynie 3s
Prostowanie tułowia na ławce rzymskiej 3s
Odwodzenia z linką wyciągu 5s
Przywodziciele maszyna 3s
+ brzuch

wygonisz choróbsko treningiem nóg :D

Po chorobie od razu rzucić się na trening nóg - hardkor

Właśnie, zgadzam sie z Amber :D szalony. Btw odnośnie tego seminarium z Radkiem- jesli mowil o tym jak rozpisywać dietę, trening (wiadomości dla początkujących ja mysle) to dlaczego wprowadzal ćwiczenia, ktrore moim zdaniem dla początkujących są zbędne? Ahh wszyscy pewnie chca sie rzucić na gleboka wode :D

Amber twardym trza być, a nie mięTkim

Laura na te seminaria przychodzą różni ludzie, początkujący, ale też zaawansowani, nawet zawodnicy, więc to takie ciekawostki dla wszystkich

Dzisiaj wydarzeniem dnia jest podany chwilę temu termin Debiutów 2015 - 28.02-1.03 parę tygodni wcześniej niż zwykle. Debiutanci srają w gacie, ja też będę musiał dzisiaj usiąść i pomyśleć co zrobić z moją dwójką mistrzów. Ada będzie miała ciężko, bo zostało 10 tygodni. Dla kobiety to jest bardzo mało, ale nie poddamy się Myślę, że sporo osób będzie miało problemy ze zrobieniem formy.

Hehe to nie musieli teraz tak masowac :D nie no, faktycznie dziwne zachowanie organizatorów. Pewnie nie zdaja sobie z tego sprawy, ze formy nie robi sie w kilka tyg :)

Ja zrobiłem w 11tyg gdzie w środku miałem tydzień odstępstwa od diety, treningów i zwieńczony weselem. A zbijałem 17kg.

Zmieniony przez - relakz w dniu 2014-12-16 20:32:30

Tylko zbicie wagi a zrobienie naprawde dobrej formy to dwie różne rzeczy, tymbardziej że wiele osób przed debiutami pierwszy raz tnie konkretniej :P

wiktor.grybos

Tylko zbicie wagi a zrobienie naprawde dobrej formy to dwie różne rzeczy, tymbardziej że wiele osób przed debiutami pierwszy raz tnie konkretniej :P

No to zapraszam do mnie do dziennika, to była moja pierwsza redukcja i debiut.