DT_IronWoman_redukcja_podsum.str.17,28,46

Z chęcią bym się wybrała o 5 rano, ale ostatnio poimprezowałam przez tydzień (na odreagowanie) i kładłam się spać o 3 rano albo i później, to teraz mam problem z porannym wstawaniem. Dzisiaj nie słyszałam nawet budzika i zwlekłam się dopiero o 10

kama czasem odreagowanie jest wskazane inaczej można sfixować
Grunt to wrócić do równowagi

Trening w lesie z grupą biegową przed południem 10km. Kurcze coś się dzieje nie teges, że bieganie nie sprawia mi już takiej radości, jak kiedyś..czuje presje planu, że go nie wykonam do czerwca na tyle, ile bym chciała. Wychodzę, bo muszę, aby zrobić trening i mieć go z głowy, jak najszybciej...Słyszałam dzisiaj od innych biegaczek, że każdy miewa taki okres, potem mija i wszystko wraca do normy.Mam nadzieje, że w moim przypadku będzie podobnie

Micha pierwszomajowa:

Czy mogę pozwolić sobie na ketchup łagodny, bo tuńczyk z twarogiem cosik mi nie podchodzi, jakiś taki jałowy




Zmieniony przez - IronWoman w dniu 2012-05-01 20:00:53

Zamiast keczupu lepiej przecier pomidorowy (bez dodatków), doprawisz wg uznania. We keczapach sporo cukru jest.

Dziękuje Ruda, będę rozglądać się za dobrym przecierem

POMIARY:

TYDZIEŃ III-25.04. IV-02.05. SUMA
BIUST 98 97 -2M
POD BIUSTEM 83 83 BZ
TALIA NAJWĘŻSZE 76 75 -1CM
TALIA-PĘPEK 89 86 -3CM
BIODRA 99 98 -1CM
UDA NAJSZERSZE 58 57 -1CM
ŁYDKA 38 38 BZ



Zmieniony przez - IronWoman w dniu 2012-05-02 11:50:04

Iron, tak to chyba się odbywa w naszych głowach Od wszystkiego co nazywa się pasją trzeba na sekundę odpocząć, bo później przychodzi jakieś zmęczenie materiału w tym temacie i klops U Ciebie to dodatkowo czas odgrywa duże znaczenie i w zasadzie to nie mam jakieś specjalnej rady poza tym żebyś się postarała podejść do tego na luzie Taaaa, łatwo mówić Gdybyś potrzebowała niebiegającego towarzystwa to wiesz

edit: chyba wcięłam się w edycję bardz, bardzo fajne spadki

Zmieniony przez - misworld w dniu 2012-05-02 11:51:46

mis dziękuję Ci bardzo za słowa wsparcia Zdecydowanie powinnam wrzucić na luz, bo spinanie się nic tu nie da. Pulsometr pójdzie out i będę słuchała swój organizm Spadki motywują do dalszej ciężkiej pracy

Trening:

Rozgrzewka 15min rowerek.

1. Rozpiętki ze sztangielkami na ławce poziomej (1-2seria:5,5kg)
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej (1-2 seria:5,5kg)
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem
(1seria:25kg; 2seria:30kg)
4. Wyciskanie sztangielek siedząc (1-2seria:5,5kg)
5. Prostowanie tułowia na ławeczce (1seria:5kg; 2seria:10kg)
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne)(1-2seria:5,5kg)
7. Prostowanie ramion na wyciągu (1-2seria:25kg)
8. Prostowanie nóg siedząc (1-2seria:15kg)
9. Uginanie nóg leżąc (1-2seria:6kg)
10.Przywodziciele (1seria:10kg;2seria:15kg)
11.Odwodzenie(1seria:15kg; 2seria:20kg)
12.Wspięcia na palce siedząc(1-2seria:10kg)

Zakończenie 13min orbitrek.Rozciąganie

W 10 i 11 ćwiczeniu zmieniłam taktykę ćwiczeń odwodząc energicznie nogę zatrzymuje w miejscu i powoli wracam do pozycji wyjściowej cały czas trzymając napięte mięśnie.



Zmieniony przez - IronWoman w dniu 2012-05-02 17:25:14

03.05.2012 trening na Śmieciówce, podbiegi(skip A i C oraz skip pomiędzy tymi dwoma) łącznie 15km.

Trening:

Rozgrzewka 18min bieźnia .

1. Rozpiętki ze sztangielkami na ławce poziomej (1-2seria:5,5kg)
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej (1-2 seria:5,5kg)
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem
(1seria:25kg; 2seria:30kg)
4. Wyciskanie sztangielek siedząc (1-2seria:5,5kg)
5. Prostowanie tułowia na ławeczce (1-2seria:10kg)
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne)(1-2seria:5,5kg)
7. Prostowanie ramion na wyciągu (1seria:25kg; 2seria:25kg w tym 6x30kg)
8. Prostowanie nóg siedząc (1-2seria:15kg)
9. Uginanie nóg leżąc (1-2seria:6kg)
10.Przywodziciele (1seria:10kg;2seria:15kg)
11.Odwodzenie(1seria:15kg; 2seria:20kg)
12.Wspięcia na palce siedząc(1-2seria:10kg)

Zakończenie 5 rowerek.Rozciąganie

Niestety z miskami na razie się wstrzymam z wpisami...kryzys mam


Zmieniony przez - IronWoman w dniu 2012-05-05 03:36:09

A co to za kryzysy? Że ekonomiczny i gazowy, to rozumiem, ale żeby od razu z miskami?

Może hasło: nie łam się, przełam się pomoże? i nie, nie mówię wcale o czekoladzie, albo hitach

Albo: weź się nie kryzysuj, bo jak Cię czytam, to mnie do biegania motywujesz