Szacuny
3421
Napisanych postów
8469
Wiek
48 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
407869
Agataq, on malutki jeszcze. Mnie się wydaje, że on jeszcze nie kojarzy tak wszystkiego, mądry jest, że nie śpi na mokrym.
Poza tym on w stresie, nic sie nie martw. Nauczy się, za każde sikanie na zewnątrz nagroda, pogłaskanie i hasło np. siku i załapie. Mnie to psia przedszkolanka kazała polować i jak tylko sikał na dworze, to smakołyk do pyska - w czasie sikania
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Szacuny
3421
Napisanych postów
8469
Wiek
48 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
407869
jo, nie zgodzę się z Tobą, że taka miska to wstyd. Choroba to choroba. Taki model zywienia jaki tu jest, to tylko jeden z modeli, nie prawda objawiona. A jak człowiek chory, to je tak, żeby sobie nie zaszkodzić. Też jem biały ryż, jak żoładek daje znac o sobie. I to nie jest przestępstwo No stres. Sttres szkodz
Zmieniony przez - deja vu w dniu 2013-06-29 19:54:45
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Szacuny
2
Napisanych postów
489
Wiek
44 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
12956
ja sie staram schodzic ponizej kolan, jak raz mi sie uda z lydkami zeszly to juz nie wstalam jednak i ze sztanga siadlam na podlodze:D ku radosci ogolu heheh
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Dzięki Zocha, tez mi się to zdarzyło w treningu dla zielonych wzięłam se w 3 serii 45 kg zrobiłam 3 siady i czwartego nie wstałam- chłopaki mi ściągali sztangę z pleców
Deja wiem ze nie sekta ale przywykłam do tego stylu życia a na mięso mi kazał lekarz uważać, jeno delikatnie kurczaczek indyczek... strączkowe tez mnie wzdymają... i masz babo placek
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Szacuny
3421
Napisanych postów
8469
Wiek
48 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
407869
jo1984
Dzięki Zocha, tez mi się to zdarzyło w treningu dla zielonych wzięłam se w 3 serii 45 kg zrobiłam 3 siady i czwartego nie wstałam- chłopaki mi ściągali sztangę z pleców
Deja wiem ze nie sekta ale przywykłam do tego stylu życia a na mięso mi kazał lekarz uważać, jeno delikatnie kurczaczek indyczek... strączkowe tez mnie wzdymają... i masz babo placek
podleczysz żoładek, wróciśz do sekty
jak już w klimacie sekty jesteśmy, to mogę wyznać, że jak mnie wrzody dopadły to piłam activię ( tak, biały klajster z cukrem), bo mi pomagała, przestawało mi się chciec rzygać i była poręczna
i powiem tak - jeśli mnie znowu dopadnie i tylko activia mi pomoże, to ją pić będę,
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.