DT
25.08.2014**Tydzień 1**Dzień 1 (2serie x15powtórzeń)
Rozgrzewka: rowerek 5min
1.Rozpiętki na maszynie zamieniłam na rozpiętki na ławeczce w pozycji siedzącej
1x3kg 2x3kg
2.Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej
1x4kg 2x4kg
3.Przyciąganie drążka wyciągu górnego do kl.nachwytem
1:10x25kg/5x20kg 2:11x25kg/4x20
4.Wyciskanie sztangielek siedząc
1x3kg 2x3kg
5.Prostowanie tułowia na ławce
1xcc 2xcc
6.Uginanie ramion ze sztangielkami(naprzemiennie)
1x3kg 2x3kg
7.Prostowanie ramion na wyciągu
1x15kg 2:5x15kg/5x10kg/5x15kg
8.Prostowanie nóg siedząc
1x10kg 2x15kg
9.Uginanie nóg leżąc
1x15kg 2x20kg
10.Przywodziciele na ginekologu zamieniłam na suwnicę
1x40kg 2x50kg
11.Odwodziciele j.w. zamieniłam na przysiady ze sztangą na karku
1x10kg 2x10kg
12.Wspięcia na palce stojąc
1x4kg 2x4kg
Rowerek: 5min
Rozciąganie.
Dzisiaj starałam się rozeznać na nowej siłowni, mają sporo wolnych ciężarów, trochę mniej maszyn. Obciążenia do hantli należy dopasować do gryfów prostych z zaciskami. Wykonując ćwiczenia z hantlami nie uwzględniłam wagi gryfu, ciężko mi określić, ile waży(następnym razem wezmę wagę kuchenną i zważę
). Powtórzenia byłby wykonywane z przerwami,ale starałam się dobić do pełnej serii. Rowerek tylko 5min, bo na rozgrzewce już się zmęczyłam, dlatego, że ustawienia są zepsute i czułam obciążenie, jakbym podjeżdżała pod piaskową górę
Od środy skakanka
Ćwiczenia: odczucia, uwagi, alternatywy
Odnośnie 1szego ćwiczenia pod koniec treningu zauważyłam maszynę wielofunkcyjną z ławeczką skośną, na której mogłabym wykonywać wykonywać rozpiętki.
Prostowanie nóg siedząc, robię na tej samej maszynie co uginanie nóg leżąc, minus,bo nie ma oparcia. Starałam się maksymalnie ściągnąć łopatki, by plecy były cały czas wyprostowane.
Przywodziciele i odwodziciele, tutaj starałam szybko znaleźć zamiennik na uda i padło na suwnicę z przysiadem, choć czułam, że pracują zupełnie inne partie mięśni od zamierzonych w oryginalnym treningu. Szukam zbliżonych ćwiczeń, które mogłabym wykonać zamiennie, jako alternatywę dla brakujących maszyn.
Ogólnie czuję się zmęczenie, a wracając do domku żałowałam, że nie wzięłam, ze sobą gotowanego schabu, bo, aż mnie ssało.. W kuchni rzuciłam się na mięsko, które dawno już mi tak nie smakowało, jak po siłowni
Miska:
Warzywa: pomidor, fasolka szparagowa,cebula cukrowa, szczypiorek, czosnek
Przyprawy: cynamon, sól, pieprz, bazylia
Napoje: woda, pu-erh, zielona
Suple: omega3, Mg z B6+K
Zmieniony przez - IronWoman w dniu 2014-08-25 20:32:54