SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT ajronmen - cel: Bieg Ultra Granią Tatr 2017

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 163660

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
MaGor
ajronmen

Spróbuj następnym razem przełamać barierę tej minuty. Nie będzie gorzej, a wręcz lepiej - koło 2-3 minuty zacznie Ci być ciepło.


Wiem Czytałem o tym Zaczynasz umierać i układ nerwowy odcina receptory odpowiedzialne za odczuwanie temperatury Na razie jestem na etapie 1 minuty, ale postaram się o progres


Kumam żart, ale tak ogólnie to po pierwszym "strzale" zimna zaczyna być ciepło. I dopiero pod 5-tą minutę z powrotem zaczyna być zimno. Podobno, aby jak najlepiej skorzystać z benefitów morsowania, należałoby dotrwać do momentu, jak zaczyna Cię delikatnie telepać ;) U mnie to są okolice 6stej minuty.

Ogólnie dzisiaj zaspałem. Rano tylko szybka rozgrzewka:
3 x 5 20 kg goblet squat, hip bridge, halo
Drabina snatch 1, 2, 3.

Chciałem podejść do bent press'a ale nie dałem rady. Chyba za intensywny weekend ;)

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Wczoraj intensywna sala - szczególnie kosz. Dzisiaj rano w ramach regeneracji spanie do 7mej, potem tapas:

3 x 5 Goblet squat, hip bridge, halo 20 kg
Pompki 1, 2, 3, 4, 5, 4, 3, 2, 1.

Czuję po prostu zmęczenie, kilometraż rośnie. Do tego w tym tygodniu wyjazd służbowy, ważny, czwartek wyjazd, sobota powrót, do tego urodziny Młodego w niedzielę, więc będę w miarę możliwości upychać kilometry po drodze - dzisiaj 10, jutro 7, czwartek 7, sobota 5 i niedziela 24 - wąsko się robi. Ale z drugiej strony walczyć trzeba.

Lekko wczoraj się tyłek odezwał, tak jakby w odpowiedzi na kilometry. Może powinienem robić luźniej co drugi tydzień, może oponę liczyć jednak x 2, a nie razy 1,5 kilometry - nie wiem ;) W każdym razie po masowaniu na piłce do kosza - odpuściło prawie całkowicie.

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
namieszałem przy edytowaniu ;)

powinno być:
Wczoraj intensywna sala - szczególnie kosz. Dzisiaj rano w ramach regeneracji spanie do 7mej, potem tapas:

3 x 5 Goblet squat, hip bridge, halo 20 kg
Pompki 1, 2, 3, 4, 5, 4, 3, 2, 1.

Czuję po prostu zmęczenie, kilometraż rośnie. Do tego w tym tygodniu wyjazd służbowy, ważny, czwartek wyjazd, sobota powrót, do tego urodziny Młodego w niedzielę, więc będę w miarę możliwości upychać kilometry po drodze - dzisiaj 10, jutro 7, czwartek 7, sobota 5 i niedziela 24 - wąsko się robi. Ale z drugiej strony walczyć trzeba.

Lekko wczoraj się tyłek odezwał, tak jakby w odpowiedzi na kilometry. Może powinienem robić luźniej co trzeci, a nie czwarty tydzień, może oponę liczyć jednak x 2, a nie razy 1,5 kilometry - nie wiem ;) W każdym razie po masowaniu na piłce do kosza - odpuściło prawie całkowicie.

Zmieniony przez - ajronmen w dniu 2014-12-09 13:14:00

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Pobiegane. Męcząco było. Jedno, że nogi bolą - tak całkiem po ludzku po d górę, i od stukania - ale w sumie do tego efektu dążę - żeby ten ból poczuć, psychikę i organizm do niego przyzwyczaić. Drugie - w buffie z windstopperem biegłem. Kurna, daje czadu - niby niewielki opór stawiała, ale jak się zatrzymywałem żeby się napić, to pierwsze łyki powietrza jak kania dżdżu łykałem ;) Nie wiem, Magor, jak Ty z tym skoczem chcesz rajdy uskuteczniać ;)

Piękna noc, igiełki szronu odbijające się w świetle latarki - mogę tak częściej ;)

Liczby:
10.57 km
Czas trwania 1g:15m:45s
Śr. tempo 7:10 min/km
Maks. tempo 5:00 min/km
Kalorie 694 kcal
Średnie tętno 143
Max tętno 168
Łącznie w górę 130 m
Łącznie w dół 199 m
Kadencja 79 rpm

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
Często przy narastajacym kilometrażu robię objętosć sinusoidalnie, Tydzień mocniejszy, tydzień słabszy. Dobre rege:)

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Spawareczk
Często przy narastajacym kilometrażu robię objętosć sinusoidalnie, Tydzień mocniejszy, tydzień słabszy. Dobre rege:)

Wczoraj rozważałem interdyscyplinarne przełożenie teorii drabin z kettlebell na bieganie (bezbolesne dokładanie objętości). No i wariant ROP - lekko - umiarkowanie - ciężko też wchodzi w grę. Na razie za cienki jestem na samodzielne kombinowanie, ale za rok coś sklecę po swojemu.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
MaGor - ja testowałam na własnym organiźmie wiele metod, cykli i innych wariacji, które przyszły mi do głowy. Średnio było to mądre momentami, ale wiem gdzie mam granice, na co mogę sobie i kiedy pozwolić. Bez względu jednak na szkołę i metodologie, jedna prawda jest najprawdziwsza.... żeby biegać, trzeba biegać

Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2014-12-10 11:07:53

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Spawareczk
Bez względu jednak na szkołę i metodologie, jedna prawda jest najprawdziwsza.... żeby biegać, trzeba biegać

Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2014-12-10 11:07:53


Amen :)

Dzisiaj rano NW do pracy: na poły regeneracyjnie, ale też szybki chód z kijkami to pi razy oko 10 min/km - a szybki chód też mi się przyda, i też to chcę trenować.



Liczby:
10.95 km
Czas trwania 1g:55m:54s
Średnia prędkość 5.7 km/h
Max prędkość 58.9 km/h
Kalorie 1045 kcal
Średnie tętno 104
Max tętno 119
Łącznie w górę 287 m
Łącznie w dół 167 m

Najprawdopodobniej wpadnie po pracy 8 km do domu. I do niedzieli spokój, znaczy z bieganiem. Bo nerwy spore, ważny wyjazd przede mną

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Wczoraj jeszcze bieg. Ciężko było, bo już zmęczenie i ból nóg. A do tego jeszcze wmordęwind i śnieg zacinający po oczach, a dłuższa metę na taka pogodę gogle by się przydały.

Liczby:
7.30 km
Czas trwania 50m:08s
Śr. tempo 6:52 min/km
Maks. tempo 5:05 min/km
Kalorie 777 kcal
Średnie tętno 147
Max tętno 157
Łącznie w górę 107 m

Zaraz na lotnisko i do Zurychu. Bardzo ważne spotkanie, lekki nerw jest

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Spawareczk
MaGor - ja testowałam na własnym organiźmie wiele metod, cykli i innych wariacji, które przyszły mi do głowy. Średnio było to mądre momentami, ale wiem gdzie mam granice, na co mogę sobie i kiedy pozwolić. Bez względu jednak na szkołę i metodologie, jedna prawda jest najprawdziwsza.... żeby biegać, trzeba biegać


Jakze bliska memu sercu logika :) Sztangi, linki, srinki, ketlinki i oponki - doba zabawka dla celow wszelakich, ale o centymetr nie przybliza do mety biegu. Sila, stabilizacja, core - potrzebne, by dobiec wyprostowanym. Ale by dobiec wogole, trzeba swoje kilometry wytluc, nie ma przebacz, i za nic na swiecie nie dam sie przekonac ze jest inaczej :)

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Alkohol i cała reszta...

Następny temat

muzzyman / dziennik / KREW POT I ŁZY / redukcja

WHEY premium