SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT ajronmen - cel: Bieg Ultra Granią Tatr 2017

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 164887

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Krótkie podsumowanie dnia.

Dzisiaj zaspałem, więc rano szybki rozruch: 2 minuty skakanki i 8 minut snatchy 24ką ;) pomogło, obudziłem się szybciutko ;)

Potem rowerem do pracy i z pracy, łącznie niecałe 20 km. Tego już nie traktuję jak trening, po prostu dojazd do pracy i tyle. Niestety boli dalej tyłek, co niezawodnie oznacza potencjalne problemy z ITBS - już się nauczyłem, że u mnie najpierw zaczyna boleć to miejsc, w którym pasmo biodrowo piszczelowe łączy się z resztą tyłka ;) to tak łopatologicznie, w końcu ortopedą nie jestem ;) Dlatego do soboty odpuszczam wszelkie aktywności rowerowo - biegowe, ewentualnie jak będę miał ochotę to delikatnie żelastwo tudzież kalistenika. Długo uczyłem się odpuszczać, kiedy grozi kontuzja ;)

BTW 84 140 68, czyli powtórka z wczoraj. Pełny jestem więc na dzisiaj koniec żarcia. Zastanawiam się, czym to jest spowodowane - sprawdziłem zapiski np z czerwca - przy podobnych obciążeniach było prawie dwa razy tyle tłuszczu i białka. Może inne nastawienie psychiczne? Wtedy miałem dużo cięższy psychicznie okres, a mam skłonności do zażerania stresów ;)



Zmieniony przez - ajronmen w dniu 2014-09-02 19:57:26

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Rozprawilem sie z ITBS we wlasnym zakresie, bez lekarzy, fizjoterapeutow itp - przy pomocy walka. Troche bolalo, troche trwalo, ale to zaden klopot, poradzisz sobie doskonale. Grunt to odpowiedni, twardy walek o wlasciwej srednicy. Mam tu jednak wlasne spostrzezenie - z autopsji. Wiele godzin w pozycji wyprostowanej - w biegu - bole plecow, ledzwi itp - latwo ograniczyc przez odpowiednie zadbanie o sile miesni glebokich - brzucha. Jakkolwiek to brzmi, to brzuch odpowiada za to jak dlugo i w jakim komforcie bedziemy w stanie biec, jechac na rowerze czy plynac. Jesli zawiedzie trzymanie korpusu - nie pomoze najlepsze nawet wytrenowanie, sylwetka sypie sie, zaczynaja sie bole i zwykly koszmar dlugiego dystansu. Polecam Ci 2 cwiczenia ktorych nie widze w Twoim nawyku - Plank i T2B - gwarantuje ze po 2-3 miesiacach poczujesz ogromna roznice ;)

Ps. Jesli masz szczescie do losowan - chetnie zmierzylbym sie z rzeznikiem na pelnym dystansie. Nie zawiode i nie zejde z trasy, chyba ze trzeba bedzie mnie zniesc ;)

Powodzenia i zdrowia ;)

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
ajronmen
kaloriami się nie przejmuję, ani nadmiarem ani niedoborem, jeszcze żadnej kalorii na oczy nie widziałem ;)

Witam! Że ja dopiero teraz ten dziennik odkryłem! Widzę sojusznika na kilku frontach A za cytat powyżej ładuję SOG-a
Siła!

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
@xzaar: szczęście do losowań mam, w końcu w tym roku z pięciuset bodajże wylosowałem ;) poza tym sporo nagród z konkursów radiowych, jakieś nagrody z kart płatniczych, gdzie nawet świadomie nie brałem udziału, tylko przychodziły jakieś bony płatnicze, bilety do kina itp ;) Rzeźnik to mój ceł główny, to niesamowite uczucie, ból też niesamowity, ale zachorowałem na to i na Bieszczady też, więc koło stycznia możemy porozmawiać ;) Tylko muszę trenować, bo na razie za mocny dla mnie jesteś.
Co do ITBS, to z tymi ćwiczeniami spróbuję, lekko je odpuszczałem sądząc, że swing i snatche załatwiają sprawę. U mnie wałek się nie sprawdzał, sprawdza się kijek i twarda piłka wielkości tenisowej do rozmasowania tyłka, tym bardziej że mam wrażenie, że czasami chodzi też o mięsień gruszkowaty. No i odpoczynek, zmniejszenie dystansów. A przede wszystkim parę zmrożonych wkładów do lodówki turystycznej wrzuconych do wanny zimnej wody, przynajmniej dopóki ciepło na dworze i z morsowania nici ;)

@Magor - dzięki za soga, jako były (nie to,żebym chudy był ;) grubas i rozwodnik poczułem w Tobie bratnią duszę ;) No i do tego to umiłowanie kettli ;) Edit: aha, i właśnie dzisiaj rano skompletowałem w catosramie zestaw do zrobienia oponki do ciągania, znalazłem taką fajną podczas biegania ;) Do tego mam jedną dużą od tira i młot 10 kg, żaden crossfitowy za 3 stówki tylko z allegro chyba za 80 ;)

Swoją drogą rzeczywiście zardzewiałem, snatch 32 który kiedyś robiłem bezproblemowo, leży totalnie :( Plan na najbliższe pół roku to snatch bestią, na razie robię nią swingi, martwy ciąg sumo w wolnym tempie i clean. Ale tu jeszcze musze popracować nad rehabilitacją lewego barku.

Dzisiaj odpoczynek, spałem 9 godzin jak niemowlę ;) Jak wspomniałem, do dychy w sobotę luzuję. Po za tym zastanawiam się, jak żarcie ułożyć, bo bieg nietypowo bo o 19stej.

Zmieniony przez - ajronmen w dniu 2014-09-03 09:47:13

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
uff, nie zdrewniałem całkiem ;) męczyło mnie, więc wziąłem 32kę na trawnik i snatch wszedł bez problemu - chyba była blokada przed uszkodzeniem paneli wewnątrz ;) no to teraz kolej na 48 kilową Bestyjkę ;)

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
BTW na dzisiaj: 116/136/62
Dalej apetyt obniżony? A może w normie? ;) pożyjemy, zobaczymy

Odpoczynek jak na razie się sprawdza - coraz mniej czuję ból w pośladku. Do soboty odpoczynek, pomijając zwykłe, "obsługowe" czynności przydomowe - koszenie itp.

Kombinuję sobie jak rozwiązać żywienie przed wyścigiem wieczornym. W piątek postaram się wieczorem zjeść około 100 g węgli, co uzupełni ewentualne braki glikogenu. Na śniadanie porządnie białka z tłuszczem, 3 godziny przed startem węgle również pod sto gram, trochę tłuszczu i białka: wymyśliłem sobie sushi, bo syte, objętościowo małe a mało błonnikowe. No i dawno nie robiłem a chodzi za mną ;) 5 minut przed startem żel z MCT. I zobaczymy ;)
1

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Snatch z bestią? Odradzam na asfalcie. Mogą Cię ukarać za niszczenie nawierzchni gdyby upadła. I uważaj na rączki. Jednak te nasze maleństwa są kruche i delikatne. Jeden kamień w trawie... Wolę nie kończyć.
Jakie robisz treningi z odważnikami? Dużo tego snatcha z 32 kg?
Moja oponka już po majsterkowaniu. Prawda, że wygląda pro? Teraz tylko ją ciągać.

Kiedy masz ten start i na ile? Ja pod koniec września pobiegnę 10 km w Lublinie. Taka podmiejska ściganka, towarzyska raczej. A ten Rzeźnik... Chyba dla niego zacząłem biegać. Ale 2016 to optymistyczny termin mojej próby.


Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-09-03 22:08:54

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
Dobra zimówkę zniszczył......

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
@MaGor: start mam w sobotę, Bieg Bachusa ale w odróżnieniu od Maratonu Wina i Miodu nic nie polewają ;) Zresztą 10 km, nie byłoby kiedy pić. Poza tym spojrzałem na listę startową, i jest coś koło 900 osób - bieg jest darmowy dla mieszkańców ZG, więc będzie tłok, a to są 4 okrążenia wąskimi po części ulicami miasta. Więc szału chyba nie będzie, a pytanie czy bezpiecznie.

Z kettlami mam ten luksus, że robię na trawie koło domu - więc wiem, że kamieni tam nie ma ;) Na razie odświeżam li tylko snatch i swing, i na tych dwóch ćwiczeniach zamierzam się skupić. No może jeszcze TGU. Byłem rok temu na intro "u Walusiów" ;) więc teoretycznie podstawy są, ale może przejdę się jeszcze na parę zajęć, żeby ktoś z boku popatrzył.No i do benefita trzeba dopłacać, co mi nie ukrywam nie pasuje ;) Na razie bark lewy słaby, coś w mięśniach naramiennych pobolewa, czekam na termin u Pani od terapii manualnej i mrożę. Dlatego tego snatcha tylko po razie, w ramach sprawdzenia stopnia zdrewnienia ;) I szczerze mówiąc nie mam pomysłu na jakiś program z kettlami, podrzucisz coś?

Kucze, a z oponą planuję jeden hak tylko. Dlaczego zrobiłeś takie podwójne mocowanie?

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11150 Napisanych postów 51601 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Witam. Też pozdrawiam i będę śledził
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Alkohol i cała reszta...

Następny temat

muzzyman / dziennik / KREW POT I ŁZY / redukcja

WHEY premium