Rozciąganie nóg do szpagatów

A ja zamowilem ksiazke w czwartek i czekam, mam nadzieje ze dostane ja juz w poniedzialek, bo odpisano mi na maila ze w piatek wysla. Juz sie nie moge doczekac, nawet dzisiaj sobie odstawilem rozciaganie, czyli dzisiaj nie bede sie naciagał. Bo sobie tak pomyslalem ze moze cos zle robie i lepiej poczekam ten jeden dzien, przeczytam iwtedy bede sie rozciagal tak jak radzi Thomas Kurz. :)

Cze wszystkim.Pierwszy raz gosze na tym forum,ale mam nadzieje ze nie ostatni.Przeczytalem wszystkie wasze posty i doszedlem do wniosku,ze dobrze bylo by sie zarejestrowac.Szukalem roznych stron odnosnie rozciagania do szpagatu,ale zada nie rowna sie z tym forum.Sam rozciagam sie od roku i i wiem jak to jest 96-).Tak wiec wydaje mi sie ze warto bylo by sie powymieniac wlasnymi doswiadczeniami.

PS.pozdro dla wszystkich!!!

mam do was prosbe.dajcie mi adres strony,albo sklepu ,w ktorym moglbym kupic ksiazke T.Kurza.

Na 63 stronie na samej górze. HighKick napisał jak i co.

Kris

Zauwazylem ze ostatnio tu jakos cicho, nikt nic nie mowi wszystko jak by zamilklo. Wiec ja sie zapytam ocos. Czy jak sie jest w pozycji graniczacej w zejsciu do szpagatu tureckiego, albo tyci przed graniczna to czy wtedy nalezy robic sklony tlowiem do dolu i przodu? Poglebiac sklony czy stac wyprostowanym i biodra przestawaiac raz do przodu raz do tylu?

Dzisiaj na treningu znowu sie zdenerwowalem a raczej zlamalem.przez ostatnie 4 treningi robilem postepy kt. byly widoczne.robilem prawie szpagat,a dzisiaj brakowalo mi ze 25 cm.nie wiem czemu tak sie stalo:moze zla rozgrzewka,moze trzeba zrobic 2 dni wolnego chociaz trydzien temu zrobilem sobie wolne.rozciagam sie od roku co drugi dzien i znowu przezywam chwile zwatpienia.faktem jest to ze juz raz udalo mi sie zrobic szpagat,moze nie byl on idealny,ale jednak byl.poradzcie mi co mam zrobic.
bardzo was prosze o to abyscie mi jak najszybciej odpisali.

hermesie: jak mowi olokk: dupsko do tylu klata do przodu, nie stoj wyprostowany. osobiscie ja robie takie wachania calego ciala raz do przedu raz do tylu, pomaga to w walce z bolem i troche "zabija" czas .
teraz moje pytanie: czy mozna rozciągac sie skutecznie samym rozcioganiem dynamicznym, ale walac duuzo tych wymachow 100-200 na noge??

<<< >>>

https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img] SFD JUJITSU TEAM SFD JUJITSU TEAM SFD JUJITSU TEAM [img]../../buziaki/29.gif" alt="" />
Ju Jitsu Hamon Ryu

zadalem to pytanie bo gdzies widziaelm napisane, ktos napisał (maslo maslane) ze nie nalezy robic wtedy sklonow. W pozycji graniczacej trzeba stac wyprostowanym, i tak samo [przeczytalem ze nalezy stacwyprostowanym i raz biodra do tylu raz do przodu.

"armor boy" nie przejmuj się, ja miałem podobnie. Fakt jest faktem że szpagatu nie robie ale miałem podobny przypadek-schodziłem tak do pozycji granicznej około 40cm, i byłem happy że mi się udawało-duży postęp. Lecz przy następnych rozciąganiach nie zeszłem już do tej pozycji albo raczej nie udawało mi się. Ale po krótkim odpoczynku znowu mi się udało.......i ćwiczę dalej. Myślę że to jest kwestia odpoczynku mieśni itd. Może zluzuj trochę......


Kris

Oto kilka metod z ksiazki Tomasa Kurzeja "Streching - trening gibkosci"

"ROZCIAGANIE PORANNE

Specjalisci wschodnioeuropejscy twierdza,ze w przypadku, gdy istnieje potrzeba wykonywania ruchów wymagajacych znacznej gibkosci bez rozgrzewki, poranne rozciaganie powinno stac sie czescia codziennych cwiczen. Poranne rociaganie, wykonane przed sniadaniem, sklada sie z kilku zestawow wymachow rak, wznosow nog do przodu, do tylu i na boki (rozciaganie dynamiczne). Przed cwiczeniem wznosow nog i wymachow rak nalezy rozgrzac wszystkie stawy poprzez zginanie i skrecanie. Rano nie wykonujemy rozciagania izometrycznego. Rozciaganie izometrzyczne moze okazac sie zbyt wyczerpujacym dla miesni, jezeli jest wykonywane dwa razy dziennie. musimy zapewnic sobie wystarczajaco duzo czasu na odpoczynek i regeneracje miedzy cwiczniami.
Ten zestaw cwiczen trwa ok 30 minut w przypadku poczatkujacych i od dziesiecu do pietnastu miniut w przypadku zaawansowanych. Dokladnie tak - po osiagnieciu pozadanego poziomu gibkosci potrzebujemy mniej czasu, aby utrzymac ja na tym samym poziomie. NIe powinnismy tez zmeczyc sie podczas porannego rozciagania. Jego celem jest nastawienie sterowanej przez uklad nerwowy regulacji dlugosci miesni na caly dzien. Pamietajmy, nie cwiczmy zbyt intensywnie, gdyz zmeczone miesnie sa mniej elastyczne. Lamiac te zasade zniweczymy cel tego cwiczenia.
Zwykle nie ma potrzeby stosowania specjalnych cwiczen rozluzniajacych po rozciaganiu porannym. Jezeli w wyniku duzej liczby powtorzen doprowadzimy do podwyzszenia temperatury i tetna, nalezy zwolnic tempo wykonywania ostatnich zestawow, po czym spacerowac przez dwie lub trzy minuty. Jezeli mamy duzo wolnego czasu, mozemy rowniez, na zakonczenie porannego treningu, wykonac kilka cwiczen na rozciaganie statyczne rozluxnione.

ROZCIAGANIE DYNAMICZNE.
Polega na poruszaniu czesci ciala i stopniowym zwiekszaniu zasiegu i szybkosci ruchu. Cwiczenia (wznosy nog - pamietajmy o wznoszeniu a nie wyrzucaniu nog w powietrze, wymachy rak) wykonywujemy w seriach od osmiu do dwunastu powtorzen. Jesli po kilku seriach odczuwamy zmeczenie nalezy przerwac cwiczenie. Miesnie sa wowczas mniej elastyczne, co powoduje spadek amplitudy ruchów. Wykonujemy tyle powtorzen, ile mozemy wykonac bez ograniczania zasiegu ruchow. Zbyt duza liczba powtorzen moze spowodowac pogorszenie gibkosci (ktos mowil cos o 200 powtOrzeniach - BLAD), gdyz doprowadzi do skrucenia dlugosci miesni regulowanej przez uklad nerwowy.
Nie nalezy mylic rozciagania dynamicznego z rozciaganiem balistycznym. W rozciaganiu balistczynym uzywamy sily rozpedu poruszajacego sie caiala lub konczyn w celu stalego i silowego zwiekszenia zakrsu ruchow. W rozciaganiu dynamicznym, w przeciwienstwie do balistycznego nie ma sklonow ani innych "sprezynujacych" i "rwanych" ruchow. "

Uff... bola mnie paluszki... Pozdrawiam Allll

<<Życie jest zbyt krótkie żeby być małym>> Dorian Yates