DT Ulfbjon

2.12

DNT

Dzień dość zamulony bo pracuję teraz po 12 h więc miewam czasem dość pewnych rzeczy a staram się odstawić energetyki (oczywiście wersja zero cukru) i kawę ale chyba polegnę bo nie wiedzę szansy aby nie pić kawy.

kolejny dzień dramy ale zostanie wstawiony jutro jak zawsze (bo posiłki robię na bieżąco więc co ugotuję dodaje do dziennika) ale dziś pobudka była mało przyjemna bo żona postanowiła pojechać autem do pracy i zaraz telefon "bo samochód nie odpala" pomijam fakt że od 2 mcy mówię o nowym akumulatorze ale przecież stary jest dobry bo działa (działa jak wymiar sprawiedliwości czyli wtedy kiedy chce to działa)
Musiałem podnieść zad z wyrka i ruszyć w daleką i zimną podróż (bo komendę mam 500m) od domu i pożyczyć z pracy charger booster (czy jak to się nazywa ale służy do odpalania wrednych padniętych akumulatorów) i kolejne 500m spaceru czekanie na żonę bo poszła na chwilę po coś do sklepu. Magiczne odpalenie auta i żona jedzie szczęśliwa do pracy a ja kolejny 1000m tam i z powrotem spaceru na mrozie... Postanowiłem zjeść śniadanie a że polubiłem Activlab Breakfast za to że mogę szybko zrobić coś do jedzenia bez walki w kuchni to podbijam do słoika i kolejny wnerw... pierwsza pucha się kończy ;(

serce się kraje! zimno i supli coraz mniej!

tja... i teraz nie wiem co gorsze :P czy mróz czy koniec pierwszego słoja. na szczęście czekoladowy zostawiam na koniec aby podnieść powagę dramy

3.12

trening:

ściąganie szerokiej końcówki do karku siedząc

4x10-12 powt
55kg x 12/12/12
65 kg x 8

wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia nachwytem
4x10-12 powt
53kg x 12/12/
60kg x 12/12

ściąganie wąskiej końcówki wyciągu do klatki
4 x 10-12 powt 2x drop
55kg x 12/12/12/12
55/35 x 12/15

martwy ciąg
4 x 10-12 powt 1x drop
60kg - 12
100kg - 12/12/12
drop 100/60 - 8/8

unoszenie hantli w opadzie tułowia w oparciu o ławkę skośną
4 x 10-12 powt

7kg x 12
8kg x 12/12
9kg x 12

szrugs hantlami
4x 10-12 powt drop x 1
24kg x 12
26kg x 12
28kg x 12
30kg x 12
30kg/14kg x 12/18

4.12

Dziś spałem AŻ!!! 3 h bo padłem spać po nocnej zmianie o 6.30 a wstałem o 10:30 bo do domu miał przyjść koleś rozmawiać z moją żoną która stara się do woja jako wywiad środowiskowy... szkoda tylko że przyszedł o 16 więc na tyle snu ogar miałem boski na siłowni :(

standardowo przypomnę że w stałej suplementacji mam
Firestarter przed każdym treningiem
magnez
wit.D
wit C
Vitality Sport
kreatyna

Przysiady
5x 15-20 powt
53kg x 20/20
63kg x 20/15/15

suwnica wypychanie platformy
4 x 15-20 powt.
160 kg x 20/20/15/15

wyprosty nóg na maszynie
3 x 15-20 powt
40 kg x 20
50kg x 20
60kg x 20

uginanie nóg na maszynie
4x 15-20 powt
40 kg x 20
50 kg x 20/20

łydka siedząc
3 x 15-20 powt
60 kg x 20/20/20

łydka stojąc
3x 30-40 powt.
40 kg x 30/30
50 kg x 30

ból nóg to mało powiedziane szedłem jak pijany z siłki do domu...


Paweł wmusiłem po nocy 2800 kcl ale to dosłownie wmusiłem







Zmieniony przez - ulfbjorn w dniu 2014-12-04 19:34:43

5.12

trening

wyprosty przedramion z linkami
3x 10-12 powt
30kg x 12
40kg x 12/12
20kg x 15

wyciskanie na ławce płaskiej wąski chwyt
3x 10-12 powt
43 kg x 12
53 kg x 12/12

wyciskanie francuskie hantlami leżąc
3x10-12 powt
10kg x 12/12/12

uginanie przedramion z hantlami chwyt młotkowy
3x10-12powt
14kg x 12/12/12

uginanie przedramion ze sztangą prostą
3x10-12 powt
30kg x 12
35 kg x 12/12

uginanie przedramion na bramie
3x10-12 powt
20kg x 12
30kg x 12/12

Cardio 50 min

nogi - prawidłowo



I tkai omlecik to ja rozumiem, aż ide po kolację

Po nogach jeszcze dzis chodze jak paralityk ale nikt nie mowil ze bedzie lekko. Omlet to moj zloty srodek na podbicje kcl. I przewaznie wpada w dt jako potreningowe jadlo

6.12

DNT

troszkę więcej jest kcl niż wpisane bo u rodziców siorka zrobiła sernik a jest to ciasto którego nie potrafię odmówić




Zmieniony przez - ulfbjorn w dniu 2014-12-07 08:48:17