DT_IronWoman_redukcja_podsum.str.17,28,46

A dlaczego we wszystkich ćwiczeniach nie zwiększasz ciężaru w seriach? Zwiększaj, najwyżej Ci się nie uda w ostatniej zrobić pełnej ilości powtórzeń, nie szkodzi. Będziesz potem walczyć o powtórzenia.
Sama musisz wyczuć to prostowanie. Jeśli masz sytuację, że kolejny ciężar jest za duży, a tym co robisz jest już za mało to możesz spróbować progresować ilością powtórzeń. No ale mówisz, że dajesz radę. Ewentualnie jak Cię tak dręczy to prostowanie i trudny dla Ciebie przeskok to możesz sobie je zamienić na coś innego na czworogłowe.

Oveja staram się zwiększać obciążenia stopniowo. Dzisiaj zastosuje się do Twoich zaleceń i zdam relacje. Dziękuję za wskazówki:) Z czworogłowym będę robić na zmianę raz 15 raz 25 kg.

Miska:

IronWoman, co do kompulsywnego jedzenia, to mówię po sobie jak to było... trzeba emocje ogarnąć, to jedzenie będzie najmniejszym problemem, a ogarniecie emocji czasem jest trudne, ale warto walczyć

kama masz w zupełności rację Najgorzej jest w sytuacjach nerwowych, wtedy ten problem 100 krotnie się nasila. Wiem, że muszę walczyć z tym i starać się nie dopuszczać do sytuacji, kiedy zdrowy rozsądek zostaje wyłączony a górę biorą emocje.

Wczorajszy trening.

Rozgrzewka: 5min rowerek.


1. Rozpiętki ze sztangielkami na ławce poziomej (1-2-3seria:8kg)
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej (1-2-3seria:8kg)
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem
(1-2-3seria:33kg)
4. Wyciskanie sztangielek siedząc (1-2-3seria:8kg)
5. Prostowanie tułowia na ławeczce (1seria:5kg;2-3seria:10kg)
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne)(1-2seria:6kg ;3seria:7kg)
7. Prostowanie ramion na wyciągu (1seria:27,4kg w tym 5x33kg;2seria:27,4kg w tym 6x33kg;3seria:27,4 w tym 4x33kg)
8. Prostowanie nóg siedząc (1-2-3seria:25kg)
9. Uginanie nóg leżąc (1-2-3seria:10kg)
10.Przywodziciele (1seria:55kg;2-3seria:65kg)
11.Odwodzenie(1seria:55kg;2-3seria:65kg)
12.Wspięcia na palce siedząc(1-2seria:12kg;3seria:14kg)

Zakończenie rowerek 5min.

Kochana wiem, co masz namyśli, bo ja miałam bulimię (teraz nazwijmy ją opanowaną), a ona zostaje ze mną na całe życie i ujawnia się właśnie w sytuacjach stresowych... także mimo wszystko zdarzają się napady, ale podnosze się! pamiętaj nawet jak się potkniesz trzeba walczyć dalej i nie dawać za wygraną! TO droga do sukcesu

dorzuć sobie do śniadania jakieś źródło białka, ciachnij z posiłku, gdzie go masz najwięcej

kama- dziękuje za słowa podnoszące na duchu
Ovejka dorzucam białko do śniadania

Rozgrzewka: 10min bieżnia.


1. Rozpiętki ze sztangielkami na ławce poziomej (1-2-3seria:8kg)
2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej (1-2-3seria:8kg)
3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem
(1-2-3seria:33kg)
4. Wyciskanie sztangielek siedząc (1-2-3seria:8kg)
5. Prostowanie tułowia na ławeczce (1-2-3seria:10kg)
6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne)(1-seria:7kg;2seria:6kg;3seria:7kg)
7. Prostowanie ramion na wyciągu (1seria:27,4kg w tym 4x33kg;2seria:27,4kg w tym 4x33kg;3seria:27,4 w tym 4x33kg)
8. Prostowanie nóg siedząc (1-2-3seria:25kg)
9. Uginanie nóg leżąc (1-2seria:10kg;3seria:10kg, w tym 5x15kg)
10.Przywodziciele (1seria:65kg;2seria:65kg, w tym 4x55kg;3seria:65kg)
11.Odwodzenie(1-2-3seria:65kg)
12.Wspięcia na palce siedząc(1seria:12kg;2-3seria:14kg)

Zakończenie rowerek 5min.

Miska z wczoraj i dzisiejsza




Zmieniony przez - IronWoman w dniu 2012-05-29 23:15:52

Podjęłam decyzję o rezygnacji z ultramaratonu, niestety koszta i przygotowania treningowe całkowicie rozłożyły na łopatki, nie wspomnę o presji psychicznej, która spowodowała przykry obowiązek odbyci treningów niż czerpania z nich radości i dobrej zabawy.




Zmieniony przez - IronWoman w dniu 2012-05-29 23:35:36