DZIEŃ 12
1. ODŻYWIANIE
Miska trzymana w 100%.
A to moje ulubione danie z całej tygodniowej diety: makaron durum z semoliny z kurczakiem i szpinakiem
2. TRENING
Dzisiaj najtrudniejszy dla mnie trening.
1. Inverted rows 5 x max -> max dla mnie to 3-4 max :( Jest katastrofa.
2. Wiosłowanie sztangielką 4 x 12 - 10kg
3. Zarzut ze zwisu 4 x 12 - 20kg
4. Wiosłowanie sztangą w szarokim chwycie - nachwytem 4 x 12 - 15kg
5.
Uginanie ramion ze sztangą 4 x 12 - 2 serie 10kg, 2 serie 15kg
Po treningu siłowym cardio - 30 minut bieżni. 2min marszu w tempie 6.0, 10 minut truchtu w tempie 8.5, 8 minut marszu w tempie 6.5, 5 minut truchtu w tempie 8.5, 4 minuty marszu w tempie 6.0 i na koniec minuta marszu w tempie 5.0.
3. PODSUMOWANIE DNIA
Ciężki dzień za mną, lekkie przeziębienie, na szczęście opanowane. Trening starałem się wykonać na 110%, jednak jeszcze trochę czasu minie, zanim wrócę do dobrej techniki, która staram się sobie przypominać. Stąd niskie obciążenia - druga sprawa, że dla mnie na tą chwilę optymalne.
Pytanie do Was, w trakcie marszu moje tętno (pomiar sensorem znajdującym się w rączkach bieżni) wynosi około 152-156. Natomiast podczas truchtu - 170. Jak się to ma do redukcji. Czy dla redukcji lepsze jest niższy HR czy wyższy?