Marian - Dziennik i porady dla Juniorów

kłade się spać skrobnę coś jak wstanę i się ogarnę

graty

Siema! Wstałem i zjadłem swoje klasyczne śniadanie płatki, jaja w nagrodę kilka rodzynek i mniej białek jaja + porcja izolatu

Fotki pojawią się jak pozbieram z aparatów znajomych którzy ze mną pojechali na zawody + na pewno będzie można u Sylwka Szymczuka coś znaleźć.

Co do samej imprezy jak widać coś tam udało się ugrać i naprawdę warto było dla tych statuetek i medali powalczyć przez te ostatnie tygodnie gdzie nie zawsze było łatwo! Nagrody także sowite sporo supli itp. organizatorzy się postarali na prawdę [catering na górze bardzo dobre jedzenie]

NA wagę wniosłem 93,40g przy zmierzonym 190cm jak zwykle za mało ale woda z pięt ucieka, kręggosłup się kurczy i tyle zostaje na redukcji

Wystartowałem w klasyku i w kat do 95kg. Formę myślę, że życiową osiągnąłem mimo niższej wagi niż rok temu aż sam się zdziwiłem, że tyle poleciało. Dla zobrazowania sytuacji jak dziwne jest to wszystko cały proces odwadniania. Mój ostatni posiłek przed snem to 150g ryżu, 7 wafli ryżowych z dżemem [po 20g na każdy wafel], 50g rodzynek, 100g masła orzechowego, 100g piersi kurczaka [wszystko wymieszałem na jedną papkę a nie mogłem popijać więc cały się spociłem i twarz mnie aż bolała od jedzenia hahahahaha. zapiłem to trzema łyczkami wody ale do sedna. waga po tym posiłku 94,8kg rano wstaje jeszcze bardziej zasuszony i na wadze wnoszę 93kg na czczo MAGIA

ładowałem standardem czwartek 800g piersi 800g ryż bez soli
piątek na czczo obwodówka, potem 150g ryż 50g rodzynki 150g pierś, potem 5 posiłków po 200g piersi, 50g ryżu, bez soli analaiza czyli fota kontrolna konsultacja z trenerem i decyzja co dalej, była suchość więc wleciał wyżej opisany posiłek w ten dzień też wodę 3 litry piłem do 17 potem do snu po 2+3 łyczki wody do każdego posiłku
sobota rano 4 całe gotowane jajka + 150g ryż + 50g rodzynek, kilka wafli z dżemem, potem standard 100g ryż, 100g pierś x2 + nie nabijało to 50g zwykłych ciasteczek holenderskich
weryfikacja po 12 start miał być o 16 więc koło 14 znowu ryż 100g trochę rodzynek po 15 kilka wafli z masą kajmakową , dojadłem trochę ciastek, wypiłem 1/2 butelki zwykłej coli gazowanej, aakg, agmatyne, i zacząłem się pompować. Coś tam nabijało ale bez szału wieć trzeba było dojeść ciastka i dopić coli na scenie całkiem ok 3x rundy pozowań + dowolny [niestety nikt z mojego otoczenia nie nagrał bo mieli akurat problem z aparatem a podobno wyszedł bdb jak na to że nie skupiałem się nad nim i po wybraniu muzy może z 5 razy przećwiczyłem a w trakcie i tak improwizowałem trochę

Nie było jakiegoś szalenstwa jedzeniowego po ponieważ za tydzieństart w Opolu a tak jakbym dziś jeszcze poszedł w tango to raczej mógłoby być ciężko z wywaleniem wody

także jeszcze na zawodach wjechały:
2x snicers
obiad z caterinu: pierś w panierce, pierś piecozna, ziemniaki pieczone, ryż wurówki
4 gałki lodów
2 puszki pepsi i mirindy zimne nie zero kalorii
1x 4 ciastka NEO [podróbki oreo]

miałem też małą srakę

w drodze powrotnej po 24
kfc na utostradzie
1x grander texas i kubełek frytek
oreln hot dog francuski
MC w okolicach Gorzowa po 3 w nocy
1x Big Mac
1x jakaś nowość nie pamiętam nazwy ale bez szału
1x małę frytki
do tego w trasie kilka oshee, sporo wody, żeby ten organizm nawodnić z powrotem i sód żeby umieścić w komórkach ciała

W domu byłem koło piątej
wleciało ze dwie garście orzechów ziemnych w cieście chyba chilli [kosa smakowa]
1x 4 ciastka NEO
zrobiłem sobie koktajl z części nagród [minerały, glutamina] + wrzuciłem dodatkow , vit C, magnez, potas, komleps vit z gr. B wypiłem to wszystko i trochę pospałem do 10 30

dziś tylko cardio. jutro nogi!

ja nagralem twoj uklad dowolny wiec jak chcesz to moge podeslac
Napisz na PW

Gratuluję przede wszystkim samozaparcia, po mega ciężkich przygotowaniach do zawodów zamiast dać sobie 2 tygodnie offu znowu lecisz z ćwiczeniami, godne podziwu

lecę dalej ze startami;) 1 czerwca, 15 czerwca, 19 lipca;)

Ładna intensywność A jakie dalej plany? Zamierzasz szykować się na jakąś większą imprezę? To pewnie masowanie ostre? Odbicie anaboliczne powinno być mocne po takiej ostrej redukcji.

ładnie poszło oby dalej zbierac statuetki i medale

pilka ja już tam pisałem po Sopocie lekko się nabije, żeby to okno wykorzystać formę jako taką zachować i robię dłuższą przerwę od startów z racji chęci założenia rodziny itp. jak to dogram będą finanse i zdrowie to wrócę silniejszy! 2016 rok tak myślę, że to nastąpi. Oczywiście trenować będę, dietę trzymać też będę bo to styl życia!

dzięki izzorio układ bez dwóch początkowych póz się uwiecznił wielkie dzięki!

forma spoko chyba w lepszej Cie nie widziałem tak przynajmniej się wydaje , powodzenia na kolejny startach i oby kolejne medale