wczorajszy trening
nie wiem czy to dlatego, że najbardziej lubię ten dzień, czy miałam jakiś power- wszystko poszło tak jak chciałam :)
nawet wystarczyło mi samozaparcia przyciśnięcie 5K ( jak widać udało mi się poprawić czas, ale znów między 1,5 a 2 km trzymało coś na kształt kolki )
MC szedł ładnie ( co nie oznacza że łatwo )...nawet wyjątkowo chwyt trzymał :D
gorzej już we wiośle - ostatnie powtórzenia - mam wrażenie że mi się szangielka wyśliźnie z palców
& przyszła @
kilka dni przed czasem - ale po miesiącu absencji fajnie że znów jest
skąpo bo skąpo, ale zawsze ;)
koniec marudzenia
aha ... zgrzeszyłam wczoraj
butelką yerbaty i estragonowo - imbirowym wostokiem
to jest zuuuuoooooooo!!!!! ale jakie dobre :(
& chyba zrobię dziś kompot z rabarbaru - bez cukrowy rzecz jasna
Zmieniony przez - CiociaSamoZlo w dniu 2013-07-19 09:46:18
Przemiana Sylwetki 2014 - http://www.sfd.pl/Konkurs_/_CiociaSamoZlo_-t1015524.html
aktualny - http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_/_DT_/_redukcja_rok2-t978250.html
rok I- http://www.sfd.pl/CiociaSamoZlo_na_redukcji-t892128.html
"Ten, kto idzie za tłumem, nie dojdzie dalej niż tłum. Ten, kto idzie sam, dojdzie w miejsca, do których nikt jeszcze nie dotarł" - Albert Einstein
...& silence is better than bullshit