Ogolnie to lekko sie przerazilem jak mi przez pierwsze 2 tyg. w Polsce poszlo juz lekko ponad 7 tys. z kabzy... Nie to ze sie chwale czy cos, bardziej przerazony jestem. No ale wiadomo, mieszkanie + kaucja, telefony, internety, jakies szmaty (bo z JP jak dziad kvrwa wrocilem, doslownie), pare spotkan z rodzina/znajomymi i tak to poszlo. I nadal idzie, ale pewne rzeczy kupic musze. A pisze to dlatego, ze jakbym za silke 150 zl teraz wrzucil to chyba bylby powrot do ryzu szybko
Pzdr, jeszcze bedzie tu kolorowo
Kapitan Wodka - Pol-Czlowiek, Pol-Litra
http://www.sfd.pl/Kapitan_Wodka__Pol_czlowiek,_pol_litra-t913097.html