Kapitan Wodka - Pol-czlowiek, pol-litra

To odciąż je kosztem tricepsa.

Jeffrey Dahmer

To odciąż je kosztem tricepsa.

Lojezusicku, ales glupote pyerdolnal Jeff az mi klusek nosem poszedl

Nie. Mam totalnie zla technika na ciezarach powyzej 90 kg i tyle. Gubie mostek, puszczam lopatki i zaczyna sie walka o zycie a nie o klatke

No dlatego odciąż barki kosztem tricepsa. Przyciągnij łokcie bliżej tułowia nie zmieniając szerokości uchwytu. Pozwoli Ci to odciążyć barki i lepiej utrzymać spięte łopatki. Zobacz jak wyciskają najlepsi.Poobserwuj prace łokci u trójboistów. Jak spinasz łopatki to nie rób "shrugsa" tylko przyciągaj je do siebie (bez ruchu w kierunku głowy. Nie wiem czy się jasno wyraziłem :)

ok ok

EDIT Nie krece jednak aero, pogoda po chuyu i mi sie nie chce z domu ruszac.

Miska

Zmieniony przez - Kapitan Wodka w dniu 2013-03-01 11:10:17

Cholera, jak wchodze na Twoją michę, to wyrzuca mi już do edycji mój plan na dzisiaj...

Stary, 30 min nie dasz rady??? To nie maraton. Ni eleć w chvja bo Cie obserwuja

Kurva 30 min... Tyle reklam oglądasz podczas "Na Wspólnej"

Leje okropnie, nie ma chvja zebym sie wychylil.

Gdzieś czytałem o bieganiu w deszczu - jakiś biegacz zawodowy się wypowiadał, że to tak jak z basenem. Jak już sie zamoczysz jest OK ;). Ja w deszczu też ni chvja

Bylem na silce wczoraj i przedwczoraj, bylo po 30 min krecone po treningu wiec mysle ze nie strace bardzo jak dzis odpoczne

1. basmati, losos i salatka z salaty lodowej, pomidora i piersi wedzonej
2. j/w, ale zamiast lososia kurczak z serem
3. placek owsiany, twarozek i lyzka dzemu dla smaku. Yebac te slodziki.

Ja nie miałem nigdy problemów po słodzikach, ale też jakoś mam opory przed wgniataniem np 20 tabletek do potrawy. Pije 3 kawy dziennie, do każdej pół tabsa i luz. Raz na tydzień na placek owsiany daję łyżeczkę dżemu lub miodu.

Jeff, i ja mysle ze jednak lepiej dac lyzke miodu czy dzemu raz na jakis czas. Chcialem byc taki wielki PRO i sie zesralo

Wlasnie poczytalem z rana tematy, ktore mi sie w powiadomkach przypominaja. Chyba musze je wylaczyc, bo niektore wypowiedzi sa na granicy smiesznosci i absurdu

Przeczytalem przykladowo cos o "sekwencji" hormonu wzrostu i chuyowosci bananow przed treningiem Ten sam osobnik tlumaczyl kiedys, ze w ostatniej serii byla potrzebna "pomoc w asekuracji". Kvrwa, przyszlosc narodu W innym watku ktos tlumaczyl ze jak nie opyerdolisz przynajmniej 6 posilkow dziennie to chuy z tego bedzie, metabolizm stanie. Ojoj... No ale tak to jest gdy "specjalistami", "znawcami" i "ekspertami" na forum sa nasto- i dwudziestoparoletnie chlopaczki, czesto przezywajacy manie autorytetu bo ich mianowali.

Ide pimpowac ramiona, raport pozniej. Na czczo dzis, niech mnie opyerdoli katabolizm