miska czysta trochę zmieniona doszedł owoc kaki oraz 3 madarynki ,a na kolacje zamiast sera bedzie sałatka z selera naciowego.
Trening
już wiem burpees NIENAWIDZĘ całą sobą
Ale najbardziej męczę się przy tym ćwiczeniu ,oraz źle go wykonuję nie tak jak laski na filmikach
idzie mi to niezdarnie,mało płynnie i te moje bolące łydki przy tym ćwiczeniu
Jutro jedziemy na tygodniowy zasłużony urlop .Ostatnio mówiłam mężowi że wcale już mi się nie chce jechać zawale tydzień ćwiczeń, z miska też bedzie do doopy.
Po mimo moich prób zorganizowania sobie kwatery gdzie mogła bym poćwiczyć oraz robić własne posiłki ,reszta towarzystwa postanowiła inaczej kwatera gdzie każdy ruch w naszym pokoju bedzie słyszalny na całym piętrze ,a jedzenie to u Pani Marysi która bardzo dobrze gotuje ale nie służy to chyba nikomu bo mięsa bardzo nie zobaczysz, za to dużo jest smażonej kiełbasy ,oscypek ,klusków i kartofli.
Postanowiłam że bedzie to okres mojej regeneracji bo chyba za bardzo się spinam i stresuję . Trochę swojego jedzonka zabieram a jak sie coś da poćwiczyć to z chęcią skorzystam :)
Wklejam treningi i obiecuję trzymać czystą nie liczoną michę .